Witam!
Mam 19 lat i zauważyłam u siebie niepokojącą zmianę, dlatego postanowiłam napisać.
Dzisiaj wyczułam w okolicach tarczycy po lewej stronie coś w rodzaju guza.
Nie jest on widoczny gołym okiem, wyczuwam go pod skórą, wyraźnie twardego i nieruchomego.
Jest on w dotyku niczym kość, czy jakaś chrząstka. Bardzo twardy.
Jest regularnego kształtu, o małych wymiarach, kilku mm. Niczym ziarnko grochu.
Na początku myślałam, że to po prostu jakaś kość, jednak po drugiej stronie szyi takiej zmiany nie mam..
Zmiana jest tkliwa i bolesna.
Poza tym nie mam żadnych niepokojących objawów. Nie gorączkuję, mam apetyt i energię jak zwykle.
Zmian skórnych również brak.
Węzły chłonne szyjne miałam swego czasu powiększone kiedy miałam problemy z gardłem. Teraz juz są praktycznie niewyczuwalne.
3 lata temu miałam badaną tarczycę przez endokrynologa - jak najbardziej prawidłowa.
Zdaje sobie sprawe, że jestem obciążona genetycznie niedoczynnoscią tarczycy
- moja mama boryka się z tym problemem, zaś babcia od strony taty miała do czynienia z wolami - również tarczycy.
Jednak w mojej rodzinie nie występowały przypadki nowotworów.
Nie wiem, co mam robić.. Bardzo sie boje, ze to moze być rak.
Bardzo proszę o opinię i jakąkolwiek poradę.. co to moze być, co mam robić?
Proszę o odpowiedź - odchodzę od zmysłów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum