Witam serdecznie
Mam na imię Włodek i mam 52 lata.
Wykonałem 19 listopada 2015 r. morfologię krwi, która wyglądała tak: leukocyty 10,9, erytrocyty 5,1, hemoglobina 16,6, hematkryt 47, płytki 195, neutrofile% 71 (przy normie 40-70), neutrofile# 7,70 (przy normie 2,5-7,0). Pozostałe parametry morfologii w środkowych granicach normy.
Powtórzyłem badania 23 listopada wyniki wyglądały tak: leukocyty 12,7, erytrocyty 5,4, hemoglobina 17,6, hematokryt 49, płytki 224, neutrofile % 74, neutrofile# 9,40, OB 4.
Kolejne badania 11 grudnia w tym samym laboratorium i wyniki: leukocyty 13,8, erytrocyty 5,5, hemoglobina 18,2, hematokryt 50, płytki 212, CRP 4,57, w rozmazie monocyty 1%, gran. segm. 71%, ezo. 2%.
13 grudnia trafiam do otolaryngologa z bardzo silnym bólem gardła, który stwierdził przewlekłe po tytoniowe zapalenie gardła, strun głosowych i krtani. Dostałem do inhalacji 2x dziennie gentamycynę i jakiś lek sterydowy oraz witaminy ipt. Będąc w kontakcie z panem doktorem, inhalacje wykonywałem do 2 stycznia 2016. Zapalenie gardła ustąpiło, a od 14 grudnia wypalam max. 3-5 papierosów dziennie, kiedy to wcześniej paliłem ok. 25 przez 30 lat.
16 grudnia, będąc na wizycie u lekarza rodzinnego przedstawiam wyniki z 11 grudnia. Dostaje zalecenie zażywania Akardu, nawadniania się dużą ilością wody i pani doktor decyduje o skierowaniu do szpitala na oddział wewnętrzny z dniem 4 stycznia 2016.
22 grudnia, w związku z nagłym wzrostem ciśnienia trafiam ponownie do lekarza rodzinnego, który zaleca mi kontrolę ciśnienia przez następny dzień i z wynikami trafiam do niego, gdzie zleca mi branie jakiegoś leku na nadciśnienie. Ciśnienie się stabilizuje.
4 stycznia trafiam do szpitala gdzie wykonywana mi jest morfologia, a wyniki są takie: leukocyty 10,1, erytrocyty 5,82, hemoglobina 18,2, hematokryt 53,7 płytki 245. W dniu 5 i 6 stycznia wykonane są upusty krwi 2x 250 ml. Wykonana w dniu 7 stycznia morfologia przedstawiała się następująco; leukocyty 9,4, erytrocyty 5,21, hemoglobina 16,3, hematokryt 49,5, płytki 286.
Będąc jeszcze w szpitalu 11 stycznia wykonano morfologie a wyniki były: leukocyty 9,6, erytrocyty 4,88, hemoglobina 15,4, hematokryt 46,3, płytki 225.
W szpitalu wykonano mi rtg płuc - ok, usg jamy brzusznej bez jakichkolwiek zmian, ukg serca bez zmian.
W dniu 12 grudnia zostałem wypisany do domu z zaleceniem kontroli poliglobulii w poradni hematologicznej.
Będąc jeszcze na L-4 w dniu 18 stycznia wykonałem morfologię a wyniki to; leukocyty 7,5, erytrocyty 4,7, hemoglobina 15,4, hematokryt 43, płytki 261.
20 stycznia trafiłem do hematologa i uzyskałem informacje, że może to co się dzieje jest objawem początku czerwienicy, jednorazowym zdarzeniem i pan doktor stwierdził, że na dzień dzisiejszy czerwienicy nie ma, a co dalej, to mogę zapytać wróżki i ustalił kolejną wizytę pod koniec kwietnia. Ostatnie badania krwi wykonałem w dniu 9.02.2016 a ich wyniki to: leukocyty 6,7, erytrocyty 4,56, hemoglobina 15,9, hematokryt 40,1 (norma laboratorium to 33-60), płytki 210, OB. 2.
Ogólnie czuję się dobrze. Poza napięciem nerwowym i od jakich 3 tygodni występującym czasowym zaczerwienienie na twarzy, uszach, nogach, brzuchu, dekolcie oraz „pieczeniem” (pieczenie nie nasila się podczas kąpieli wręcz ustępuje) i okresowym "piszczeniem" w uszach nic złego się nie dzieje. Ciśnienie mam na poziomie 115, 125/ 80,90. Nawadniam organizm, pijąc ok. 3 l płynów dziennie.
Biorąc pod uwagę wymijającą odpowiedź hematologa, bardzo proszę pomoc we wskazaniu dobrego lekarza hematologa w okolicach Katowic, do którego warto pójść na konsultacje oraz własne sugestie co do opisanego przeze mnie mojego przypadku.
Pozdrawiam
W pierwszej kolejności do wykluczenia czerwienica wtórna - jesteś wieloletnim palaczem tytoniu. Przede wszystkim należałoby wykluczyć początki przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (spirometria!). Takie wzrost Hb występują i u palaczy tytoniu wieloletnich, i w przewlekłej obt. chorobie płuc, wtórnie do palenia tytoniu.
Na ten moment stężenie hemoglobiny masz w normie, ale wykonano krwioupusty (niestety, bez podjęcia diagnostyki). Co mogłoby przemawiać za pierwotną czerwienicą, to ewentualnie neutrocytoza (ale nie mam pełnych wyników morfologii, więc trudno mi się odnieść do tych neutroflii). Do rozważenia badanie w kierunku mutacji JAK 2 V617F, na ten moment morfologia do dalszej obserwacji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum