1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak G2 jelita grubego
Autor Wiadomość
edytka1710 


Dołączyła: 07 Gru 2011
Posty: 3

 #16  Wysłany: 2011-12-08, 12:59  


Tak, najświeższe badania krwi z 06.12 br - moge udostępnic wieczorem. Tata powiedzmy jest na chodzie, tzn wtedy kiedy musi udać się do toalety, najczęściej po prostu kuca, bo ta pozycja sprawia mu najmniej bólu, niejednokrotnie mówi, ze "nie może siedzieć". Ponadto jest mu ciągle zimno. Jeśli chodzi, o jedzenie to raczej nazwałabym to wmuszaniem, bo tata nie ma apetytu, staram się przygotowywać jakieś "lekkie" zupy, sałatki, owoce, soki (chociaż byc może nie wszystkie te produkty są zalecane przez lekarzy, cieszymy się że zjadł cokolwiek ).
Tak to wygląda.
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #17  Wysłany: 2011-12-08, 21:28  


Witaj Edyto,
czy Tata ma wyłonioną stomię ?
Jak z jego psychiką ?
Jeśli masz te wyniki to podaj.
_________________
Pozdrawiam
 
anulka2407 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 9
Skąd: ŁÓDŹ

 #18  Wysłany: 2011-12-08, 22:48  


Wojtku tata nie miał stomii. Wczorajszych wyników z Kopernika nam nie wydrukowano a nowe będą jednak w dniu jutrzejszy ponieważ obecnie tata przebywa w szpitalu gdzie dostał 2 jednostki krwi.
Wiem tylko tyle że wczoraj miał bardzo dużo płytek krwi - około 800 a białych krwinek 23,80, poza tym bardzo niską hemoglobinę około 5,6 tyle wiem z badań. Zobaczymy te jutrzejsze. Prawdopodobnie w sobotę tata dostanie wypis ze szpitala.
Dziś ogólnie stan taty się poprawił, więc się bardzo ucieszyłyśmy. Jest na "chodzie" jak dotąd miał niewiele takich dni aby nie wychodzić z łóżka.

Jeśli chodzi o psychikę to nasz tato wciąż się łudzi że jednak operacja będzie - kiedyś...
Nie wszystko mu mówimy bo nie wiemy co będzie lepsze...i jak zareaguje. Nasz tata myśli, że z guzem jest jak z wyrostkiem - trzeba go wyciąć - nie rozumie tego że może być nieoperacyjny. Tłumaczymy mu np. że chemii teraz nie dostanie bo ma słabe wyniki poza tym nie można brać chemii w nieskończoność bo też mu osłabia organizm - natomiast że jej już nie dostanie tego nie miałyśmy serca mu powiedzieć. Na początku starałam się mu tłumaczyć i wyprowadzać z błędu on natomiast mówił w kółko to samo więc przestałam burzyć mu jego świat...
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #19  Wysłany: 2011-12-08, 22:58  


A na jakim oddziale jest w Koperniku ?
Stan jaki opisujesz mnie osobiście dziwi, że chcą go wypisać.
_________________
Pozdrawiam
 
edytka1710 


Dołączyła: 07 Gru 2011
Posty: 3

 #20  Wysłany: 2011-12-08, 23:22  


Tata nie jest w Koperniku a na oddziale Kardiologii w szpitalu im Madurowicza przy ul Wileńskiej. Nas również dziwi, jednak został tam niestety przyjęty tylko w celu przetoczenia krwi. Tak jak mówiła siostra, tata dostał 2 jednostki krwi na jutro planowana jest trzecia, tata mimo nieprzespanej nocy popołudniu czuł się już o wiele lepiej :)
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #21  Wysłany: 2011-12-08, 23:39  


Ja na waszym miejscu starał bym się przenieść Tatę do Kopernika lub Barlickiego, tam jest kompleksowa obsługa, która zależnie od rozwoju sytuacji będzie zapewniona (łącznie z dializą nerek, które mogą tego potrzebować w nieoczekiwanym momencie). Sam mam 52 lata i nie mogę pojąć, że waszego Tatę to dopadło w tym wieku .
Łatwiej szpital przyjmuje chorego 53 lata niż 77 lat - spróbujcie i walczcie o niego , bo tylko w Was jest już teraz nadzieja.
_________________
Pozdrawiam
 
anulka2407 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 9
Skąd: ŁÓDŹ

 #22  Wysłany: 2011-12-09, 05:40  


Wojtku musisz zadbać teraz o siebie i sam zrobić kolonoskopię. Nie wiem czy takie przeniesienie taty do Kopernika będzie łatwe. Sama też dziwiłam się że pani dr kieruje nas do innego szpitala podczas gdy można było tatę zostawić już w Koperniku i już go nie ciągać. Kiedy dzwonimy po karetkę tatę zawożą do najbliższej jednostki ;(
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #23  Wysłany: 2011-12-11, 19:33  


Niestety, ale po tym co piszesz i po tym czego i ja doświadczyłem, inaczej nie można tego nazwać inaczej , jak chora komercjalizacja naszej "Służby Zdrowia" - dobry pacjent to "szybki pacjent" czyli 3-5 dni w Szpitalu na "wysoko" specjalizowanym zabiegu i następny proszę (bo za to najlepiej płaci nasz NFZ) - a nie taki, który będzie umierał w nim tygodniami .
_________________
Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group