Witam Was wszystkich serdecznie
Czytam to forum chyba od wiosny i tak wiele sie od Was nauczylam
Moj tato zmarl w sierpniu 2006 roku na raka pluc,glowna przyczyczyna byl ZZGG
Dzis jestem o wiele madrzejsza,wiem co powinnam byla zrobic w 2006 roku,ale niestety to forum jeszcze nie istnialo. Mialam do czynienia z lekarzami nie wspolpracujacymi z rodzinami chorych wiec wsparcie takiego forum bardzo by nam pomoglo. Coz,dzis juz zostala tylko tesknota i cudowne wspomnienia o moim kochanym tatusku,zawsze gdy o nim mysle mam usmiech na twarzy
Pozdrawiam-Kamila