1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
dlaczego radioterapia paliatywna?
Autor Wiadomość
ewas 


Dołączyła: 15 Maj 2017
Posty: 36

 #16  Wysłany: 2017-06-19, 21:28  


Witam ponownie. Chciałabym tylko zapytać czy normalne są odrywające się skrzepy i mama je odkaszluje. Czasami aż budzi to ją w nocy bo to ją przydusza i musi wstać wyczyścić rurkę. Czy to po radioterapii czy.... :-( to już tak ciężki stan po prostu. Ponieważ przy odsysaniu mama miała duży dyskomfort pielęgniarka z HD podpowiedziała, że dopóki mama umie sama odkaszlnąć i wyczyścić tą zewnętrzną rurkę to żeby jej nie odsysać no chyba, że mama o to poprosi bo nie będzie mogła sobie poradzić sama. Będę wdzięczna za odpowiedzi. Pozdrawiam
_________________
08.02.2018 [*] moja Kochana Mamusia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #17  Wysłany: 2017-06-19, 21:49  


ewas napisał/a:
czy normalne są odrywające się skrzepy i mama je odkaszluje.

Tak bo to odksztuszanie dużej ilości wydzieliny z drzewa tchawiczno-oskrzelowego .
ewas napisał/a:
Czy to po radioterapii czy.... to już tak ciężki stan po prostu.

I po radioterapii i tak pacjenci z rurką mają.
Póki mama sama sobie radzi i odkasłuje to dobrze ale trzeba być czujnym i w razie jakby mama nie miała siły sama pozbyć się wydzieliny to konieczne jest odsysanie.

pozdrawiam
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #18  Wysłany: 2017-06-23, 06:11  


ewas napisał/a:
odrywające się skrzepy

Tzn. skrzepy krwi? Nie są normalne. Trzeba poprosić lekarza o włączenie leku przeciwkrwotocznego.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
ewas 


Dołączyła: 15 Maj 2017
Posty: 36

 #19  Wysłany: 2017-08-26, 10:20  


Witam znowu. Na początku napiszę, że mam czuje się "nawet dobrze" jak na tą chorobę. Czasem nawet wyjdzie sobie do sklepu. Gotuje obiady - jest bardziej mobilna. Oczywiście bierze przepisane od lekarza hospicjum leki a od radioterapii minęło dwa miesiące. Miała kontrolne TK. Wynik w załączeniu.

Poza tym lekarka powiedziała, że nie jest gorzej w porównaniu do wcześniejszych TK, więc na razie nie będzie mama miała drugiej serii radioterapii. Dopiero w listopadzie mamy przyjechać i będzie powtórne TK. Od jego wyniku i stanu mamy będzie zależało co z następną radioterapią.

Niepokoi mnie jednak opis TK "stan po wycięciu większej, górnej części tchawicy". Co to znaczy? Tak się dzieje przy zakładaniu rurki? Nigdzie wcześniej w wypisach nie było takiej informacji, że mama ma wyciętą część tchawicy.Może tak ma być? Sama już nie wiem.....



[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-08-26, 21:01 ]
Załączając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarzy.



Bez nazwy.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2189 raz(y) 216,83 KB

_________________
08.02.2018 [*] moja Kochana Mamusia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #20  Wysłany: 2017-08-26, 19:21  


ewas napisał/a:
Niepokoi mnie jednak opis TK "stan po wycięciu większej, górnej części tchawicy". Co to znaczy? Tak się dzieje przy zakładaniu rurki?

Mówiąc szczerze nie rozumiem tego, bo jak do tej pory nie pisałaś nic o tym, że mama miała jakąś operację w której cokolwiek byłoby usuwane więc wnioskuję, że takiej operacji nie było. Jedyne co z Twoich wpisów wynika to założenie rurki tracheostomijnej ale to było tylko założenie rurki. Na pewno ma mama jakiś wypis ze szpitala kiedy tą rurkę Jej zakładali może tam jest jakiś dodatkowy opis, może coś lekarze wtedy robili, poszukaj w dokumentach bo nam tu nic takiego nie wstawiałaś jak ten proces zakładania wyglądał.

Jeśli nic takiego nie znajdziesz to warto zapytać lekarza czy też tego opisującego Radiologa co miał na myśli tworząc ten zapis.
Z badania TK wynika, że w kikucie tchawicy jest tak jak poprzednio czyli stabilizacja. Doszło tylko więcej guzków w płucach, które mogą mieć charakter nowotworowy lub zapalny/pozapalny.

ewas napisał/a:
że mam czuje się "nawet dobrze" jak na tą chorobę.

Z tego bardzo się cieszymy, oby taki stan trwał jak najdłużej.

pozdrawiam
 
ewas 


Dołączyła: 15 Maj 2017
Posty: 36

 #21  Wysłany: 2017-08-26, 19:55  


No właśnie mama miała tylko zakładaną tą rurkę. Żadnej operacji! a tu taki zapis!?
Nie wiem jak mogłabym porozmawiać z lekarzem opisującym ponieważ dopiero jedziemy tam z mamą w listopadzie/grudniu. Czy telefonicznie (jeśli uda mi się go namierzyć) porozmawia ze mną na ten temat....?
_________________
08.02.2018 [*] moja Kochana Mamusia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #22  Wysłany: 2017-08-26, 20:35  


ewas napisał/a:
Czy telefonicznie (jeśli uda mi się go namierzyć) porozmawia ze mną na ten temat....?

Zawsze można spróbować.
 
ewas 


Dołączyła: 15 Maj 2017
Posty: 36

 #23  Wysłany: 2017-12-11, 20:46  


Witam po długiej przerwie. Tzn ja nic nie pisałam ale czytałam na bieżąco zakładane tu wątki.
Przez ten czas mama czuła się dobrze. Wychodziła sobie nawet sama na drobne zakupy, gotowała często obiady, jakby nic jej nie dolegało. No oczywiście nie była to forma jak sprzed choroby ale jak na tą chorobę to było dobrze.Pod koniec listopada byłyśmy w Katowicach u Pani radiolog. Lekarz opisujący poprawił wynik tomografu. Ponieważ mama czuła się nawet ok nie było robione kolejne badanie tomografem. Wizyta za 3 miesiące. Niestety mama od czwartku czuje się nie najlepiej. Najbardziej doskwiera ból kręgosłupa. Ciężko jej wstawać z łózka. Ale zawzięcie wstaje sama. Widzę też że jest jakaś słaba. To nie ta energia jaka była choćby miesiąc temu. Dużo rzeczy nie pamięta - tak mówi - nawet tych niedawnych z kilku dni. Ale to takie pierdołki. Bo najważniejsze rzeczy kojarzy, wie o co chodzi. Jutro ma przyjść lekarz z hospicjum zbadać mamę.
Mamy jeszcze w zanadrzu jedną radioterapię. Pani radiolog z Katowic powiedziała, że jak będzie coś gorzej to mamy się umówić na TK i jeśli będzie gorzej na wyniku to mama dostanie następną dawkę. Muszę jutro porozmawiać z lekarzem - co powie jak zbada mamę. Ach..... Myślałam, że stan dobrego samopoczucia u mamy potrwa dłużej.............
_________________
08.02.2018 [*] moja Kochana Mamusia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #24  Wysłany: 2017-12-12, 04:34  


ewas napisał/a:
Myślałam, że stan dobrego samopoczucia u mamy potrwa dłużej.............

Na tą chorobę nie ma reguły, stan chorego może się zmienić diametralnie w każdej chwili.
Jeżeli będziesz zauważała u mamy zmiany w zachowaniu, typu mylenie faktów, większe zapominanie, jakies zagubienie to trzeba to sprawdzić, bo mogą być przerzuty w głowie.

pozdrawiam
 
ewas 


Dołączyła: 15 Maj 2017
Posty: 36

 #25  Wysłany: 2017-12-15, 16:15  


marzena66 napisał/a:
to trzeba to sprawdzić, bo mogą być przerzuty w głowie.


Tylko w jaki sposób to sprawdzić? Przecież mama ma leczenie tylko paliatywne. Ma w zanadrzu jeszcze jedną radioterapię więc tylko to można zrobić. Jeśli dobrze myślę...?
_________________
08.02.2018 [*] moja Kochana Mamusia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #26  Wysłany: 2017-12-15, 18:48  


ewas napisał/a:
Tylko w jaki sposób to sprawdzić? Przecież mama ma leczenie tylko paliatywne

No tak, w takim wypadku to raczej nie robi się już badań, jak to się mówi dla ciekawości nie sprawdza się co się zmieniło.
ewas napisał/a:
Ma w zanadrzu jeszcze jedną radioterapię więc tylko to można zrobić.

To już musi zdecydować lekarz i trzeba rozważyć czy jest sens, czy mama do tego się nadaje fizycznie.

trzymajcie się :tull:
 
ewas 


Dołączyła: 15 Maj 2017
Posty: 36

 #27  Wysłany: 2017-12-15, 21:05  


Takie ważne rzeczy typu: terminy wizyt u lekarzy, wizyta pielęgniarki z Hospicjum, urodziny, imieniny kogoś w rodzinie, jakie zakupy trzeba zrobić to pamięta. Widzę, że gorzej z tym co było np. kilka miesięcy temu albo rok temu. Ale faktycznie pamięć na pewno się pogorszyła.
_________________
08.02.2018 [*] moja Kochana Mamusia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #28  Wysłany: 2017-12-16, 02:11  


ewas napisał/a:
Ale faktycznie pamięć na pewno się pogorszyła.

Pamięć mogła się pogorszyć od tego co jest w głowie, od samej choroby od osłabienia. Zazwyczaj jak w głowie jest gorzej to pacjent zapomina słów, albo gada głupoty, dobiera słowa, które nie pasują do sytuacji lub chce coś powiedzieć i powie słowo, które nie jest adekwatne do całego kontekstu.

Tato przyjmuje jakieś leki przeciwobrzękowe/sterydy?, bo już nie chce mi się czytać całego wątku.

pozdrawiam
 
ewas 


Dołączyła: 15 Maj 2017
Posty: 36

 #29  Wysłany: 2017-12-17, 10:49  


marzena66 napisał/a:
Tato przyjmuje jakieś leki przeciwobrzękowe/sterydy?, bo już nie chce mi się czytać całego wątku.


Mama. Tylko leki przeciwbólowe z dodatkiem morfiny

[ Dodano: 2017-12-17, 10:52 ]
marzena66 napisał/a:
Zazwyczaj jak w głowie jest gorzej to pacjent zapomina słów, albo gada głupoty, dobiera słowa, które nie pasują do sytuacji lub chce coś powiedzieć i powie słowo, które nie jest adekwatne do całego kontekstu.


To tak nie zachowuje się. Mówi składnie, całymi zdaniami, nie myli słów. Tak normalnie jak zawsze. Cały czas mówię mamie, że to po lekach bo bierze takie silne, że każdego mogłyby tak "otumanić" z pamięcią.

[ Dodano: 2017-12-17, 10:53 ]
Bo mama wie, że dużo rzeczy nie pamięta. Mówi mi o tym
_________________
08.02.2018 [*] moja Kochana Mamusia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #30  Wysłany: 2017-12-17, 16:53  


ewas,
Przepraszam za pomyłkę.
ewas napisał/a:
Tylko leki przeciwbólowe z dodatkiem morfiny

Jak najbardziej po tych lekach może być lekko otumaniona, spowolniona to wcale nie muszą być nowe zmiany w głowie tylko wynik przyjmowania leków. Na razie spokojnie.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group