1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy |
wergra
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6604
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-03-12, 19:16 Temat: Rak szyjki macicy |
Niestety nie znamy dnia ani godziny, a rak w nas wszystkich jest, tylko że u niektórych się objawia a u drugich nie..
Moja kochana mama też jest ciężko chora, nie mamy jeszcze kompletu dokumentów nie wiemy nawet jakie stadium, wiem tylko tyle że zoperowali jej przerzut.. Przez 6
miesięcy prowadzil ja lekarz który jak się okazalo podczas 2 wycinka (w koncu prawidłowego) rozłożył ręce i przesłał do innego lekarza.. Ma bardzo rzadko spotykanego raka ... W poniedzia[/list]ek jedzie do Gliwic na badanie MRI, we wtorek ma miec robione badanie PET. Ciesze sie bardzo ze wszystko udalo sie szybko zalatwic ale wolalabym przez to nie przechodzic.. Widzisz, ubiegy rok byl dla mnie taki pechowy, stracili
[ Dodano: 2010-03-12, 19:22 ]
Niestety nie znamy dnia ani godziny, a rak w nas wszystkich jest, tylko że u niektórych się objawia a u drugich nie..
Moja kochana mama też jest ciężko chora, nie mamy jeszcze kompletu dokumentów nie wiemy nawet jakie stadium, wiem tylko tyle że zoperowali jej przerzut.. Przez 6
miesięcy prowadzil ja lekarz który jak się okazalo podczas 2 wycinka (w koncu prawidłowego) rozłożył ręce i przesłał do innego lekarza.. Ma bardzo rzadko spotykanego raka ... W poniedzialek jedzie do Gliwic na badanie MRI, we wtorek ma miec robione badanie PET. Ciesze sie bardzo ze wszystko udalo sie szybko zalatwic ale wolalabym przez to nie przechodzic.. Widzisz, ubiegly rok byl dla mnie taki pechowy, stracilismy przyjaciela ktory mial zaledwie 29 lat, w pracy zle, co chwile jakies potkniecia na drodze. Ten rok wydawal mi sie wspanialy i od poczatku szczesliwy. Zmienilam prace, zareczylam sie, slub zaplanowany na wrzesien a tu nagle choroba mojej kochanej mamy... Ciagle o tym mysle, wiem co przezywasz bo jestem w podobnej sytuacji.. Mama ma przerzuty, wiem ze na pewno nie jest to 1 stadium licze ze drugie ale obawiam sie ze tez nie do konca. W dodatku jest to rak piersi ktory przypada 1 kobiecie na 100.000 wiec wydaje mi sie malo znany i niestety w pewnym sensie leczony troche na o |
|
|