Kochani!
Dziękuję.
Pusto tak.. i nie mogę wytracić prędkości, którą chwyciłam w tej chorobie..
Ale pociesza mnie fakt, że Mamusia była pogodzona z tym, co ją spotkało i to, że mogłam Jej towarzyszyć w odchodzeniu, trzymając za rękę i modlić się..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum