1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum)
Autor Wiadomość
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #76  Wysłany: 2015-05-16, 15:41  


Witam po ponad tygodniowej przerwie. Tatko przyjął pierwszą dawkę chemii paliatywnej ELF. Wcześniej przebadano Go kardiologicznie okazało się, że ma w znacznym stopniu zniszczone serce (EF 35%). Istniało potężne zagrożenie ze strony układu krążenia. Przeżyliśmy trudne chwile niepewności, przerażenie - każda minuta okazywała się nieskończonością. Dziś mogę powiedzieć, że warto było zaryzykować. Jest dobrze, Tatuś dzielnie zniósł terapię. Bez wymiotów( w szpitalu codziennie dostawał zastrzyk, w domu kropelki) bez, jak na razie, widocznych skutków ubocznych. Czuje się dobrze, stabilnie. Plaster skutecznie chroni Go przed bólem. Moja radość jest tym większa, że teraz mogę osobiście się Tatką zająć, pobyć z Nim, cieszyć każdą beztroską chwilką...
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #77  Wysłany: 2015-05-16, 15:54  


VikiS,

Rzeczywiście frakcja wyrzutowa serca - EF niska. Najważniejsze, że widzisz taty radość i w miarę lepsze samopoczucie. Cieszcie się każdą chwilą, chwilo trwaj!

pozdrawiam
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #78  Wysłany: 2015-05-16, 18:27  


marzena66,
jak myślisz czy jest szansa na kolejną dawkę chemii przy tak niskim parametrze EF ?
Pozdrawiam,

[ Dodano: 2015-05-17, 14:26 ]
Witam ponownie,
prześledziłam całą litanię leków z jakimi Tatko został wypisany ze szpitala i coś mi tu nie gra. Po zawałach Tatko miał ustabilizowane ciśnienie krwi, nie miał nadciśnienia, trójglicerydy w normie, owszem miał swoje lekarstwa: acard, tulip ale w momencie zdiagnozowania raka wszystkie leki zostały odstawione. Podawano Mu jedynie Clexane.
Po chemii Tatuś wyszedł z poniższymi zaleceniami:
Haloperidol 8 krop. - doraźnie
Dilatrent 3 x 1/2 tab.
Furasemid 1x1 tab.
Spironol 25 1 x 1 tab.
Polocard 1x 1 tab.
Tulip 1 x 1 tab.
oraz Clexane - 1 in.
Pomijam fakt, że znów są to tabletki ale czy Clexane i Polocard się nie powielają?
Po drugie czy jeśli Tatko nie ma nadciśnienia podanie Mu Dilatrent-u ma sens?
Po trzecie, niestety nie było mnie przy wypisie Tatki ze szpitala, dobrze rozumiem, że Haloperidol ma być podawany wyłącznie w przypadku wymiotów czy nudności?
Tatko jest w tej chwili nieprawdopodobnie osłabiony. Śpi niemalże cały dzień i noc, zasypia mi na siedząco. Rozumiem, że ma to na celu ochronę serca ale mam obawy czy nie jest tego za dużo.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #79  Wysłany: 2015-05-17, 17:05  


VikiS,

Wiesz, że chemia działa na raka ale cierpi cały organizm. Nie wiem jak będzie, czy tato dostanie chemię, ale jak widzę, jest po zawale, serce uszkodzone, słaba frakcja. Nawet jak podadzą chemię to powinni obserwować serce. Na lekach się nie znam, może Madzia coś podpowie. Może trzeba coś zmodyfikować skoro piszesz, że tata całymi dniami i nocami śpi, albo organizm wyczerpany albo za dużo leków.

A nie możesz skonsultować leków z lekarzem prowadzącym.
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #80  Wysłany: 2015-05-17, 17:20  


marzena66,
spróbuję jutro, mam nadzieję, że uda mi się lekarkę złapać telefonicznie, będzie to trudne ponieważ teraz już wiem jak wygląda praca na o/onkologii w szpitalu wojewódzkim.
Madzia70, podpowiesz mi coś ? Będę wdzięczna. Niepokoi mnie stan Tatki, wiem, że ma prawo być osłabiony, ale ta senność wydaje się tak nienaturalna.
Pozdrawiam,
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #81  Wysłany: 2015-05-17, 17:22  


