witam!
trafiłam na forum przypadkiem, poszukując informację na temat różnych nowotworów umiejscowionych w okolicach szyi.
Sprawa dotyczy mojego męża
Tak jak i Ty mamanel ma 30 lat.
przed swiętami Wielkanocnymi zauważył guz pod prawym uchem
od 2 tygodni szuka odpowiedzi u różnych lekarzy co to moze być.
Badania krwi dobre, usg tego miejsca nie jest jednoznaczne, napisano prawdopodobnie powiekszone węzły chłonne.
Kuracja antybiotykowa nie pomogla, wiec szukamy dalej,
a ze Siostra męża rok temu zmarła na raka jajnika, a mama męża własnie przechodzi chemię w związku z leczeniem raka piersi,
to sama rozumiesz, ze myśli mamy tylko czarne.
Mąż chce przede wszystkim wykluczyc nowotwór, ale wszyscy dookoła sprawdzają wszystko tylko nie raka.
Miał juz też zdjęcie uzębienia i tez nic nie ma. Wiec to raczej nie z powodu zębów.
Przeczytałąm cały Twój wątek i szczerze mówiąc obawiam sie ,ze mąż moze mieć własnie raka ślinianki (te niby węzły powiekszone sa własnie w śliniance).
A skąd takie podejrzenia... często boli go gardło, ten guz go nie boli, przemęczony często jest....
wiem, ze to za mało, zeby postawić diagnoze, ale nasza słuzba zdrowia nie pozostawia nic innego jak tylko szukać odpowiedzi na własną rękę i samemu stawiac diagnozy.
Jeśli możesz proszę Cię bardzo o podpowiedź, jakie badania mógł by zrobic mąż, zeby móc wykluczyc lub potwierdzić chorobę
A tak w ogole, to zauważyłam,że prawie miesiąc się nie odzywasz, dlatego ciekawa jestem jak sie czujesz, co u Ciebie nowego.
Jak sie czuje Twoja córeczka....
My tez mamy dziecko - synek który ma skończone 9 miesiecy, jak wczoraj zaczęłam czytać twoje wypowiedzi, to sie poryczałam jak bóbr, szczególnie jak napisałaś, ze chciałabyś towarzyszyć swojej córeczce jeszcze kilka lat.
Zyczę Ci jeszcze duzo lat życia w zdrowiu.
Rozumiem Wasz strach. Nie martwcie się na zapas, przecież nie wiadomo czy to coś poważnego. Na podstawie Twojego posta nie można wysnuć jakiego rodzaju jest zmiana.
Teraz kilka pytań: Czy zmiana pojawiła się nagle? Czy rośnie? Czy daje dolegliwości bólowe? Czy mąż przechodził ostatnio infekcje typu zapalenie gardła? Domyślam się, że byliście u laryngologa? Czy laryngolog wysunął jakąś diagnozę?
Obraz węzłów w badaniu USG może być np. pozapalny. Takie węzły wyglądają inaczej niż "nowotworowe".
W moim przypadku najważniejszym badaniem, które wykazało zmianę, było USG. Jeszcze przed USG lekarz rodzinny wysłał mnie na badania krwi - morfologię z rozmazem ręcznym, CRP, test na mononukleozę.
Ponieważ nie wiadomo nadal co to za zmiana, można zrobić USG u dobrego specjalisty albo od razu biopsję.
Jeśli możesz przytocz dotychczasowe wyniki.
No i głowa do góry!
Pozdrawiam,
mamanel
Ja mam podobny problem. Lekko pod uchem mam guzka, którego wyczułam po infekcji (nie wiem, jak długo tam był). Też mnie zaniepokoił, od razu do głowy wpadła myśl "nowotwór", więc dobrze rozumiem juluszko, że się denerwujecie :)
Mnie lekarka kazała zrobić morfologię, OB, CRP - wszystko w normie poza leukocytami lekko poniżej normy (po infekcji). Na własną rękę zrobiłam USG węzłów - ważne, żeby robić je nie tylko w miejscu zmiany, ale też dla innych węzłów. Chodzi o to, by sprawdzić, czy np. węzły są powiększone symetrycznie czy nie. Jeśli w usg węzły mają prawidłowe wnęki, ewentualne powiększenia są symetryczne to (przynajmniej wg mojego lekarza) nie ma się czym martwić.
Pytałam, od czego te węzły mogą być tak powiększone. Od ósemek, od zatok (dobrze zrobić RTG zatok), od wielu innych rzeczy, jak mi powiedziała :)
Witajcie;)
Przeczytałam Wasze wątki i pomyślałam, że może coś pomogę. Wiem, że każdy przypadek jest inny, ale może jak opowiem Wam jak było z nami to coś się przyda.
W przypadku mojej siostry wykonano takie badania jak: usg szyi, tomografia komputerowa i badanie laryngologiczne w szpitalu, no i oczywiście pobrano wycinek do badania hist. który pokazał, że jest to guz nosogardła.
A zaczęło się tak:
Jak się objawiło? To cała historia. W listopadzie siostra wyczuła pod brodą, z prawej strony ucha mały guzek. Poszła z tym do laryngologa i lekarz powiedział jej, że są to powiększone węzły chłonne, być może po przebytej grypie. Podał antybiotyk, potem drugi, potem zastrzyki. Minęły może 3 miesiące, poprawy nie było. Siostra poszła prywatnie do innego laryngologa. Ten się przestraszył i dał skierowanie na tomograf komputerowy. Ten tomograf nie wykazał, jego zdaniem obecności nowotworu, ale skierował siostrę do szpitala. Dopiero w szpitalu trafiliśmy na dobrego lekarza (ordynator) który domyślił się, że gdzieś musi być drugi guz. Zrobił badanie laryngologiczne i tomograf całej głowy. I znalazł guz pierwotny. To na szyi to już niestety były przerzuty. Z tego co wyczytałam w internecie to ten rodzaj raka nie daje o sobie wogóle znać, dopiero jak jest przerzut to jest możliwy do zdiagnozowania. Szkoda, że to wszystko tak długo trwało, bo już w zeszłym roku siostra mogła być leczona. Teraz czekamy na szpital i siostra będzie miała naświetlania i chemioterapię.
Pozdrawiam. Iza
Witam wszystkich , nie chce zakladac nowego tematu. Mam podobny problem, jakies 2-3 dni temu znalazlem u siebie maly guzek za uchem jest wielkosci ziarna grochu i nie boli tylko przy dotyku, bardzo sie boje ze to nowotwor... mam zaledwie 17 lat ... kolejnym objawem wydaje mi sie ze prawe nie moge do konca otworzyc , widze normalnie , bardzo sie boje
Jeśli w usg węzły mają prawidłowe wnęki, ewentualne powiększenia są symetryczne to (przynajmniej wg mojego lekarza) nie ma się czym martwić.
To i ja się podepnę. Mam niemal identyczny problem: USG wykazało guza ślinianki i dodatkowo powiększony bardzo mocno (27 mm) jeden węzeł chłonny hipoechogeniczny, z ledwo widoczną wnęką, pozostałe węzły w normie. Jestem po biopsji guzka, która pokazała że jest to zmiana łagodna. Teraz zamierzam to cholerstwo usunąć i czekać na wynik histopato.
Natomiast, co ciekawe, węzeł wygląda mi na to, że wrócił do normy po leczeniu antybiotykami (miałem i w sumie jeszcze mam zaczerwienione gardło). Do tego dochodzi właśnie fatalnie rosnąca ósemka, która jak myślę mogła zrobić swoje...
Nie do końca zgodzę się z tym, co pisała absenteeism. Dwóch lekarzy mi powiedziało, że słabo widoczne wnęki oznaczają właśnie proces zapalny jaki się w nich toczy i bez biopsji/badania histopato nie można nic pewnego powiedzieć o węzłach chłonnych (tzn czy są nowotworowe czy nie).
Nie do końca zgodzę się z tym, co pisała absenteeism. Dwóch lekarzy mi powiedziało, że słabo widoczne wnęki oznaczają właśnie proces zapalny jaki się w nich toczy i bez biopsji/badania histopato nie można nic pewnego powiedzieć o węzłach chłonnych (tzn czy są nowotworowe czy nie).
Słabo widoczne wnęki to nie to samo co widoczne wnęki. Słabo widoczne albo niewidoczne wnęki oznaczają, że węzeł intensywnie walczy z jakimś problemem - np. stanem zapalnym, procesem nowotworowym.
Także absenteeism ma jak najbardziej rację
Słabo widoczne wnęki to nie to samo co widoczne wnęki. Słabo widoczne albo niewidoczne wnęki oznaczają, że węzeł intensywnie walczy z jakimś problemem - np. stanem zapalnym, procesem nowotworowym.
Być może albo źle przeczytałem co napisała absenteeism, albo sam zastosowałem jakiś magiczny skrót myślowy, w każdym razie chodziło mi o to, że słabo widoczne wnęki jeszcze nie oznaczają procesu nowotworowego i jak najbardziej mogą być wynikiem ,,zwykłego'' procesu zapalnego. A już zębów w szczególności. Mam nadzieję, że już teraz jest wszystko jasne
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz odnośnie guzów ślinianki: czytałem, że biopsja węzłów dość często daje wyniki fałszywie ujemne, a jak to się ma do biopsji guzów ślinianki?
Tak, teraz jest wszystko jasne.
W obrębie głowy i szyi mamy kilkaset węzłów chłonnych i mogą się one powiększać z różnych powodów. Służą do obrony naszego organizmu przed różnego rodzaju "intruzami".
Najczęściej powiększają się gdy w okolicy toczy się proces zapalny. Węzły podżuchwowe często biorą udział w reakcji organizmu na stan zapalny związany z zębami.
Z tego co wiem dobrze wykonana biopsja guza ślinianki (zmiany w śliniance) da nam odpowiedź, czy zmiana ma charakter nowotworowy (łagodny lub złośliwy) w 95 przypadkach na 100. Dosyć często do ostatecznego rozstrzygnięcia charakteru zmiany (łagodna / złośliwa) oraz do określenia dokładnego rodzaju nowotworu potrzebne jest badanie histopatologiczne po wycięciu ślinianki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum