Mi równiez bardzo przykro!!!
W chwilach smutku czytałam zmagania Kasi z chorobą i zawsze jej wpisy wywoływały u mnie uśmiech, Sprawiały, że zaczynał myśleć, że własnie takie jest życie, zaskakujące, pełne zaskakujących wydarzeń, tych dobrych i złych, ale mimo wszsytkiego trzeba iść przez nie z uśmiechem na twarzy.
Tego własnie uczyła mnie Twoja postawa, tego, że uśmiech ma być mimo wszystko!!!!!