Brat ma chemoterapię w schemacie BEP w kierunku przerzutów do płuc po usunięci złośliwego raka jądra. Decyzja o operacji chirurgicznej była szybka a operacja szybko wykonana.
Problem zaczął się kiedy z kilku ośrodków onkologicznych na Pomorzu usłyszeliśmy, ze nie można rozpocząć chemoterapii ponieważ brak jednego z jej składników - Etopozydu.
Udało się w końcu "wyżebrać" chemię ale nie ma pewności czy będzie ona kontynuowana.
Onkolodzy nie wiedzą czy i kiedy lek będzie. Wspominają o możliwości ściągnięcia przez Ministerstwo Zdrowia ale nie dają pewności i żadnych sensownych ram czasowych.
O zgrozo, Pomorski NFZ a dokładniej dział odpowiedzialny za leki i chemię nic nie wiedział o brakach a jak już się dowiedział to stwierdził, ze nie wiele może zrobić.
Brat jest młody, 27 lat, pracuje, uczy się. Jesteśmy obaj wyleczeni z nowotworu tarczycy i wiemy, ze rakiem można walczyć i po wyzdrowieniu żyć długo i normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
Wszystko to jest możliwe o ile szybko i sprawie będzie się leczyć.
Naszym rodzicom się nie udało. Bratu może się udać również z drugim nowotworem, który go trafił o ile będzie kontynuował leczenie.
Czy ktoś ma informacje kiedy problem z dostępnością Etopozydu się zakończy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum