Witam,
Piszę bo nie wiem gdzie szukać pomocy i nadziej.
Moja siostra ma 40 l. miesiąc temu dowiedziała się że ma raka trzustki z przerzutami do wątroby.
Jedynym objawem niepokojącym jest silny ból brzucha z którym Trafiła do szpitala. Zrobiono jej USG, TK biopsję cienkoigłową, PET.
Nie otrzymała żadnego leczenia gdyż biopsja, która została robiona nie określiła rodzaju nowotworu. Chciała się zapisać na kolejną biopsję lecz bez skutecznie ciągle zmieniano termin jej wykonania.
W zeszłym tygodniu trafiła znowu do szpitala z podejrzeniem niedrożności jelit. Było bardzo żel lekarze powiedzieli ze stadium choroby jest tak zaawansowane że w żaden sposób nie mogą jej pomóc. Zostało jej może klika dni może tydzień ale nie więcej niż miesiąc.
Nie mogę się z tym pogodzić szukam dalej może zaszła gdzieś pomyłka bo w USG które miała robione w tym tygodniu z opisu wynika że trzustka jest bez zmian jakim cudem?
Skoro ma przerzuty do obu płatów wątroby, węzłów chłonnych aortalnych, obojczykowych, krężkowych.
Co robić!?! Poniżej zamieszczam opisy badań.