Jeżeli jest jakiekolwiek zagrożenie skrzepem to właśnie stosuje się taką podwójną ochronę heparynę i aspirynę.
Przy takiej niskiej frakcji wyrzutowej lewej komory to wskazane są leki ułatwiające pracę serca, zmniejszające jego zapotrzebowanie na tlen, rozszerzające naczynia. Czy akurat te i w tych dawkach (nie podałaś dawek, podobnie jak konkretnej wartości ciśnienia) powinien się wypowiedzieć kardiolog. Jeżeli miał zawały to jego EF powinna być znana wcześniej i powinien brać leki poprawiające ten stan niewydolności. Zasada jest taka że przy zmianach leków trzeba mierzyć ciśnienie nawet parę razy dziennie. Przy wynikach poniżej 80/60 mmHg przerywa się podawanie leków (w porozumieniu z lekarzem), przy obniżeniu ciśnienia do 70/50 i poniżej wzywa się pogotowie.
_________________
sprzątnięta
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #82  Wysłany: 2015-05-17, 20:16  


VikiS,
Z listy leków, które podałaś (brak dawek - to bardzo istotna informacja) wygląda na to, że podstawowym problemem Taty jest niewydolność serca. Nie mam pojęcia, jak bardzo zaawansowana była klinicznie (oprócz frakcji wyrzutu brak danych), natomiast wygląda na to, że leczenie się nie sprawdziło, skoro Tata źle funkcjonuje.
Radziłabym pomierzyć ciśnienie i pójść do lekarza w rejonie (nie musi być kardiolog, to jest podstawowe schorzenie, każdy sobie powinien poradzić z ustawieniem leczenia) - być może zmniejszy dawkę Furosemidu lub w ogóle odstawi (nota bene - dlaczego Tata nie ma podawanego potasu? Czy poziom przy wypisie był za wysoki?)
Jeśli chodzi o leczenie przeciwkrzepliwe - brak dawki Clexane, więc trudno mi się odnieść do zasadności takiego leczenia.
Reasumując - wklejaj wypisy i inną dokumentację, bo z niedokładnych danych wynikają niedokładne lub błędne nasze odpowiedzi.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #83  Wysłany: 2015-05-17, 21:10  


Madzia70,
uzupełniam dawki:
Dilatrent 6.25 mg 3 x 1/2 tab.
Furosemid 1 x 1
Spironol 25mg 1 tab. w południe
Polocard 75 1 tabl. wieczorem
Tulip 25 mg 1 tab. wieczoerm
Clexane 0,4 1x dziennie sc
Haloperidol 2mg/ml - 8 kropli (podajemy 1 raz dziennie)

Potas w surowicy: 4,8 mmol/l

Wynik USK:
Lewa komora diastole 5,6, systole(5,6 cm), Przegroda m/komorowa 1,0 (1,2 cm), Prawa komora 2,7 (2,3) EF 35%
Lewy przedsionek 4,1 (4,0 cm)
Aorta 2,2 (3,8 cm)
V.E9.LPRMA. Badanie znacznie utrudnione ze względu na budowę anatomiczną. Jama lewej komory graniczna, mięsień bez cech przerostu, akineza podstawnego, środkowego segmentu ściany dolnej, tylnej oraz bocznej, akineza podstawnego segmentu tylnej przegrody m/komorowej, zaburzenia synchronizacji skurczu przegrody m/komorowej ze spłaszczonym jej ruchem, pozostale segmenty o dość dobrej kurczliwości, globalna kurczliwość mięśnia upośledzona. Zastawka aortalna z niewielkimi zwapnieniami w obrębie płatków, ruchomość jak w zmniejszonym rzucie.
Aorta w pierścieniu 2,2 cm, opuszka aorty 3,6 cm, aorta wstępująca 3,6 cm. Zastawka mitralna: płatki pogrubiałe, restrykcja tylnego płatka, łagodna/umiarkowana fala zwrotna mitralna++. Lewy przedsionek nieco większy. Jamy prawego serca nieposzerzone, dobra funkcja skurczowa mięśnia prawej komory. TAPSE-23mm. Osierdzie wolne.
.
Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2015-05-17, 22:12 ]
Ciśnienie dziś mierzyłam wieczorem: 118/77.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #84  Wysłany: 2015-05-18, 21:24  


VikiS,
Wygląda na to, że Twój Tata przeszedł przynajmniej jeden zawał serca.
Moim zdaniem trzeba odstawić ten Furosemid - jeśli tylko Tata nie ma/nie miał obrzęków.
Obniża mu za bardzo ciśnienie.
Oczywiście ostateczna decyzja należy do lekarza, który Tatę zna lub przynajmniej badał.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #85  Wysłany: 2015-05-19, 13:23  


Dziękuję za pomoc Madzia70,
skonsultowałam odstawienie Furosemidu z Lekarzem od żywienia. Okazuje się, że mój Tatko o mały włos by się odwodnił. Bardzo mało pił, nawet po kilku łyczkach wody wymiotował. Nie kontrolowałam już tego. Teraz dołączyłam dopajanie do żywienia dojelitowego, powolutku stan się poprawia. Matko! Jak ja żałuję, że nie studiowałam medycyny, albo choćby pielęgniarstwa. Nigdy nie opiekowałam się osobą aż tak chorą, działam po omacku, zupełnie intuicyjnie. Na co dzień moja Mama zajmuje się Tatką, byłyśmy bezradne.
Dziękuję jeszcze raz za pomoc.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #86  Wysłany: 2015-05-31, 09:09  


Witam serdecznie.
Złapaliśmy chwilkę oddechu pełną piersią- tak mój Tatko określił kilka dni, które niestety już mijają. Po pierwszej dawce chemii, historią z diuretykiem, moim wspomagającym cudownym napojem imbirowym naprawdę odetchnęliśmy kilka dni. Tatko czuł się silny, wypoczęty, był radosny, pełen życia. Przez moment poczułam tę upragnioną normalność, matko! jak ja nauczyłam się doceniać i szanować tę normalność...
3 dni temu Tatko miał kontrolne badanie morfologii, nie mam go w tej chwili, ponieważ wróciłam już do siebie. Z informacji telefonicznej mojej Mamy wiem, że ma bardzo niską hemoglobinę 8,00 . Od wczoraj nastąpiło totalne osłabienie, dziś Mama mierzyła Mu ciśnienie : 95/50 puls 120. Czy takie osłabienie jest wynikiem niskiej hemoglobiny i niskiego w/g mnie ciśnienia, skąd taki wysoki puls? Co powinnyśmy w takiej sytuacji zrobić? Nie korzystamy jeszcze z pomocy hospicjum domowego, lekarz POZ też nie kwapi się z pomocą. Za 9 dni planowano 2 dawkę chemii, jeśli stan Tatusia się nie zmieni raczej nie mamy o czym marzyć, prawda?
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #87  Wysłany: 2015-05-31, 10:27  


Hemoglobina rzeczywiście niska, ale wątpię, żeby podjęto decyzję o toczeniu krwi, choć kto wie? Zapytałabym w szpitalu, czy z takim wynikiem przyjmą do toczenia.
Ciśnienie faktycznie dość niskie, a przyspieszenie rytmu serca ma związek i z niedokrwistością, i z niskim ciśnieniem.
VikiS napisał/a:
Za 9 dni planowano 2 dawkę chemii, jeśli stan Tatusia się nie zmieni raczej nie mamy o czym marzyć, prawda?

Z taką niską hemoglobiną raczej nie. Ale może podtoczą trochę i się poprawi?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #88  Wysłany: 2015-05-31, 12:37  


A nie da się tego żelaza jakoś podsuplemetować jakimiś preparatami (ja jem "szelazo"). Mój tata spirulinę. Przez 9 dni może by to coś dało?
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
VikiS 


Dołączyła: 18 Lut 2015
Posty: 61
Pomogła: 2 razy

 #89  Wysłany: 2015-05-31, 13:09  


Dziękuję Dziewczyny,
jutro moja Mama wybiera się do lekarki POZ, może uda się i podejmą decyzję o przetoczeniu. Mam przynajmniej taką nadzieję.
Dronka82, mój Tatko niestety nie jest w stanie przełknąć pewnych substancji. Kombinowałam uwierz mi, ale ja na sam zapach spiruliny mam mdłości, a On w tej chwili jest tak wrażliwy na smak i zapach, że brakuje nam już inwencji w tworzeniu menu. Próbowałyśmy z pietruszką, pokrzywą nawet, ale Tatko nawet po łyżeczce soku potrafi wymiotować. To jest silniejsze od Jego woli.
Pozdrawiam cieplutko.
_________________
"Doceń to co masz zanim czas sprawi, że docenisz to co miałeś..."
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #90  Wysłany: 2015-05-31, 13:24  


Jak mój tata miał problemy z przełykaniem (po operacji tak dostawał jakiś preparat żelaza) kupowałyśmy mu leki w kapsułkach, wysypywałyśmy zawartość do czegoś co jadł i jakoś dawaliśmy radę. "Szelaza" kapsułki są przezroczyste, w środku mają malutkie kuleczki, podejrzewam, że nie zdążą sie rozpuścić i oddać smaku do potrawy jeśli zmieszczą się np.na łyżeczce serka typu "Danio". Tak czy inaczej - trzymam kciuki.
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group