[beata0505]

Witam wszystkich moderujących i czytających forum. Mam kilka pytań dot. sytuacji mojego Taty (69 lat).

Rok temu zdiagnozowano (tomograf i biopsja, USG) u niego raka gruczołowego płuca prawego (cT4N2M1) bez mutacji EGFR z przerzutami do płuca lewego, nadnercza lewego i węzłów chłonnych śródpiersia prawego. Ponieważ stan Taty był bardzo dobry, zalecono chemioterapię pemetreksed+DDP w sumie 6 kursów, po spektakularnej regresji, nastąpiła progresja. Zalecono 3 miesiące przerwy oraz badanie PET.

Pod koniec stycznia PET (yT3N0M1b stadium IV) oprócz zmian w płucach i węzłach chłonnych, wykazał liczne przerzuty do kości (czaszka okolica potyliczna, kręgosłup kręgi C2 po lewej stronie bocznie SUV max3,3; L1 SUV max 4,2; L2 SUV max 4,2; w żebrze III lewym w linii pachowej przedniej; lewa kość biodrowa przy stawie krzyżowo-biodrowym). Oprócz tego ogniska wzmożonego metabolizmu w gruczole krokowym oraz odbytnicy.

Na początku lutego zalecono II linię chemioterapii Navelbina, co tydzień dawka różnie 120mg-150 mg. i tak jest do dziś. Tato jest w dobrym stanie, ma dobre wyniki krwi.

Niestety ostatnie USG jamy brzusznej (koniec marca 2015) wykazało nowy przerzut do wątroby, która na badaniu PET była czysta. Lekarze nadal planują podawanie Navelbiny dopóki wyniki krwi pozwolą. I teraz moje pytania:

Czy nie należałoby zmienić Navelbiny na inny lek skoro nie działa (nowy przerzut w czasie kuracji)?

Co jeszcze można zrobić by spowolnić rozprzestrzenianie się przerzutów w wątrobie?

Tato uskarża się na ból z lewej strony kręgosłupa niezbyt silny na razie. Czy może on być wynikiem guzka na nadnerczu lewym (16x14 mm) czy raczej przerzutów do kręgosłupa? Czy miałaby sens jakaś radioterapia paliatywna?

Przepraszam że nie załączam wyników, nie do wszystkich mam obecnie dostęp. Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.

[absenteeism]

Jeśli chemia była podana na początku lutego, a w marcu było TK, to ile było cykli - 1 czy 2? Powinny być 2, jeśli po nich nie ma poprawy, to Navelbine nie ma większego sensu moim zdaniem.
Pytanie tylko jaką inną chemię podać i czy w ogóle przy takiej progresji będzie to miało uzasadnienie...

beata0505 napisał/a:

Tato uskarża się na ból z lewej strony kręgosłupa niezbyt silny na razie. Czy może on być wynikiem guzka na nadnerczu lewym (16x14 mm) czy raczej przerzutów do kręgosłupa? Czy miałaby sens jakaś radioterapia paliatywna?

Guzek nadnercza raczej nie, bardziej kręgosłup - tylko na pewno nie z przerzutu w C2, bo rozumiem, że boli w okolicach krzyża. Być może jest jakiś nowy przerzut w tamtym rejonie, może ból pochodzi od przerzutu przy stawie krzyżowo-biodrowym.

[beata0505]

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Czyli nie bardzo jest alternatywa dla Navelbiny. Czy warto domagać się prześwietlenia tego biodra i jakiś innych działań niż zapewnienia środków przeciwbólowych?

[absenteeism]

Tak, myślę że warto zrobić prześwietlenie, ewent. zapytać o scyntygrafię.

Co do alternatywy - ja nie twierdzę, że takowej absolutnie nie ma - to już typowo do oceny lekarza, jednak jeśli na II linii leczenia mamy progresję, to obawiam się, że może to nie mieć większego sensu.