Witaj dragonfly,
doskonale wiem co czujesz miałam 20 lat kiedy chorowała na raka moja Mama do tego babcia zachorowała na alzheimera i musieliśmy (chcieliśmy) ją wziąć do siebie, praca, decyzja o dalszej nauce i chłopak który też chciał ze mną poprzebywać.
Było ciężko. Do dziś żałuję, że i tak za mało czasu poświęciłam Mamie choć oddawałam jej każdą wolną chwilę.
Jest ciężko zawsze gdy pojawia się choroba. Najważniejsze żeby ze sobą rozmawiać i wybierać priorytety. Wiadomo, że chcesz być i z mama i z dziećmi. Nie zawsze udaje nam się wszystko pogodzić. Sam fakt że piszesz o tym jak Ci ciężko świadczy o tym jak Ich kochasz - a to najważniejsze. Ważne że mama wie że ją kochasz i że ma dla kogo żyć. Pomagaj Jej na tyle ile jesteś w stanie. A przy 3 dzieci to zrozumiałe że nie jest łatwo i nie wszystko jesteś w stanie. Jesteś tylko i aż człowiekiem.
Wiem, że jest Ci ciężko z tyloma obowiązkami, ale kiedy ich brak życie traci sens (co nie ozancza że choroba dodaje sensu życiu, ale napewno zmienia jego wartość)
Serdecznie pozdrawiam i śćiskam.
Życzę dużo siły i wytrwałości w pokonywaniu trudnej codzienności.