Witam Grazia:)
Tak, mówiłam lekarzowi. Zlecił tomograf kregosłupa w odcinku krzyzowym i bioder na cito, w wynikach wyszły rozrzedzenia na kościach (taki szpiczakowy standard chyba;p)oraz lekkie przesunięcia kręgów. Neurochirurg uznał,że to nie te przesunięcia są przyczyną bólu. Wnioskuję więc,że to od tych wlewów. Mnie jeszcze długo przed diagnozą dręczyły bóle,ale nie aż takie. Nawet po chemii nie było tak źle, choć staram się jakoś uruchamiać teraz.
Są nawet ciut lepsze dni
Czy ten pamifos to lek działający na takiej samej zasadzie jak desinobon? Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam,że tak. A dlaczego zaprzestali podawania Ci tego leku? Czy ]to Ci pomogło? Jeśli mogę spytać,na jakim etapie teraz się znajdujesz ( przerzuty/ remisja)? Mnie teraz wyszły zmiany w szpiku ponad 40%. Myślałam,że to koniec,ale z tego co czytam to ludzie mają więcej i jakoś żyją... Już sama nie wiem co o tym mysleć
Z tą dietą to też już się mieszam. Czytałam,że nabiał za bardzo obciąża nerki, więc spożywam niewiele, za to suplementuję wapń w formie naturalnej (nasiona chia, zmielony sezam niełuskany itp.- polecam). Jak to faktycznie jest z tym nabiałem?
No i moje ostatnie odkrycie, dzięki pewnemu staruszkowi poznanemu na SOR (już nie mogłam wytrzymać z bólu, pojechałam ... prześwietlili mi nogę i odesłali do domu po 3 godz. wizycie
)- czarnuszka. Na razie sypię tylko ziarenka do potraw (także zmielone zamiast pieprzu),ale zastanawiam się nad olejem (tylko na obecnie piję lniany a to są dodatkowe kcal,więc nie ma co przesadzać). Zaszkodzić- nie zaszkodzi raczej a zawsze warto spróbować.