Przepraszam, jestem w samym środku sesji egzaminacyjnej i trudno mi znaleźć czas, żeby w ogóle Wam odpisywać, a już na pewno nie jest możliwe, żebym odpisywał z godziny na godzinę. Rozumiem, że to trudna sytuacja, która napawa Was wątpliwościami i strachem, ale proszę mnie też zrozumieć.
Zawsze odpowiadam, jeśli znajdę czas - nikt mi za to nie płaci.
W przypadku chłoniaka z małych limfocytów czasem nie udaje się uzyskać całkowitego ustąpienia zmian.
Prawdopodobnie są jakieś przetrwałe węzły chłonne, czyli Tato uzyskał częściową remisję. W tej sytuacji ja podałbym jeszcze 8. cykl i na tym zakończył leczenie. Ponieważ jest to choroba o powolnym przebiegu, Pacjentowi nie wszystko musi zniknąć. Czasem coś po prostu zostaje, można z tym żyć, trzeba obserwować i za jakiś czas zapewne znów leczyć. Taki jest przebieg chłoniaka z małych limfocytów/CLL. Choroba przebiega powoli, ale nawraca - i trzeba ważyć, kiedy jeszcze leczyć, a kiedy nie.