Mam 24 lata.
wycięto mi jajowód prawy wraz z guzem i torbielą.
Na wyniku histopato.wyszło że to był surowiczy guz o granicznym stopniu złośliwości. czy to jest nowotwór?
Guz wraz z torbielą i jajowodem został doszczętnie wycięty, jestem prawie miesiąc po operacji i na usg jest ok.
i wszystkie pozostałe narządy też są ok.
proszę o jakieś info czy mam się bać. Czy potrzebna mi jest konsultacja z onkologiem.
Miałam robione badania przed operacją na markery nowotworowe i wszystko było w normie.
teraz ginekolog mi zlecił to samo badanie, bedę je miała w poniedziałek. Boje sie co wyjdzie.
[ Dodano: 2012-10-06, 09:34 ]
Mój wynik histopato:
ROZPOZNANIE KLINICZNE: torbiel jajowodowa prawa
CHARAKTER ZMIANY: pierwotna
ROZPOZNANIE:
Surowiczy guz o granicznym stopniu złośliwości częściowo przylegający do torbielowatego poszerzonego jajowodu. Powierzchnia guza gładka. Zmiana wycięta doszczętnie.
Opis makroskopowy:
Cienkościenna torbielowata zmiana 7x6x6 z fragmentem jajowodu 5x0.5 cm Na wyściółce torbieli widoczne liczne brodawkowate rozrosty śr. do 2 cm.
To wszystko co było zawarte w wyniku proszę o interpretację tego wyniku. i odpowiedz na moje pytania zawarte w pierwszej wiadomości
[ Dodano: 2012-10-06, 09:36 ]
Czy może mi ktoś pomóc?
PROSZĘ O POMOC. mój problem opisałam dokładnie w temacie guz jajowodu. a do tej pory nikt mi nic nie napisał. NIe wiem co mam robić ja mam dopiero24 lata
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-10-06, 22:58 ] Posty scalone.
Wskazówka: posty dodawane w ciągu 24h od napisania poprzedniego posta, będącego ostatnim w wątku, nie wyświetlają się jako posty nieczytane.
Mała prośba: nie zawsze jesteśmy w stanie odpisać tak szybko, jak i my i Wy byście chcieli - nie pozwala nam na to czasem praca, rodzina lub inne obowiązki bądź też wyjazdy. Będziemy więc wdzięczni za wyrozumiałość, kiedy odpowiedzi nie pojawiają się od razu po napisaniu wiadomości. Od założenia wątku nie minęła jeszcze doba, postaraj się uspokoić i poczekaj
Mój wynik histopato:
ROZPOZNANIE KLINICZNE: torbiel jajowodowa prawa
CHARAKTER ZMIANY: pierwotna
ROZPOZNANIE:
Surowiczy guz o granicznym stopniu złośliwości częściowo przylegający do torbielowatego poszerzonego jajowodu. Powierzchnia guza gładka. Zmiana wycięta doszczętnie.
Podejmę się tego karkołomnego zadania Zacznę od tej informacji - zmiana wycięta doszczętnie - czyli już tego guza nie ma... W mojej ocenie ten typ guza ma bardziej charakter nowotworu łagodnego. Graniczny stopniu złośliwości oznacza formę pośrednią między nowotworem łagodnym i złośliwym.
Po weryfikacji preparatów histopatologicznych nie stwierdzono wyraźnego naciekania podścieliska. Dalej, u Ciebie ( biorąc pod uwagę młody wiek i rozpoznanie his-pta; wybrano postępowanie wystarczające by pozbyć się guza i dać Ci szansę na macierzyństwo..
Oczywiście istnieje zwiększone ryzyko ponownego pojawienia się guza, torbieli na przykład po przeciwnej stronie. Dlatego należy przestrzegać regularnych badań i wizyt kontrolnych.
Czyli mi potrzebny mi onkolog? bo mój ginekolog robi mi jutro badania na markery i jak będe miała coś przekroczone to dopiero chce mnie skierować do instytutu onkologii w warszawie.
Mój lekarz też jest w ciężkim szoku, podejrzewał nowotwór po pierwszym USG, ale markery mi wyszły w normie, po operacji był prawie pewien że to była tylko torbiel. usunięty mam jajowód, jajniki są jak najbardziej prawidłowe. macica też i lewy jajowód. tak mi powiedział lekarz po operacji. nie miałam laparoskopi tylko normalnie mnie otwierali. Niestety nie mam dzieci i tylko z tego powodu udałam się do lekarza, bo staraliśmy się z mężem i nie wychodziło. A teraz jestem po operacji miałam nowotwór, moje szanse na macieżyństwo zmniejszyły się o conajmniej 50%, a mój mąż jest praktycznie bezpłodny i dopiero zaczeliśmy u niego leczenie. Ciężko mi bo to wszystko spadło na nas w ciągu ostatnich 2miesięcy.Jego wyniki odbierałam w naszą pierwszą rocznicę ślubu. to była masakra wcześniej była moja diagnoza tydzień . po tym operacja. pużniej informacja że mam usunięty jajowód, a potem wynik histopato i normalnie załamka. A do tego nikt nie potrafi mi powiedzieć wprost że to nowotwór. Nawet mój lekarz. Za wszelką cene mnie uspokaja.Ale się wygadałam
Mój lekarz też jest w ciężkim szoku, podejrzewał nowotwór po pierwszym USG, ale markery mi wyszły w normie, po operacji był prawie pewien że to była tylko torbiel. usunięty mam jajowód, jajniki są jak najbardziej prawidłowe. macica też i lewy jajowód. tak mi powiedział lekarz po operacji. nie miałam laparoskopii tylko normalnie mnie otwierali.
Wybrali laparotomię, ponieważ chirurdzy chcieli mieć szerszy dostęp do działania po ocenie hist- patu śródoperacyjnego. Na szczęście torbiele zostały zidentyfikowane jako zmiany nowotworowe łagodne bez podejrzeń, co do rozprzestrzeniania się.
Wykonali więc zabieg oszczędzający, czyli ograniczyli się usunięcie guza wraz z jajowodem po jednej strony - w Twoim przypadku do prawej..
Co do markerów - to w diagnostyce chorób nowotworowych oznaczanie ich jest tylko jednym z elementów badań klinicznych...
megi - z jednym jajowodem na pewno jest troszkę trudniej zajść w ciążę ale szanse są ..
markery wyszły dobrze CA125-13.76 U/mL <=35
CEA-0,793 ng/mL
Razem jest lepiej sama ciężko bym miała to wszystko udźwignąć. Mój mąż jest prawdziwym skarbem Niestety on też ma złe wyniki jeśli chodzi o nasienie. jest za mało plemników ma 1.5mln. , a norma jest20mln. Z takimi wynikami kwalifikujemy się tylko do in-vitro ,ale to dużo kosztuje i nie jest nas na to stać. Wspomniane było to ,że markery to tylko jedno z badań na nowotwór ,Czy jeszcze jakieś powinnam mieć przeprowadzone oprócz markerów i histopato? Chciałabym dodać ,że mam obciążenie genetyczne,gdyż mój dziadek z taty strony zmarł na nowotwór złośliwy wątroby w wieku 52lat. A z mamy strony Babci siostra rodzona zmarła na nowotwór złośliwy piersi.DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO. Naprawdę mi pomagasz Mój lekarz troszkę owija w bawełnę bo widział moją reakcję na ten temat,że mam usunięty jajowód. Wtedy zawalił się mój świat,bo strasznie chcieliśmy mieć nasze dzieciątko. A po histopato nawet już nie marzyliśmy o tym.Ale mój lekarz nas uspokoił troszkę.Wiem że ze mną musi być ok i u męża trochę lepiej to bedzie dobrze. znów się rozpisałam ,ale bardzo mi to pomaga.
