[anka244]

Kochani pomóżcie bo nie wiem co o tym myśleć....
jakiś czas temu robiłam kontrolne badanie usg narządów rodnych i okazało się że w jajniku mam jakąs torbiel (ok.5 cm).
Lekarz zlecił zbadanie CA125 aby być pewnym że to nie rak.

Dziś odebrałam wyniku testu ROMA. i trodszkę mnie coś niepokoi....oto wynik :

Ca125 14 U/ml norma <35
HE4 42,3 norma < 60,50

ROMA (kobiety przed menopauzą) 5,1 % ocena ryzyka
<11.4 % niskie ryzyko
>11.4 % wysokie ryzyko

ROMA (kobiety po menopauzie) 9,4 % <29,9% niskie ryzyko
>29,9% wysokie ryzyko


Ja wiem.mieszczę się w normach ale to HE4 jest wysokie mimo wszystko, czytalam że im go mniej tym lepiej, a ja mam już blisko do tych 60....

Czy może ktoś się wypowiedzieć?

[ Dodano: 2016-04-18, 21:23 ]
Nikt mi nie powie czy te wyniki są ok? :(

[missy]

anka244,
Tych markerów nie stosuje się jako badań przesiewowych - to znaczy, że można w teście ROMA ( kombinacja kilku czynników) oceniać ryzyko wystąpienia określonej jednostki chorobowej. Ale wynik tego testu nie jest jednoznaczny ze 100% pewnym wystąpienia tej choroby.
A pojedynczy marker zdecydowanie nie jest wystarczającym wskaźnikiem.
Twoje wartości są w normie. I ok. Ważna jest okresowa kontrola tej torbieli w usg albo decyzja o usunięciu.

[anka244]

Czyli olew....szkoda bo trochę liczyłam na to forum.
Pozdrawiam.

[ Dodano: 2016-04-19, 12:33 ]
Missy, jak zawsze mogę na ciebie liczyć, dziękuję na kontrolę mam przyjść za 3miesiące po 3 miesięcznej kuracji tabletkami antykoncepcyjnymi. Czyli co, u mnie tego ryzyka nie ma?

[missy]

Ja żadnego ryzyka w teście nie widzę
Kontroluj się i powodzenia!

[anka244]

To ostatnie pytanie skoro he4 jest "aż" 42 (aż bo norma to 60, więc już jest blisko tej normy) to czemu jest w tych % takie niskie? Mi tu jedno wyklucza drugie. I chciałabym żeby ktoś tak po ludzku wytłumaczył mi dlaczego np he4 nie jest wartości powiedzmy...20 skoro jest miejskie bo 5% ryzyko kobiet przed menopauza. O to mi tylko chodzi. Duże to 42 moim zdaniem i to mnie z lekka dołuje. Boję się ze np za miesiąc lub dwa he4 będzie wyższe. Wariuje od tego wszystkiego :(

[missy]

http://romatools.he4test....tor_row_en.html
Ten test to konkretny algorytm a nie proste przełożenie jednostek jednego markera na wynik procentowy całego testu. Ja jestem kiepska w tłumaczeniu takich matematycznych spraw, może ktoś Ci to jaśniej wyłoży.
Poza tym nawet he4 na poziomie np.65 i więcej jednostek nie oznacza występowania nowotworu nabłonkowego złośliwego jajnika.
I tak swoją drogą to gdzieś kiedyś czytałam o wykluczaniu z robienia tego testu min. kobiet po leczeniu nowotworu. Może warto się upewnić czy po leczeniu, które przeszłaś ( i w sumie nadal przechodzisz - mam na myśli substytucję tyroksyną oraz wahnięcia hormonalne) taki test ma sens.