[Wolter]

Witam. Mam 20 lat. Od kilku lat (conajmniej trzech) miałem na prawym policzku dość duży, ciemny pieprzyk. Nie przejmowałem się nim gdyż był całkowicie płaski i kompletnie nic sie z nim nie działo. Problem pojawił się trochę ponad miesiąc temu gdy wpadłem na durny pomysł by go próbować rozjaśnić sokiem z cytryny - w efekcie wypaliłem sporo skóry, pieprzyk zrobił się wypukły, zaczął delikatnie szczypać. Po ok. 2 dniach na lewej krawędzi pojawił sie strup który samoistnie odpadł po kilku dniach razem z częścią (ok. 40%) pieprzyka.

Problem pojawił się po kilku dniach - zaczeły mnie bardzo mocno szczypać dłonie, pojawiły się na nich ciemniejsze plamy, w dodatku zaczęły dość dziwnie śmierdzieć. W końcu z dłoni zeszła skóra i wyglądają prawie normalnie. Na lewym nadgarstku została ciemna krosta która nie chce zejść. Pojawiła się też krostka pod pachą. W dodatku pojawiły się też u mnie dziwne objawy - dziwne kołatanie(?) serca, przyśpieszone tętno, w rózżnych miejscach ciała (wewnątrz) zacząłem czuć lekkie bóle które po kilku dniach znikały. Dwa razy miałem obrzęk krawędzi oka który samoistnie schodził. Po ponad miesiącu dalej czuję się dziwnie, mój pot dalej ma dziwny zapach, w dodatku pod pachami jest jakby lekko oleisty.

JEśli trzeba - mogę wrzucić zdjęcia.

[ Dodano: 2015-05-19, 10:28 ]
Aha - jak się dostać na diagnostykę i ew. leczenie u prof. Mackiewicza? Do Poznania mam trochę ponad 100km. I czy istnieje możliwość ew. dostania szczepionki jeżeli się samemu opłaci koszyu produkcji miesięcznej dawki?

Jestem załamanu. NOrmalnie żyć się odechciewa.

[Irka]

Witaj. Wybacz szczerość - ale Twoje objawy wskazują raczej na jakąś nerwicę.
Najpierw udaj się do dermatologa jeżeli niepokoi Cię Twój pieprzyk , nie musisz od razu szukać kontaktu do Doktora Mackiewicza Chyba nie sądzisz, że w ciągu kilkunastu dni od "rozpaprania" pieprzyka wszystkie objawy które opisujesz (schodzenie skóry z rąk czy oleisty pot?? )są związane z rakiem????
Uspokój się i idź do lekarza.

[Wolter]

Może moja postawa wyda się innym śmieszna - ale wychodzę z założenia, że lepiej martwić się zbyt dużo niż zbyt mało.

Szczególnie, że zdarzały się przypadki "wyjścia" czerniaka z zaciętych pieprzyków - a w moim przypadku było to mocne podrażnienie chemiczne.

[OptymistycznaLenka88]

Całkowicie zgadzam się z Irką. Tylko objawy związane z pieprzykiem sugerować mogą czerniaka. Jeśli zaczęło się z nim dziać coś niedobrego to udaj się od razu do onkologa by go wyciąć i przebadać. To jest jedyny skuteczny sposób by pozbyć się pieprzyka. Co do pozostałych objawów to faktycznie może to być nerwica. Możliwe, że zestresowałeś się pieprzykiem i są to objawy stresu. Przez stres dopatrujesz się także dodatkowych nieprawidłowości.
Miej też świadomość, że nawet po zdjęciach nikt ci nie powie, czy to czerniak czy nie. Tak jak napisałam na początku szybko udaj się do onkologa i usuń znamię. Jeśli finanse nie są problemem to udaj się prywatnie - będzie szybciej. Pamiętaj tylko, zeby pieprzyk usunięty był chirurgicznie a nie laserowo.
Jak już będziesz miał wynik badania histopatologicznego, to będziesz zastanawiał się co dalej.
Teraz myśl pozytywnie

[ Dodano: 2015-05-19, 11:42 ]
Twoja postawa nie wydaje nam się śmeszna - każdy z nas wie dobrze, czym jest stres i obawa.
Wiedz jednak, że jeśli (mam nadzieję, że nie) masz czerniaka, to stres działa na niego bardzo niekorzystnie. Trzeba myśleć pozytywnie i nie stresować się na zapas.
Tym bardziej, że tak jak pisałyśmy ci wcześniej, większość objawów, które opisywałeś, nie mają bezpośredniego związku z zachorowaniem na czerniaka.

[Wolter]

Pytania:

Czy dermatolog będzie w stanie wyciąć pieprzyk i wysłać go na badania histopatologiczne?

Czy jeżeli ten pieprzyk był już wczesnej czerniakiem in situ, to ile czasu od dostania się do krwi do uformowania guzów musiałoby minąć?

[OptymistycznaLenka88]

Wycina chirurg, a nie dermatolog.

Co do drugiego pytania, to nie da się na nie odpowiedzieć. Każdy przypadek jest inny, szczególnie w przypadku czerniaka, który jest nieprzewidywalny. Poza tym nie wiesz czy chorujesz na czerniaka, a zastanawiasz się nad tym po jakim czasie mogą powstać guzki. Zacznij myśleć pozytywnie i po prostu jak najszybciej wyznacz wizytę u onkologa.

Nie jestem też pewna czy wiesz co oznacza "in situ". Czerniak in situ oznacza, że komórki nowotworowe nie naciekają w ogóle na zdrowe tkanki. To najlepiej rokujący przypadek. Ale powtarzam to, co wcześniej najpierw zbadaj to dokładnie, a później się martw.

Trzymam kciuki. Głowa do góry