[ Dodano: 2012-10-08, 21:23 ]
Mój ginekolog mnie operował, także zna sprawę od "środka" Jest super specjalistą bardzo mu jestem wdzięczna. ale mógłby nazywać" rzeczy po imieniu". Jest strasznie delikatny w przekazywaniu diagnoz.
Ale to nie jest nowotwór złośliwy jeśli SPECJALISTA PATOMORFOLOG opisał zmianę jako "graniczną". Z pewnością potrzeba tutaj zintensyfikowanej obserwacji. Nie ma też co oskarżać patologa, że taką a nie inną diagnozę postawił bo jest to... wg. niego najdoskonalsze rozpoznanie. Być może Twój ginekolog nie chce określać tego jako nowotwór ponieważ nie jest to sensu stricte nowotwór złośliwy. Pamiętajmy, że lekarze patrzą na swoich pacjentów jak na "zwykłych szaraczków".
Pozdrawiam
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
markery wyszły dobrze CA125-13.76 U/mL <=35
CEA-0,793 ng/mL
Super.
Cytat:
Razem jest lepiej sama ciężko bym miała to wszystko udźwignąć. Mój mąż jest prawdziwym skarbem
Megi, szalenie ważne - że to doceniasz... Dobry, czuły mąż w wielu sprawach jest podporą dla żony. Niejedna kobieta chciałaby mieć obok siebie takiego męża - przyjaciela.
Cytat:
Niestety on też ma złe wyniki jeśli chodzi o nasienie. jest za mało plemników ma 1.5mln. , a norma jest20mln.
To znaczy tak, u dojrzałego, zdrowego mężczyzny ilość plemników w 1 ml nasienia waha się od 20 do 300 mln plemników. Bierze się pod uwagę poza ilością plemników także inne parametry jak: ruchliwość, żywotność i budowa plemników oraz intensywność współżycia seksualnego etc...
Pamiętaj megi iż obniżona liczba plemników nie wyklucza możliwości poczęcia dziecka, ale daje niezbędną wskazówkę do przeprowadzenia dalszej diagnostyki oraz skutecznego postępowania.
Wymienione wyżej parametry niekoniecznie muszą być na stałe - mogą być też tymczasowe. Diagnozowaniem i leczeniem zaburzeń w sferze prokreacji męskiej zajmuje się specjalista - lekarz androlog jak również urolog mający doświadczenie w leczeniu męskiej niepłodności...
Życzę całym sercem aby Wasze starania zaowocowały w niedalekiej przyszłości narodzinami upragnionego maluszka.....
Cytat:
Wspomniane było to ,że markery to tylko jedno z badań na nowotwór ,Czy jeszcze jakieś powinnam mieć przeprowadzone oprócz markerów i histopato?
Tak, wspomniałam ponieważ diagnostyka nowotworów oparta jest na nie jednej, lecz na kilku różnych technikach . I dopiero kompleksowe badania gwarantuje ostateczne rozpoznanie, co umożliwia podjęcie określonej strategii leczenia.
KOCHANA, teraz nie zaprzątaj sobie tym głowy. Masz usunięty w całości guz. W związku z tym proponuję : solidny wypoczynek, relaksacyjne, miłe spędzanie czasu z mężem i przyjaciółmi.
Okresowo poddawać się badaniom wskazanym przez Twojego lekarza i.... myśleć pozytywne. I wszystko..
Megi dalsze pytania dotyczące Twojego obecnego zdrowia są mile widziane w tym wątku. Pytaj, opisuj, przedstawiaj swoje problemy i obawy i a my postaramy się pomóc...
Ps. Poruszyłaś też temat dotyczący prokreacji. Bardzo ważny temat dla każdej kobiety. Niestety, kontynuując go przekroczymy ramy tutejszego profilu Forum. Dlatego chętnie odpowiem Ci na każde pytanie dotyczące starania się od dziecko, ciąży.. itp. drogą mailową.
Pozdrawiam, ściskam, całuję...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum