cwiczyc na silowni zaczalem w wieku ok 15 lat, mam 194cm wzrostu, waze ok 130kg.
Bylem wtedy w wieku dojrzewania.
Po jakichs 3 latach zaczalem sie interesowac pewnym forum kulturystycznym oraz anabolikami, ktorych zaznaczam - nigdy nie bralem.
Zaciekawil mnie temat ginekomastii czyli rozrostu gruczolu piersiowego u mezczyzn zwiazanego z wiekiem dojrzewania i/lub hormonami.
Okolo 3-4 lata temu przytylem, przerwalem cwiczenia (kregoslup) i zauwazylem ze lewa piers jest bardziej otluszczona od prawej (przypuszczam ze moze to byc lipomastia).
Do tego wszystkiego od tych 4 lat ów sutek boli mnie przy dotyku.
Ponad rok temu udalem sie zupelnie przypadkowo do chirurga naczyniowego, zbadal mi jajka etc., pokazalem mu sutek - chcialem sprawdzic czy nie wyczuwa guzkow itp. oraz powiedzialem ze mnie boli.
Lekarz powiedzial ze wg niego guzkow nie ma a cierpie natomiast na mastalgie.
Nastepnie z powodu nowotworu lagodnego 10 miesiecy temu mialem robione rtg klatki,
tomografia brzucha i miednicy z kontrastem, badania krwi moczu itp. serca...
wszystko w szpitalu, wszystko wyszło świetnie.
Cycek nie dawal mi spokoju wiec zarejestrowalem sie do endokrynologa, bo z tego co przeczytalem na pewnym forum, jest do dosc czesta przypadlosc (gino - grudki, stwardnienia pod wplwem hormonow u faceta). Wizyta w srode.
Bylem tez ostatnio u rodzinnego, ktory potwierdzil ze taka moja uroda (chodzi o bol).
Po tygodniu poszedlem znowu i skłamałem - powiedzialem ze cos znalazlem jakas grudke (inaczej nie chcial mnie dotknac...).
Lekarz zbadal mnie i powiedzial "rzeczywiscie cos tam chyba czuje"...
Wiem na pewno, ze przez te wszystkie lata nic w strukturze gruczolu/piersi sie u mnie nie zmienilo, co moglbym wyczuc, a badam je co jakis czas, nie mam rowniez powiekszonych wezlow chlonnych pod pacha, nic nie wyczuwam.
W prawym sutku czuje to samo ale chyba troche mniejsze, wydaje mi sie ze to po prostu gruczol.
W poniedzialek jade do mojego onkologa.
Jak myslicie czy to moze byc cos powaznego, czy hormony?
Rodzinny powiedzial ze endokrynolog - to bez sensu, po co?
kurde nie chcialem mu tlumaczyc ale wydaje mi sie ze jest jak najbardziej na miejscu.
pozdrawiam, mam sie bac?
ps. czuje sie dobrze, mam kilka problemow ale zwiazanych z przyjmowaniem kilku lekow psychotropowych, nic wiecej
ps2. czy przy badaniu rtg klatki lekarz widzi rowniez ew. zmiany w piersiach?
OK
tak więc facet też może mieć raka piersi to fakt znany, jego występowanie statystyczne w grupach wiekowych nie jest tak jasne jak u kobiet więc nie jestem ci w stanie powiedzieć czy ryzyko jest takie samo u 27latka czy u starszych mężczyn.
W Twoim przypadku warto pomyśleć o usg sutków - jest to jedyne badanie, które może sugerować, że zmiana jest i jest podejrzana, kwalifikująca się do biopsji.
Jednakże jest jeszcze coś co wymaga wyjaśnienia.
civic napisał/a:
ps. czuje sie dobrze, mam kilka problemow ale zwiazanych z przyjmowaniem kilku lekow psychotropowych, nic wiecej
ps2. czy przy badaniu rtg klatki lekarz widzi rowniez ew. zmiany w piersiach?
otóz powyższy zapis plus wdzięćzny nickj sugerują, że przyjmujesz lek neurolpetyczny, którego jednym z bardziej znanych efektów ubocznych jest ginekomastia /lub mlekotok - więc może to to?
na rtg nie widać zmian gzuowatych w piersiach, są zbyt "miękkie" - czasam rzutuje się cień brodawki sutkowej.
obecnie biore sympramol, kilka dni temu zszedlem z depakine chrono, bralem kilka rodzajow lekow psychotr., ale nigdy nie dluzej niz miesiac - dwa kazdy, z dlugimi przerwami jak do tej pory...
ale - od jakichs 8 lat uzywam masci sterydowej na okolice nosa co kilka dni. Oczywiscie dermatolog nie powiedzial mi ze to kox itd. Bylem z ta mascia u 3 lekarzy - dwu dermatologow i rodzinnego. Na podst. skladu wszyscy powiedzieli ze w masci tej jest tak malo hydrokortyzonu, ze moge bez obaw jej uzywac przewlekle (5 razy mniej HK niz w masciach niewyrabianych w aptece). Moze to jednak ma jakis wplyw.
dzisiaj bylem u onkologa ktory mnie prowadzi od kwietnia. Jest to bardzo dosw. lekarz, obecnie na emeryturze ale pracuje jeszcze w szpitalu. Po podciagnieciu koszulki stwierdzil od razu ze to niewielkie gino.
ONCOTRUST, możesz mi powiedzieć co jaki czas powinienem robić sobie rtg klatki piersiowej? 27 lat, pale ok. ok 4 lat, ok. 10 papierosow dziennie, ostatnie zdjecie okolo polowy 2008 roku.
Żyjemy w XXI wieku. Badanie palpacyjne + oględziny, jeśli nawet przeprowadzone przez najbardziej doświadczonego lekarza onkologa, w żadnym razie nie powinno zastąpić badań obrazowych. USG o którym pisze ONCOTRUST możesz wykonać prywatnie , bez skierowania za kwotę 50-100 zł. Na pewno warto.
Pozdrawiam
bylem dzis u endokrynologa. Powiedzial ze to gino, ale zanim przepisze leki musi miec potwierdzenie usg, takze w czwartek ide na to badanie.
kazala mi tez zmierzyc poziom kortyzolu i 8 i 16 w ten sam dzien, bo mowi ze to na 90% przez problemy z hormonami nadnerczy, dodatkowo o 8 i 16 mam miec zmierzony cukier. Akurat o cukier sie nie boje bo zawsze mialem jego prawidlowy poziom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum