Rak drobnokomorkowy z przerzutem na watrobe i rak nerki
Moj tata palil i caly czas pali po 40 papierosow dziennie i zdiagnozowano u niego Drobnokomorkowego raka pluc rozleglego, juz z przerzutem na watrobe i oddzielnego raka nerki niepowiazanego z plucami.
Objawow jak narazie brak, oprocz kaszlu palacza chyba. Teraz jest druga chemioterapia i zaczynaja wypadac wlosy. Tata czuje sie normalnie nie ma problemow z oddychaniem, watroba ani nic w tamtym rejonie go nie boli ma normalny apetyt i energie zeby spalac 40 papierosow dziennie. Codziennie je tluste jedzenie i mase czekoladek
Czy ktos mial doczynienia z czyms takim, jak rozumiem to musi byc wczesne stadium, jezeli nie ma zadnych bolow, albo to efekt lekarstw lub sluzby zdrowia u nas w Australii.
jak rozumiem to musi byc wczesne stadium, jezeli nie ma zadnych bolow,
Wczesne stadium to nie jest na pewno skoro są przerzuty na wątrobie, raczej stan zaawansowany.
Na tą chwilę tatę nie boli ale w każdej chwili bóle mogą się pojawić, tylko się cieszyć, że tato przy takiej chorobie dobrze się czuje aż nie do pomyślenia.
Jakieś leki przeciwbólowe tato przyjmuje czy kompletnie nic?
Czy masz do nas jakieś konkretne pytania, jeśli tak to poprosimy o komplet badań bo na podstawie Twojego wpisu niewiele możemy powiedzieć.
zdiagnozowano u niego Drobnokomorkowego raka pluc rozleglego, juz z przerzutem na watrobe i oddzielnego raka nerki niepowiazanego z plucami.
U taty stwierdzono zaawansowaną postać raka płuc (są już przerzuty na wątrobę). Chemioterapia jest w tym przypadku standartowym leczeniem z wyboru. Tu widzę że Australia nie różni się od Polski.
Kartonik2 napisał/a:
i oddzielnego raka nerki niepowiazanego z plucami.
I jeszcze ten rak dodatkowo obciąża organizm.
Kartonik2 napisał/a:
Czy ktos mial doczynienia z czyms takim, jak rozumiem to musi byc wczesne stadium, jezeli nie ma zadnych bolow,
Chorzy na raka płuc długo czują się dobrze. Bóle wystąpują cząsto dopiero później w zależności od tego jak rak rozsiewa się w organiźmie.
U taty jest jak piszesz występują dwa niezależne rodzaje choroby nowotworowej - jedna w zaawansowanym stanie , druga nie wiemy jaki stan ale jest - to wszystko oznacza dość poważną sytuację.
Tato jest jednak w tej chwili leczony i miejmy nadzieję że to leczenie przyniesie dobre rezultaty.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum