1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak- a chemia
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #241  Wysłany: 2012-02-09, 13:49  


A nie możecie skonsultować się z radiologiem w Katowicach, który opisał II TK, prosząc o obejrzenie płytki z I TK?

Zresztą tak po prawdzie, to tak czy inaczej jest progresja - guz radykalnie się nie zmniejszył, węzły się powiększyły, być może przerzut w nadnerczu (do oceny tego w zasadzie najlepszy byłby PET, ale nawet on nie zmieni sposobu dalszego leczenia - progresja jest i już, niezależnie od przerzutu w nadnerczu lub jego braku). Teraz więc do decyzji onkologa dalsze leczenie.
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #242  Wysłany: 2012-02-09, 17:13  


Tak pod spodem napisała kobiet podpisujaca się DSS:

Cytat:
W tym wypadku wyjściowo zastosowanie chemioradioterapii (jako jednoczesnego leczenia tymi dwiema metodami) uniemożliwiło zaawansowanie choroby, a dokładnie cecha N3 - tj. zajęcie węzłów chłonnych śródpiersia po stronie przeciwnej (nowotwór zajął drugą stronę klatki piersiowej).
Zastosowano więc chemioterapię indukcyjną licząc na remisję - tj. zmniejszenie się / cofnięcie zmian pod wpływem leczenia chemicznego. Tej remisji nie uzyskano i podjęto decyzję o kontynuacji chemioterapii. Czy słusznie? Dobre pytanie.
Jeśli i tak (pomimo braku remisji) postanowiono zastosować konsolidującą radioterapię radykalną to najlepszy moment ku temu był właśnie po III cyklu chemioterapii.


i tak w wątku romka fajnie to wyjaśniła. tylko teraz nie wiem bo tak to wygląda że ta radioterapia byłaby lepsza razem z chemią? tata jest silny.

[ Dodano: 2012-02-09, 17:15 ]
bo to mnie męczy. jak jest już odporny. bo 4 seriach, przepraszam że Was męczę ale nie wiem co myśleć. nie spotakłam się tu na forum z cofnięciem sie zmian po II rzucie. więc mam obawy straszne...
_________________
mm
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #243  Wysłany: 2012-02-09, 19:01  


No niestety jest niewielka szansa, że zmiany zareagują na II linię chemioterapii, więc możliwe, że w tej sytuacji lekarz zaproponuje już tylko postępowanie objawowe. Ponieważ mamy tutaj progresję w trakcie chemioterapii (zmiany w węzłach urosły bardzo, to jest masywny rozsiew), to w zasadzie nie ma istotnych wskazań do kontynuacji leczenia, poza oczywiście postępowaniem objawowym.
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #244  Wysłany: 2012-02-12, 12:49  


tata miał robione rtg w dniu 09-09-2011 i napisane jest zacienienie kształtu okrągłego o śr 59mn ( bez około) tk w dniu 10-10-2011 zmiana o charakterze rozrostowym śr ok 5cm( i tam jest napisane ok nie dokładnie ile jak to jest przy II tk)wiem ze nie porównuje się tych dwóch badań ze sobą mam tylko pytanie czy rtg moze dokładnie podać rozmiar? bo przecież nie zmalałoby o cm przez miesiac bez leczenia.
_________________
mm
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #245  Wysłany: 2012-02-12, 12:54  


Nie traktowałabym słowa "około" jako decydującego w tym wypadku.
RTG z pewnością jest mniej dokładne niż TK.
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #246  Wysłany: 2012-02-12, 13:06  


to nic to będziemy czekać na ponowny opis tk. bylismy u lekarza onkologa, myślałam ze właśnie zleci opis tych dwóch tk, a my musimy jechać do krakowa i prywatnie to zrobić. i okazało sie że tylko w jednym miejscu prywatnie możemy to zbić (tak przynajmniej twierdzi onkolog o którego byliśmy) i on właśnie doczepił sie między innymi do tego słowa ok. pozostaje dalej czekać. kiedyś opisywałaś mi badanie histopatologiczne i tam było ze nie we wszystkich węzłach są komórki nowotworowe. możesz mi nazwać te odciniki w kótych nie ma raka, może ona są powieszkone
_________________
mm
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #247  Wysłany: 2012-02-12, 13:17  


mariolab napisał/a:
kiedyś opisywałaś mi badanie histopatologiczne i tam było ze nie we wszystkich węzłach są komórki nowotworowe. możesz mi nazwać te odciniki w kótych nie ma raka, może ona są powieszkone

Tzn. mam Ci nazwać grupy węzłów, które nie są wg ówczesnego wyniku histpat zajęte nowotworowo?
I gdzie one mają być teraz powiększone? Bo trochę nie rozumiem.

Chodzi Ci o ten mój post: http://www.forum-onkologi...73,90.htm#91396 ?
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #248  Wysłany: 2012-02-12, 13:47  


kurka cieżko to jest tak opisać. tak chodzi mi o ten post. niektóre węzły nie były zajęta, a były powiększone, które to są wezły z badania tk. bo jak nie ma w nich komórek nowotworowych to chyba nic ze są większe.
_________________
mm
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #249  Wysłany: 2012-02-12, 14:03  


Tobie ciężko to opisać a mnie tym bardziej pojąć o co chodzi :)

Ale to że we wcześniejszym badaniu w danych węzłach nie było kom. nowotworowych nie oznacza, że nie ma ich tam teraz.
Zresztą w badaniu mamy tylko 4 grupy węzłów pobrane do weryfikacji, ogólnie grup węzłowych jest więcej u człowieka (w śródpiersiu, jak i ogólnie).

No i - jakie ma to znaczenie dla dalszej oceny stanu zaawansowania? Węzły powiększone są bardzo w obecnym badaniu TK - są ułożone w pakiety, a to już świadczy o ich nowotworowym zajęciu. Powiększenie ich z 7 milimetrów do niemal 3 centymetrów jednoznacznie świadczy o progresji w trakcie chemioterapii, przykro mi.
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #250  Wysłany: 2012-02-13, 15:43  


Polska to jest chory kraj, już sił nie mam. Onkolog kazał dać te dwie płytki do radiologa (oczywiście prywatnie) dzwonie do niego on na wakacjie jedzie będzie dopiero 27.02. więc dzwonie do innych pracowni.. NIKT NIE CHCE SIĘ TEGO PODJĄĆ !!!!mówią coś o odpowiedzialności o podziale warstw .dzwoniłam już do 6 pracowni. Dlaczego tak to wygląda???? Jeszcze siostra mamy dziś umarła. Co ja mam robić? No co? jutro dzwonie do onkologa, może on coś poradzi. chociaż on powiedział że te wyniki nic mu nie mówią. on musi mieć dokładniejsze. ale pół roku temu były ok, nie był za mało szczegółowy. sami pisaliście że w sumie to tak czy siak progresja jest. wiec po co to wszystko. niech zdecyduje.powiedział że nawet jak będzie progresja to będzie leczyć dalej. a w sumie nawet jak ten drugi rzut nic nie da to psychicznie tata i my będziemy czuć że jakaś szansa jest. eh tak pisze żeby dać upust emocją.
_________________
mm
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #251  Wysłany: 2012-02-14, 10:13  


mariolab napisał/a:
chociaż on powiedział że te wyniki nic mu nie mówią. on musi mieć dokładniejsze.

Zapytałabym go, czy takie powiększenie węzłów chłonnych nie świadczy jednoznacznie o progresji, niezależnie od reszty opisu, i jakie planuje dalsze leczenie.
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #252  Wysłany: 2012-02-14, 11:30  


A jaki jest potem dalszy schemat chemii? W necie pisze coś takiego: Już obecnie docetaksel został uznany za lek cytostatyczny polecany do leczenia 2 rzutu, u chorych na zaawansowaną postać niedrobnokomórkowego raka płuca, jaki to jest schemat jaki ma skrót. Popatrze sobie na forum czy ktoś to miał i jak było.. Jak dzwoniłam na infolinię onkologiczna babka też o tym mówiła. Że jest skuteczny Jak to jest? Czy zawszego dają przy II rzucie i czy rzeczywiście skuteczny jest. Czy w raku płuc daje się chemię agresywną? Czy jest coś nie refundowanego co możemy jeszcze zrobić
_________________
mm
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #253  Wysłany: 2012-02-14, 11:50  


mariolab napisał/a:
Popatrze sobie na forum czy ktoś to miał i jak było..

Pamiętaj tylko, że każdy przypadek jest inny - nie ma dwóch osób z dokładnie tą samą chorobą, z takim samym stanem ogólnym etc. Więc to, że u jednego pacjenta zastosowano leczenia A nie oznacza, że u drugiego takie samo leczenie A będzie możliwe.

mariolab napisał/a:
Czy w raku płuc daje się chemię agresywną?

A co rozumiesz pod pojęciem "chemia agresywna"? Każda chemia jest na swój sposób agresywna, bo niszczy komórki.

W leczeniu 2 rzutu jest stosowanych bardzo wiele różnych leków, natomiast jeśli - tak jak u Twojego taty - mamy do czynienia z progresją już w trakcie leczenia I linii to są dosyć niewielkie wskazania do leczenia II linii oraz szansa, że ono w ogóle zadziała.

Cytując:
Cytat:
Chemioterapia II linii może być rozważana u chorych na zaawansowanego NDRP, którzy pod wpływem pierwszorazowego leczenia uzyskali obiektywną odpowiedź trwającą przynajmniej 3 miesiące.
źródło: Uaktualnione zalecenia dotyczące systemowego leczenia niedrobnokomórkowego raka płuca i złośliwego międzybłoniaka opłucnej ; (pogrubienie moje)

Niemniej oczywiście ostateczna decyzja pozostaje w gestii lekarza.
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #254  Wysłany: 2012-02-14, 13:48  


dzwoniłam do lekarza. kazał szukać dalej(byle nie ten w suchej :) tak powiedział) albo czekać na powrót tego co on polecił ( bo tylko ona chciał się tego podjąć) bo nawet jak węzły są powiększone co on musi wiedzieć co dokładnie jak itp. żeby zastosować odpowiednie leczenie na te obszary. nic tylko czekać.
_________________
mm
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #255  Wysłany: 2012-02-17, 15:45  


O jejku, mam opis. Lekarz powitał nas słowami dobra wiadomość- regresja. Oto co napisał:
W porównaniu z poprzednim tk z dnia 05.10.2011 niewielka regresja Masy TU w prawej wnęce, Utrzymujące się powiększone węzłów chłonnych śródpiersia cenie guzkowate w prawym szczycie i segm 6 po stronie lewej ( czyli jednak lewej) bez istotnej różnicy i prawdopodobnie bez znaczenia klinicznego. W lewym nadnerczu zmiana sugerująca gruczolaka.

Był maż i jak to zobaczył to zapytał gdzie opis pierwszego tk a gościu że chodziło o porównanie i to zrobił. I że dla niego regresja. Hmm, nie wiem ale jakoś mam mieszane uczucie. A Wy? I ona napisał gruczolak, czyli że według niego nie gruczolakorak.
miał dwie płytki, ale np nie sprecyzował czy węzły się powiększyły

[ Dodano: 2012-02-17, 15:46 ]
ciekawe czy to wystarczy naszemu onkologowi. jak tam zajedziemy z ojcem a on znowu nas odprawi się załamie.

[ Dodano: 2012-02-17, 15:47 ]
może nie jestem zbyt ufna i powinnam się cieszyć?

[ Dodano: 2012-02-17, 15:49 ]
i o tym guzku satelitarnym też nic? nie wiem no nie wiem. we wtorek wraca ten radiolog co poisywał to II tk. te w sumie co teraz opisywał zatwierdzał to II tk.

[ Dodano: 2012-02-17, 15:52 ]
ale na litość Boską jakby nie było guzka satelitarnego to by zauważył...
_________________
mm
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group