Witam, mam pytanie odnosnie wezla chlonnego, ktorego mam juz od jakis 4-5lat...nie jest on bolesny, ale zawsze staje sie nieco wiekszy podczas infekcji...
Kilka dni temu, mysle ok 6 dni temu mialam podwyzszona temperature, katar, kaszel, drapanie w gardle i uszach...
Zwyczajne przeziebienie.
Wszystkie z tych objawow stopniowo ustapily pozostawiajac mi reszte kataru oraz taki dosc odrywajacy sie kaszel.
Powinnam wspomniec, ze pomimo corocznych szczepioen na grype etc jestem chorowitka, z uwagi na astme...wiec latwo lapie infekcje...
natomiast, infekcja nie zawsze przenosi mi sie na pluca(kiedy uwazam;)) wiec kiedy nie mam problemow oddechowych, zwyczajnie nie ide do lekarza...
jak juz wspomnialam, dolegliwosci przeziebienia ustapily {mialam tez bol glowy, bol karku(szczegolnie po lewej stronie czyli tam gdzie jest pow wezel)} ale wezel zostal powiekszony.
Wezel nie boli, ale jakby czuje ze jest...czyli czuje jego wage...albo nawet czuje ucho(po wprowadzeniu do ucha pat kosmetycznego stwierdzam, ze ma ono wezsze wejscie niz prawe ucho...to jest uczucie ze cos tam jest, a nie bol...
Nie mieszkam w Polsce, a doswiadczenia z lekarzami tu gdzie jestem, mam rozne- raczej mowie co mi jest i co maja mi przepisac (;))-takie zboczenie alergika i astmatyka od 25lat;)
moje pytanie brzmi: czy jezeli od kilku dni(4dni) czuje tego wezla, i to ucho, ale dbam zeby nie przewiac itd...to czy powinnam isc do lekarza czy moge np sprobowac zaaplikowania sobie duomoxu 1g -i jaka dawka...1g co 12h to biore jak ledwo zipie wiec wydaje mi sie na taka domowa kuracje uszna zbyt wiele/????
a moze nie warto kompletnie nic robic samemu tylko isc do lekarza...tyle ze mam wrazenie ze po wysluchaniou 'historii mojego zycia' Dr powie mi- aaa, to infekcja, antybiotyk prosze wziasc...a jeszcze jak uslyszuy ze mam w domu duomox powie- aaa, to sobie zaaplikowac...
dziekuje z gory za wszelkie porady...
[ Komentarz dodany przez: absenteeism: 2010-06-28, 15:11 ] Wydzieliłam Twój post z historii BEwelki do osobnego tematu, zgodnie z pkt. 3 części I Regulaminu
Samodzielnie nie należy sobie aplikować żadnych antybiotyków!
Moim zdaniem powinnaś iść do lekarza, ale zwyczajnie opowiedzieć mu, że masz powiększone węzły, wyczuwalne dla Ciebie bardziej niż zwykle, bez wdawania się w szczegóły co masz w domowej apteczce i co Twoim zdaniem powinno się robić i co przepisać. Daj się wykazać lekarzowi.
Nie zaszkodzi też ewentualne USG węzłów chłonnych tej okolicy.
Dziekuje absenteeism,
tak, tak, wiem, wiem...nie ma to jak zaszkodzic sobie samemu...
myslalam, ze moze uslysze, zebym sprobowala sama brac antybiotyki 3dni i wtedy ewentualnie stawila sie u lekarza...ale wiadomo, to by byla zla rada(coz, ze taka jaka chcialam uslyszec;))
Profilaktycznie robie badania, gdy jestem w Polsce, wiec jedno wiecej nie zaszkodzi...
Witaj,
Piszesz, że węzeł wyczuwasz już od ok 4 lat. W tym czasie z pewnością brałaś antybiotyki ale węzeł pozostał.
Warto zrobić USG węzłów chłonnych szyi, ze szczególnym uwzględnieniem tego dużego.
Warto również zapisać się na wizytę kontrolną do laryngologa.
Przychylam się do powyższych opinii, żadnych antybiotyków bez porozumienia z lekarzem lepiej nie bierz.
Lepiej, poświecić chwilkę i odwiedzić lekarza, pogadaj z nim tez o USG tego węzła jak mówią dziewczyny.
Czy te 4 lata temu, jak się on pojawił nikt nie zwrócił na niego uwagi?Nigdzie z nim nie byłaś?
Swoją drogą może to być wynik przewlekłych infekcji, jednak odwiedzając forum onkologiczne zapewne masz jakieś obawy dotyczące powiększonego węzła.
I właśnie dlatego proponujemy USG tej okolicy.
Przychylam się do powyższych opinii, żadnych antybiotyków bez porozumienia z lekarzem lepiej nie bierz.
Lepiej, poświecić chwilkę i odwiedzić lekarza, pogadaj z nim tez o USG tego węzła jak mówią dziewczyny.
Czy te 4 lata temu, jak się on pojawił nikt nie zwrócił na niego uwagi?Nigdzie z nim nie byłaś?
Swoją drogą może to być wynik przewlekłych infekcji, jednak odwiedzając forum onkologiczne zapewne masz jakieś obawy dotyczące powiększonego węzła.
I właśnie dlatego proponujemy USG tej okolicy.
pozdrawiam
zuza
Witam ponownie, wlasciwie to nie mialam nigdy podobnego problemu. Ot, czulam czasem zgrubienie, ale nigdy nie myslalam o raku. Natomiast po przeczytaniu kilku wypowiedzi z internetu zaczelam zastanawiac sie czy...
Guzek jest wyczuwalny, ale niewidoczny golym okiem(dla mnie moze tak, bo wiem, ze jest). W sensie, nikt nic mi nie powiedzial etc. uczucie jakie mam to w sumie jakby spuchniecie, ale nie wiem, ucha czy wezla...
Jutro wybiore sie do lekarza. Najdalej pojutrze. Wiem, wiem, mama tez mowi nie odkladaj takich rzeczy-ale nie boli, a ja panikowac nie lubie...i lekarzy tez;) choc mili, to troche ich odwiedzam w zyciu...wiec...i unikam ile sie da.
Przechodze srednio 2 infekcje na 5 miesiecy...+/- jakies przeziebienia(ale jestem zadowolona bo kiedys bylo tego wiecej, mam astme i skaze bialkowa...
Niejednokrotnie wskazywalam na powiekszony wezel. wprawdzie nigdy mnie nie bolal, ucho nigdy tez nie zdawalo mi sie nigdy spuchniete...dopiero przy dotyku go zauwazalam. I wskazywalam na niego lekarzom, a Lekarze zazwyczaj pomacali mnie, i mowili- wezel.
Nie wiem, pewnie spanikowalam...ale pierwszy raz czuje, ze mam wezly...a fora daja miliony odpowiedzi. Rozumiem, ze radza mi Panie abym zrobila to USG bo to moze byc cos powaznego? Mialam nadzieje uslyszec, to pewnie poczatek infekcji ucha...a tutaj USG.
Skocze do lekarza, niech powie co mysli, wezme co da, i mam nadzieje ze bedzie ok. a USG w Polsce zrobie, bo bede w Polsce za 10dni.
Dziekuje, i przepraszam jesli zawracalam glowe, ale objawy jakie mam...i te historie poprzedniczek...i to ze wiem ze mam 2 wezly po lewej stronie od kilku lat, i ze o nich mowilam, ale nikt nigdy nic nie robil procz macania, i ze poraz pierwszy je poczulam i lekko podpuchnelam (jak dla mnie)... sprawilo, ze tutaj napisalam.
Dziekuje
Nic się nie stało, dobrze, że się nimi zainteresowałaś, nie zaszkodzi ich sprawdzić tak dla spokojności własnego i naszego sumienia.
Daj znać po wizycie i USG.
pozdrawiam ciepło
zuza
Tak zrobie. Juz sie umowilam na wizyte online na godz 17ta jutro. Bez USG narazie, ale zrobie je napewno. Dopiero dzis uswiadomilam sobie, ze to nienormalne miec 2 wezly chlonne wyczuwalne non stop, a ja je mam dlugo.fakt, to moze byc zniwo niewyleczonych infekcji, na co nie ukrywam, licze.
Pozdrawiam i dziekuje wszystkim Paniom
Wezly sa, ale nie powiem by wzruszyly one mojego lekarza.
Powiedzialam tylko o przeziebieniu, i powiedzialam ze mam wrazenie pelnego ucha, ktore rozlewa sie pod szczeke w miejscu gdzie mam gula...
Diagnoza: zapalenie osk-tudziez pozostalosci po przeziebieniu (brak znakow infekcji poza swiszczeniem w osk) , i najprawdopodobniej zapalenie slinianki lub ucha...-ale to uslyszalam na opisywane objawy bez jakiegos dodatkowego badania.
mam brac antybiotyk przez 7 dni i wrocic.
mam nadzieje, ze to uczucie opuchlizny minie, a USG zrobie tak czy inaczej. Jestem pewna, ze dzieki antybiotykom te 2 wezly nie znikna, bo przeciez nigdy nie znikaly, a antybiotyki biore srednio 5-6 razy w roku.
mam tylko nadzieje, ze to nie jest cos innego...ale tego dowiem sie pewnie za 6dni, jesli antybiotyk nie podziala.
te swisty, i szelesty wystepuja u mnie zawsze po przeziebieniach lub w trakcie, ale i wtedy kiedy ma to podloze alergiczne...wiec w sumie nie wiem czy te sprawy maja ze soba jakikolwiek zwiazek.
Dziekuje Paniom, i po zronbieniu USG, gdyby cos tam bylo ...napisze.
A nie masz czasem astmy? Piszesz w świstach w oskrzelach
Daj szanse antybiotykowi a USG zrób tak czy siak. Byc może tym razem lek zadziała bo antybiotyków jest wiele a być może poprzednie nie było odpowiednie akurat i nie działały dlatego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum