Witam. Ostatnio mój tata miał robione badanie patomorfologiczne, którego rozpoznanie to: Fragmenty tkanek miękich z naciekiem nowotworu złośliwego jasnokomórkowego o immunofenotypie:
Vimentyna (+), CKAE1/AE3 (+), Ck? (+), CEA (+),
Inhibina (+), s-100 (-), CD10 (-), RCC(-), LCA
(-), CK20(-), Chromogranina (-), PSA(-), MelanA
(-), Synaptofizyna (-).
Obraz histologiczny nowotworu złośliwego
wskazuje raczej na raka niedrobnokomórkowego.
Dodatkowe uwagi: Z uwagi na jasną cytoplazmę w diagnostyce
uwzględniono raka jasnokomórkowego nerki ale nie
znajduje to potwierdzenia w immunofenotypie komórek
nowotworu.
Na podstawie tego padania stwierdzono że nie ma sensu podjęcie dalszego leczenia, moje pytanie to czy rzeczywiście nic już nie pomoże w tej sytuacji ? Czy pozostało teraz tylko czekać na najgorsze, a ból zaspakajać środkami przeciwbólowymi ? Tata miał nadzieje że zostanie podjete leczenie, chemia, albo jakaś operacja, w tej chwili nie wiem co mu powiedzieć. Jeżeli ma ktoś coś do powiedzenia w tej sprawie to proszę o odpowiedź, z góry dziękuję.
A jakieś wyniki typu TK jamy brzusznej / klatki piersiowej?
USG?
Cokolwiek nt. historii choroby pacjenta - co się działo, jakie badania i kiedy wykonano oraz z jakim wynikiem? W jakim wieku jest pacjent? Czy choruje na coś?
Na początku choroby tata żalił się na ból pleców więc poszedł do lekarza pierwszego kontaktu, tam przepisano jakieś zaszczyki przeciwbólowe które nic nie pomogły a bol nadal się nasilał. Podczas kolejnych wizyt były tylko zmiany leków przeciwbólowych, aż wkońcu tata dostał skierowanie na usg kręgoslupa, które wykazało zwyrodnienie kręgosłupa, więc zaczęto powtarzać leki zwalczające ból. Tak było do czasu kiedy to ból się bardzo nasilił, wtedy skierowano tate na kolejne usg którego wynik brzmi:
W wątrobie (prawy płat) widoczna hiperechogeniczna zmiana lita o wym. ok. 18mm, miąższ wątroby o podwyższonej echogeniczności. Śledziona (niepowiększona)-o prawidłowej echogeniczności i echostrukturze, bez zmian ogniskowych.
Wewnęce wątroby i rzucie głowy trzustki lite hipoechogeniczne zmiany-(węzły?, TU?).
Między górnym biegunem nerki a wątrobą nieregularne masy-wskazane pogłębienie diag TK.
Pęcherzyk żółciowy o brysach gladnkich niepogrubionych ścianach, bez obecności złogów.
PŻW i drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe, nieposzerzone.
Obie nerki bez cech zastoju i kamicy, prawidłowej wielkości.
Pęcherz moczowy o równych ścianach, zawiera śladową ilość moczu. B, duża ilość gazów w jelitach.
Następnie dokonano badanie TK, jednak wyniku nie mam, bo zostało u lekarza. Postaram się jednak skserować to badanie.
Po tych badaniach osesłano tate do szpitala onkologicznego w Kielcach, gdzie pobrano wycinek, którego wyniki przedstawiłem wcześniej. Podczas wypisywania taty ze szpitala poinformowano go że o wynikach oraz o dalszym leczeniu zostanie poinformowany wciągu dwoch tyg. czas ten jednak przedłużył się do 5 tyg, po czym mama pojechała odebrać wynik. Tam jednak poinformowano ją że leczenie zostało zakończone i nie da sie już nic zrobić. Razem z mamą postanowiliśmy jednak okłamać tate i powiedzieć że wyznaczono mu leczenie poprzez chemioterapie ale dopiero na 15 stcznia przyszłego roku. Nie mam pojęcia co będzie dalej, jak się dowie że nie da się już nic zrobić to się załamie. Tata ma 60 lat, wcześniej na nic nie chorował, nawet nie czepiały się go sezonowe choroby.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum