Witam, nie bardzo wiem gdzie się zwrócić z moim problemem więc uznałam, że może Wy mi coś pomożecie
Mianowicie; jestem 9 tyg po porodzie (3 poród sn) od około 4 miesiąca ciąży zaczeły męczyć mnie duszności przede wszystkim nocne, dosłownie musiałam siedzieć na łóżku, żeby poczuć ulgę- co jest w zasadzie dziwne, gdyż duszności pojawiają się pod koniec ciąży, no ale jakoś dotrwałam do porodu z nadzieją, że wszelakie objawy ustąpią... Nic bardziej mylnego, do tego na lewej nodze pojawiło mi się zgrubienie ( w ciąży bolała mnie prawa noga niesamowicie, nawet podniesienie stopy do góry sprawiało dyskomfort ) chwilami patrząc na lewą nogę mam wrażenie, że to jakiś celulit no ale gdy dotykam od góry do dołu i na odwrót wyraźnie czuć jakieś twarde uniesienie ( na udzie ). Dokucza mi w dalszym ciągu ból nóg przede wszystkim prawej.
Co więcej i to chyba najważniejsze dla mnie :
Ból gardła , a raczej pieczenie, guzek po lewej stronie na podniebieniu ( twardy , troszkę bolesny przy mocniejszym nacisku go ) - ból prawego ucha , pieczenie ucha , język geograficzny wiec plamy - teraz jak nigdy zdarzają się bolesne.
Powiększony trochę węzeł chłonny podżuchwowy z prawej strony , ale co ciekawe tak jakby nad nim, a może trochę pod nim wyczuwam twardy jak kamień guz, który sięga na pewno głębiej pod żuchwę , nie jest bolesny.
Na dnie jamy ustnej - według Pantomogramu szczęki - zaraz pod korzeniem szóstki ( według chirurga szczękowego na kości ) wyczuwam twardy mały guzek - laryngolog stwierdziła " chyba cysta mająca ok. 1 cm " Jak będzie rosła to do wycięcia.
Nocami delikatnie się pocę, nie są to zlewne poty, no ale jakieś tam są co mi się wcześniej nie zdarzało, moja mama zwróciła uwagę , że mam żółtawą skórę - oczy normalne.
I teraz tak, byłam u 4 laryngologów - jeden stwierdził, że nic nie widzi , nic mi nie jest , drugi to samo, trzeci, że mam powiększone migdałki przewlekle i nic po za tym, a następny , że mam zapalenie gardła , uszy w porządku, przepisał antybiotyk i dodatkowe leki przeciwzapalne i nic po za tym .
Dołączam wyniki usg szyi i inne badania, które zrobiłam.
Na dzień dzisiejszy : bół gardła , pieczenie , dziwne bóle ucha, napięta szyja po prawej stronie bóle , aż do barku (czasami przy głębszym wdechu) , ból nogi, drżenie rąk, chwilami tak jakbym traciła siłę i czucie w prawej nodze i ręce, ogólne osłabienie, zmęczenie, uczucie duszności, guz na podniebieniu i na szyi ( tak jakby w kącie żuchwy.
Ostatnie usg szyi i piersi, które robiłam, zrobiłam u lekarza mającego stary sprzęt usg, a przynajmniej tak mi się wydawało, ponieważ znalezienie jakiegokolwiek węzła na mojej szyi zajmowało mu 10 min , mało tego na szyi po prawej stronie i lewej na tych samych wysokościach mam węzły powiększone miękkie przesuwające się - lekarz znalazł tylko jednego pomimo tego, że wyczuwam je dokładnie tak samo, tak jakby były identyczne.
Proszę o radę co mogę zrobić, by moje objawy ustąpiły,a przede wszystkim jakie badania jeszcze zrobić, by znaleźć przyczynę problemu.
Boję się , że to jakiś nowotwór...
Dodam tylko jeszcze, że w 35 tyg ciąży miałam robiony rezonans magnetyczny głowy z uwagi na 10 dniowy ból, pieczenie, nie ustępujące po lekach przeciwbólowych.
Zapodziały mi się gdzieś wyniki morfologii,ale były w normie(robiona miesiąc temu - jak zaczynały się moje pierwsze objawy) , ob,crp - ok było wtedy.
Znajdę resztę badań to dołącze.
Jak myślicie czy te wyniki sprzed miesiąca nadal sa aktualne ? Czy zrobić ponownie badania?
[ Dodano: 2017-09-24, 11:31 ]
Dołączam wyniki
[ Dodano: 2017-09-24, 11:32 ]
kolejne zdjecie
[ Dodano: 2017-09-24, 11:33 ]
i kolejne
[ Dodano: 2017-09-24, 11:34 ]
i nastepne