Wróciłam. Mam ogromny mętlik w głowie. Dr. Rutkowski ( przemiły, budzący zaufanie człowiek), podważył wszystko czym do tej pory żyłam.... Poszerzenie marginesów TAK i to już 19 grudnia, natomiast nawet wzmianki o oznaczeniu wartownika. Na moje pytanie związane z usunięciem węzła powiedział, że przy tak cienkim? czerniaku po prostu się tego nie robi, jedyne działanie to docięcie marginesów i dalsza obserwacja, badania kontrolne. Do dnia dzisiejszego żyłam w przeświadczeniu ( tak mnie ukierunkował mój dotychczasowy lekarz), że usunięcie wartownika to działanie standardowe, teraz zgłupiałam....
Stefanek potwierdza się to o czym pisałeś, nie usuwa się wartownika przy breslow poniżej 1 mm. - tak dokładnie powiedział doktor. Zastanawiam się dlaczego w tak różny sposób jesteśmy diagnozowani i leczeni? Czytałam na tym forum, że ludzie z niższym niż 0,9 mm breslow mieli usuwanego wartowanika, czym kierują się lekarze? czy nie ma jakiś odgórnych wytycznych? Może panikuję, ale trochę straciłam grunt pod nogami...
W swoim wyniku dopatrzyłam się jeszcze liczb mitoz 1/1mm2, zupełnie to wcześniej ominęłam czy to ma jakieś ważne znaczenie, czy moje rokowania pogarszają się przez to?
Sama wizyta w CO długa i męcząca, ale warto;-) Najpierw 2 godz. w kolejce do rejestracji, potem 4 godz. pod gab. 30. Wizyta 15 min. wywiad, oględziny pozostałych znamion, węzłów i na koniec optymistyczny akcent doktora - szczęście w nieszczęściu, tylko mniej niż 5% szans na przerzuty, głowa do góry, jest dobrze.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i dzięki za wsparcie