Witam
Rok temu zauważyłam na grzbiecie lewej stopy zgrubienie, jakby guz. Zmiana była twarda, nie bolała, nie powodowała ograniczenia ruchomości, byłam pewna, że to kość lub chrząstka. W pierwszej chwili pomyślałam, że może mam taką budowę kości stępu. Zrobiłam RTG stopy, zdziwiłam się, że nic nie wykazał, kości wyglądają prawidłowo, żadnych patologii, wyglądało na to, że zmiana dotyczy tkanek miękkich. Udałam się do ortopedy, zrobił mi USG i stwierdził, że to pewnie torbiel wypełniona płynem, jeśli wywołuje u mnie dolegliwości to można ją spróbować nakłuć, ale skoro mnie nie boli, to zalecił mi jedynie obserwację i nic więcej. Więc zapomniałam o sprawie i nie szukałam już innego specjalisty. Minęło kilka miesięcy, zaczęłam powoli planować ciążę, postanowiłam uporządkować swoje sprawy zdrowotne, przebadać się i przypomniałam sobie o narośli na stopie. Dziś zrobiłam USG i okazało się, że mam guza wielkości 23x20x8mm . Przytoczę wynik:
USG grzbietowej powierzchni stopy lewej
Widoczne i wyczuwalne w badaniu fizykalnym zgrubienie na grzbietowej powierzchni stopy sonograficznie odpowiada strukturze wielkości 23x20x8mm położonej powierzchownie o gładkich równych zarysach, hipoechogenicznej nieco niejednorodnej bez cech obecności płynu nie mniej wykazującej łączność "kanału" nieregularnego kształtu gr. 2mm łączności z jamą stawową- torebka po opróżnionym ganglionie? Wskazane wykonanie obrazowe MR i konsultacja ortopedyczna
Co oznacza słowo hipoechogeniczna?
Radiolog, który wykonywał USG stwierdził, ze ta zmiana jest dziwna, jakby ganglion, tyle, że bez płynu, ale też nie jest zwłókniały, ani też zwapniały.
Zastanawiam się dlaczego guz jest twardy, przypomina w dotyku kość? nie boli, nie powoduje ograniczenia ruchu, nie ma też żadnego obrzęku? Gangliony z tego, co słyszałam są miękkie.
Boję się, że ten guz to mięsak maziówkowy. Wiem, że istnieje takie prawdopodobieństwo, chociażby dlatego, że zmiana łączy się z jamą stawową. Czy mięsak maziówkowy lub inne typy mięsaków mogą rosnąć powoli i nie dawać żadnych dolegliwości?
Nie wiem, czy to ma związek z powstaniem guza, ale 5 lat temu, miałam to miejsce stłuczone, spadła mi puszka z Colą na stopę. Z tego, co pamiętam to przez jakiś czas obecny był siniak i nic więcej. Nie wiem kiedy powstał guz, może właśnie po tym urazie.
Czy w tym opisie USG jest coś pozytywnego, co mogłoby wskazywać na łagodny charakter zmiany?Nie oczekuję, że postawicie mi diagnozę przez internet, ale może dacie jakieś wskazówki, wesprzecie mnie, bo ja już nie daję rady, siada mi psychika. Dopiero, co doszłam do siebie po zabiegu. Miesiąc temu miałam usuwaną narośl z ucha i migdały z powodu angin i stwierdzonego guza na łuku podniebiennym. Miesiąc czekałam na wynik badania histopatologicznego, którego zresztą nie za bardzo rozumiem, ale o tym w innym wątku. Jestem pod stałą kontrolą onkologa i dermatologa, ze względu na rozpoznanie zespołu znamion atypowych, byłam już cięta 12 razy (znamiona). W październiku mam termin na usunięcie pęcherzyka żółciowego z powodu kamicy, a teraz jeszcze ten guz w stopie i znów czeka mnie krojenie. Ja już sobie z tym nie radzę, żyję w ciągłym lęku, świadomość kolejnych zabiegów, bólu i ponownego oczekiwania na wyniki badań histopatologicznych mnie przytłacza. Chyba powinnam pójść do psychologa, a może nawet do psychiatry, żeby przepisał mi jakieś prochy na uspokojenie.
Kto powinien w moim przypadku zrobić biopsję, onkolog, czy ortopeda? Czy biopsję wykonuje się (w przypadku podejrzenia mięska) igłą poprzez nakłucie, częściowe wycięcie(pobranie wycinka), czy też poprzez całkowite usunięcia guza?
annew32, wydaje mi się, że na chwile obecną poszłabym do ortopedy, aby przyjrzał się temu guzkowi porządnie, zlecił MR (jak sugeruje lekarz wykonujący USG).
Dalsze działania będą zależne co wyjdzie w rezonansie.
Jeśli okaże się, że zmiana jest podejrzana, udałabym się wtedy do onkologa na pobranie wycinka.
Nie jest powiedziane wcale, że ta zmiana musi być onkologiczna. Czy podejrzenie mięsaka maziówkowego wysunął lekarz czy Ty sama?
Witaj Zufed
Dziękuję Ci za reakcje na mój post. Jeśli chodzi o rozpoznanie sarcoma synoviale, to jest to moja sugestia, wyciągnięta na podstawie wykonanego USG oraz lokalizacji guza i jego kontaktu z jamą stawową.
Byłam wczoraj u ortopedy, lekarz po obejrzeniu USG stwierdził, że zmiana to prawie na pewno ganglion, przemawia za tym charakterystyczny lej, który jest niby widoczny na USG. Dostałam jednak skierowanie na MR. Mam już wynik i powiem szczerze, ze teraz to już nic nie wiem, myślałam, że to badanie coś wyjaśni. Oto opis:
Badanie MR stopy lewej wykonano w sekwencji SE, GRE, w obrazach T1, T2, PD- zależnych, również z saturacją tłuszczu, w projekcjach strzałkowych, czołowych i osiowych oraz po podaniu kontrastu dożylnie.
W tkankach podskórnych części grzbietowej stopy lewej od strony przyśrodkowej ponad kością łódkowatą i klinowatą przyśrodkowa, uwidacznia się owalna dobrze odgraniczona struktura miękkotkankowa. Wykazuje jednorodny obniżony sygnał w obrazach T1, T2 zależnych i nie ulega saturacji w obrazach fat sat.
Nie uwidoczniono wyraźnie łączności zmiany z jamą stawową, nie ulega wyraźnemu wzmocnieniu po podaniu kontrastu dożylnie. Osiąga podłużny wymiar 2.2cm i poprzeczny 1.2X1cm. Struktury kostne stępu w obszarze objętym badaniem zmian ogniskowych nie wykazują. Innych zmian nie uwidoczniono.
R: Obraz MR przemawia za zmianą łagodną tkanek podskórnych grzbietu stopy lewej?Może włókniak?
Jedynie, czego się dowiedziałam, że ten guz to jednak nie ganglion. Wiem od lekarza, że włókniaki nie osiągają tak dużych rozmiarów.
Zufed myślisz, że powinnam to wyciąć? Może faktycznie jest to nowotwór łagodny.Ale nie jestem spokojna, planuję ciążę, więc wolałabym wiedzieć z czym mam do czynienia.
Witam
tak sobie czytam o tyk guzkach, naroslach... ja mam na prawej i lewej stopie na grzbiecie stop od ponad 10 lat cos takiego.. Nigdy nie zdawalam sobie sprawy z tego ze to moze byc cos takiego powaznego. Jako dziecko nie przeszkadzalo mi to, wzgledy estetyczne tez nie graly roli.. Dopiero jako kobieta, kiedy zaczelam nosic szpilki a wlasciwie kozaczki te guzki zaczely mi przeszkadzac.. dzisiaj bylam u lekarza rodzinnego dostalam skierowanie na rtg oraz do ortopedy. Zobaczymy co to bedzie ale nie ukrywam ze po przeczytaniu postu annew32 troszke zaczelam sie bac
Witam
Nie wiem już, co mam robić i gdzie szukać pomocy. Termin na usunięcia guza mam na koniec sierpnia 2012. Jak dotąd odwiedziłam kilku lekarzy, otopedę, chirurga, dwóch onkologów i nic nie wskurałam. Ortopeda twierdzi, że to zmiana łagodna, ale nie chce podjąc się wycięcia, gdyż uważa, że to sprawa onkologiczna. Jeden z onkologów stwierdził, że nie zna się na guzach stopy i nie może mi pomóc, drugi postawił diagnoze guza łagodnego pochewek ścięgnistych i dodał, że nie trzeba usuwać. Chirurg dał mi skierowanie na wycięcie, ale sam nie podejmie się usunięcia guza. Trafiłam do szpitala w Trzebnicy, a tam dostałam tak odległy, a jednocześnie najszybszy z możliwych terminów operacji w obrębie Wrocławia, aczkolwiek lekarz z Trzebnicy stwierdził, że niepotrzebnie to usuwam, bo to zmiana łagodna. Też tak myslałam,na podstawie wykonanego badania USG i rezonansu. Ale coś mi nie dawało spokoju, znalazłam bardzo dobrego radiologa, który obejrzał dotychczasowe wyniki badań i sam wykonał jeszcze raz USG. Tym razem przeprowadził USG z użyciem doplera.Całe badanie trwało 1 godz.Okazało się, że wyniki z poprzednich badań są błędne. Rezonans był przeprowadzony na mało czułym sprzęcie,zdjęcia są kiepskiej rozdzielczości i jest ich zbyt mało, a radiolog nie wiedząc czemu napisał, że guz nie ma połączenia z jamą stawu, choć na zdjęciach golym okiem widać zupełnie coś innego. Opis i wynik poprzedniego USG to błąd diagnostyczny i interpretacyjny ze strony radiologa. w dzisiejszym badaniu okazało się, że:
w stopie jest owalny guz lity o gładkiej powierzchcni, ale niejdnorodnym hipoechogennym utkaniu. Z tylnej powierzchni zmiany wnika do przyległej szpary stawu wąska szypuła. Zmiana nie przemieszcza się wraz z sąsiadującymi scięgnami zginaczy. W badaniu wykaano obecnośc licznych krętych naczyń wewnątrz guzka oraz na jego tylnej powierzchni oraz w obrębie szypuły podążającej do jamy stawowej.
Rozpoznanie:obraz przemawia za bogatounaczynionym guzem mającym powinowactwo do błony maziowej stawu łódkowato-klinowatego stopy. Synovioma?Sarcoma Synoviale?Wymiary guza nie powiększyły się w porównaniu z bad. MR z 27.07.11. 1.49 X 0.89X 1.93cm.
Jestem w szoku, chodze prawdopodobnie z nowotworem złośliwym już ponad rok. Przez błędy radiologów, podejrzewano zmianę łagodną. Nie wiem, gdziedlaej szukać pomocy i jak przyspieszyć termin operacji?
[ Dodano: 2011-12-14, 17:39 ]
Bardzo zle się poczułam dziś w nocy, obudził mnie ostry bol brzucha promieniujący do pleców. Zrobiłam rano badania krwii bardzo zle wyszły mi porby watrobowe:
AST 264 U/l norma < 31
ALT149.0 U/l norma <31
Gamma-glutamylo-transpeptydaza 281 lU/l norma <57
białko CRP 12.30 mg?l norma < 6.00
Czy to moze miec zwiazek z guzem i ewentalnymi przerzutami na watrobe.?
Jadę zaraz na ostry dyzur bo bardzo mnie boli.le się czuję. Mam nadzieję, że to nic złego.
Witam
Tydzień temu miałam wyciętego guza ze stopy, chirurg do końca był przekonany, że to ganglion, lecz w trakcie operacji okazało się, że to nie to. Wycięto mi litego guza, który był otorbiony, niby nie naciekał na tkanki (słowa lekarza operującego) i był dobrze odgraniczony, lecz z jednej strony przyrastał do torebki stawu. Martwi mnie fakt, że nie zrobiono mi biopsji, a guz został tylko wyłuszczony. Napiszę tylko, że bardzo się boję i źle się czuję, bardzo też schudłam. Na domiar złego po zabiegu upadłam i dodatkowo stłukłam miejsce po operacji. Boję się, że to tylko pogorszy moją sytuację i spowoduje odrost guza i rozsiew komórek nowotworowych droga krwionośną. Stopa jest sina i spuchnięta. Wyniki może będą za tydzień a ja strasznie jestem tym wszystkim przytłoczona i przerażona.
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Nie, lekarz nie widział stopy po stłuczeniu, stało się to paradoksalnie dzień po kontrolnej wizycie. Chirurg kazał odstawić mi kule, co skończyło się dla mnie upadkiem. Mam wrażenie, że pod blizną zrobił się krwiak i ogranicza mi zginanie stopy przy chodzeniu i ruszaniu nią. Stopa boli przy poruszaniu nią i chodzeniu. Boję się, że stłuczenie spowoduje odrośnięcie guza lub powstanie nowego, albo przerzuty. Guz, który mi wycięto powstał w wyniku stłuczenia tego miejsca 5 lat temu. Czekanie na wynik jest straszne, wiem, że wszyscy forumowicze przez to przechodzili, ale ten lęk i niepewność jest okropna. W środę pojadę ściągnąć szwy i pokażę stopę lekarzowi, prawdopodobnie będzie już wynik. Skoro można wykonać reoperację, to może nie będzie tak źle. Muszę zrobić też kontrolną morfologię, aby sprawdzić próby wątrobowe, bo 3 tyg. temu były bardzo złe.
Witam
Mam pytanie do osób, które były już w Warszawie w CENTRUM ONKOLOGII przy ul. Roentgena 5, czy przy pierwszej konsultacji z onkologiem (pacjenci pierwszorazowi), było wymagane skierowanie do onkologa? Jestem zarejestrowana do prof. Rutkowskiego na 23.01, na stronie kliniki jest informacja, że do onkologa nie trzeba mieć skierowania, natomiast podczas rejestracji telefonicznej, powiedziano mi, że muszę mieć ze sobą skierowanie do chirurga-onkologa. Jestem z Wrocławia i mam tutaj problem z uzyskaniem takiego skierowania. Czy jak przyjadę z Wrocławia bez skierowania, to konsultacja nie odbędzie się? Czy na terenie CO mieści się zakład patomorfologii? Mam już wyniki badań histopatologicznych, tenosinovitis gigantocellularis. Opis badania jest bardzo skąpy i nie zawiera nic prócz rozpoznania. Kontaktowałam się w sprawie mojego wyniku hist. i badań obrazowych z dwoma placówkami patomorfologii i doradzono mi ponowną analizę preparatów właśnie w Warszawie. Chciałabym skonsultować moje wyniki z Profesorem i poprosić o ponowne przebadanie moich preparatów w tutejszym zakładzie patomorfologii. Czy może ktoś zna numer telefonu na patomorfologię i w jakich godzinach można oddać preparaty?
Pozdrawiam serdecznie
Telefon do pracowni patomorfologii jest pewnie na stronie, z własnego doświadczenia wiem że ok 14 jeszcze wszystko działa tzn przynoszą próbki z oddziałów. Wisi cennik więc płatne badania bez ograniczeń. Postaraj się o to skierowanie, bo słyszałam niejedną sprzeczkę w rejestracji, możesz być umówiona z profesorem, a pani w rejestracji Cię przytrzyma.
Dziękuję za odpowiedź. Niestety wygląda na to, że będę musiała odwołać konsultacje, bo z tym skierowaniem nie mogę nic załatwić. Mój lekarz pierwszego kontaktu uparł się, że do onkologa nie trzeba skierowania, i koniec, trwa przy swoim, więc nie wystawi, chirurg i ortopeda, że guz łagodny, więc nie ma podstaw, aby kierować do chirurga onkologa. I nie pomogły tłumaczenia, że jadę tam, aby skonsultować rozpoznanie, oddać materiał histop. do ponownej analizy, bo istnieje prawdopodobieństwo postawienia błędnej diagnozy i, że Warszawa wymaga takiego skierowania, a mam już umówioną wizytę z prof. Trudno, będę musiała zapłacić za ponowną konsultację w zakładzie patomorfologii. Zastanawiam się jak długo będę czekać na wyniki badań histopatologicznych, gdy preparaty są już gotowe (szkiełka i bloczki parafinowe) ?
Hej, miałam źle wystawione skierowanie więc coś o tym wiem
Do onkologa nie trzeba mieć skierowania ale pierwszorazowi idą do chirurga onkologa a tam już skierowanie jest potrzebne. Dla źle wystawionych skierowań w CO jest pewne obejście: kierownik przychodni (onkolog) wystawia takie skierowania ponownie ale trzeba swoje odsiedzieć pod gabinetem i jest ryzyko że nie zdąży się na umówioną wizytę do lekarza. Nie wiem czy zaproponują Ci takie rozwiązanie jeśli w ogóle nie będziesz mieć skierowania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum