Jestem tu 'nowa' ,także jeśli cos gdzieś piszę nie tak to wybaczcie .
Otóż zacznę od tego , ze mam 26 lat ,pół roku temu wykryto mi guzka w prawej piersi 5,2/5,1 mm , przy tym BIRDAS3 - kontrola za pół roku .
Po 4 miesiącach (czyli ok 2tyg temu) znów USG (tym razem NFZ) ale w tej samej placówce .
Guzek w prawej piersi 5,3/4,1 mm
ale poza tym zdziwienie lekarza w lewej piersi guzek 10/5mm .
Skierowanie na biopsję cienkoigłowa na koniec Maja.
Parę dni później robię znów USG prywatnie i teraz - prawa piers 6,7/5,1 mm , a lewa piers 17,1/6mm . Zmiany hypohogeniczne .
I myslę, mam czekac 2 miesiące ?za długo .
Tego samego Dnia jestem u podobno dobrego specjalisty p.Mariusza Kryj ,
który mówi , że jesli chcę da mi skierowanie do Gliwic - ok więc mam skierowanie na środę ,
ale w sumie nie wiem -chyba na razie na konsultację.
Na moje pytanie do lekarza czy nie jest lepiej usunąć to niz robic biopsję mówił,ze nie us owa sie zmian które nie sa do tego wskazane . Jednak czytam ,ze nawet jesli zmiany sa łagodne , lepiej wyciąć .
I czy moge sama poprosic np o biopsję mammotomiczna? Czy juz o tym lekarze sobie decydują i my nie mamy nic do gadania ??
jestem z Jastrzebia i jeszcze w Pon mam dzwonic do rydułtów ,tam tez robia mammotomiczna,ale sama nie wiem co robic, gdzie lepiej jechac i kogo się suchac , Wy macie większe doswiadczenia dlatego prosze o pomoc.
Co masz na myśli szukając biopsji mammotonicznej? Usunięcie tych guzków? To hazard. Producent mammotonu wyrażnie określa że jest to sprzęt do biopsji, a usuwać nim można tylko włókniaki. Nie wiesz co jest w tych guzkach, zrób biopsje i dopiero decyduj jak będziesz wiedziała co to jest.
Usunięcie guza przy pomocy mammotomu polega na wyciąganiu go po kawałku. Jeżeli w guzie są komórki raka to przy tej okazji mogą sobie powędrować z krwią dalej do organizmu. Chirurg jak wycina guz nowotworu złośliwego stara się wyciąć go w całości z marginesem zdrowych tkanek. Dlatego robi się biopsje, żeby było wiadomo co się wycina. Jeżeli te guzki są niezłośliwe to jak się uprzesz i pochodzisz to Ci to usuną przy pomocy mammotomu, i dobrze bo wtedy blizny są małe. ALE TRZEBA MIEĆ PEWNOŚĆ ŻE NIEZŁOŚLIWE. Trzeba wpierw zrobić biopsje (mammotomiczna też jest bezpieczna). Jedź do tych Gliwic, pewnie zrobią Ci tam biopsję względnie szybko.
A czy przy biopsji mammotomicznej (w celu zbadania tylko wycinka)nie ma niebezpieczenstwa tak jak napisałas,ze jest przy wycieciu guzka? W koncu tez wycina sie jakas jego część.
Nie, bo to urządzenie zasysa z wnętrza guza i jakby się zamyka przy wyciąganiu, ślady pozostają nie większe niż przy biopsji gruboigłowej. Co innego jak to jest powtarzane raz koło razu wtedy w którymś momencie mamy rozgrzebany guz.
Rozumiem, w takim razie zobaczę co powiedzą w Gliwicach,ale domyslam się ze to lekarze 'dyktuja warunki' i ze raczej nie bede miala nic do powiedzenia ..
Jestem po Gliwicach .. Poszlo szybko,bylam u Dra Kryj . Wyznaczył mi tylko biopsję obu piersi na 14go kwietnia , ale na rozpoznanie kliniczne : mam napisane Nowotwór niezłośliwy sutka - skąd to wiedzą ?? Kiedy niemialam biopsji, a poza tym tydzien temu ten sam lekarz mi mówił ,ze to raczej nic zlego ... ?
biopsja cienkoigłowa nie boli, choć może najprzyjemniejsza nie jest, po biopsji może być siniak ale nie bolesny.
Nowotwór niezłośliwy to właśnie zmiana łagodna, np. gróczolakowłókniak. Dopóki nie ma potwierdzenia w biopsji, to lekarze zazwyczaj piszą że to zmiany łagodne do weryfikacji.
W Polsce termin medyczny na całą pierś to sutek, a to co potocznie nazywa się sutkiem w medycznych dokumentach jest nazywane brodawką. We wstępnym rozpoznaniu (klinicznie) nie stwierdza się raka (przynajmniej w znakomitej większości przypadków) a z założenia przymuje się że coś co wyrosło dodatkowo jest nowotworem, u młodych osób 80% to nowotwory piersi niezłośliwe. I dlatego masz we wstępnym rozpoznaniu tak wpisane. Właściwa diagnoza dopiero po biopsji a czasami dopiero po operacji. Biopsja boli dokładnie tyle co zastrzyk, bo przy gruboigłowej dają znieczulenie miejscowe. Miejmy nadzieję że za parę tygodni Twoja przygoda się skończy, będzie wynik biopsji. (niezłośliwe) Tego Ci życzę
Witam ponownie, jestem po biopsji i po wyniku .
Otóż jest tak - nowotwór niezłośliwy sutka,
Rozpoznanie A,B - Liczne płaty i grupy nabłonka gruczołowego piersi z towarzyszącymi komórkami MIOepitelialnymi,makrofagi.
KategoriaC2-zmiana łagodna .
Obraz może odpowiadać fibroadenomie.
Przy okazji Pani doktor przy badaniu znów wyczuła innego guzka, powiedziała,że nie ma złośliwości ogólnie, musze obserwowac, a jeśli bym chciala usunąć , to mogę dla wlasnego spokoju.
Co o tym myśleć ?? Wolalabym usunąc, ale gdzie w pobliżu Jbia,Rybnika ? czy warto ? czytalam,i tak tez mi mówila Pani Dr, ze nie wiadomo, czy kiedys cos się z tego złego nie rozwinie . Co robic ?
Co o tym myśleć ?? Wolalabym usunąc, ale gdzie w pobliżu Jbia,Rybnika ? czy warto ? czytalam,i tak tez mi mówila Pani Dr, ze nie wiadomo, czy kiedys cos się z tego złego nie rozwinie . Co robic ?
Pośpiechu raczej nie ma, ale skoro wolisz tej zmiany się pozbyć, to Twoja p. dr może wskazać Ci odpowiedni szpital;
myślę, że niekoniecznie musi to być od razu jakieś wielkie centrum onkologii.
Uważam, że jednorazowe usunięcie zmiany jest lepsze od konieczności jej regularnej obserwacji.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Jesli radzi to usunięcie lekarz to posłuchaj, ja zlekceważyłam to, bo zawsze nie było póżniej czasu aby to zrobić, bo usprawiedliwiałam moją decyzję ze to nic groźnego, A PO 4 latach zrobił się nowotwór, który miał 2.2 cm, w ogóle go nie wyczułam. Gdybym posłuchała lek i usunęła to wcześniej dla świętego spokoju to bym nie miała nowotworu, pozdrawiam annas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum