Witam . Moja babcia miała w styczniu operację usunięcia woreczka żółciowego potem miała chemioterapię i oto najnowsze wyniki badań . Lekarz mówił że to koniec leczenia.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-12-04, 15:42 ] Proszę wstawiać wyniki badań jako załączniki do posta. Tutaj inf. jak to zrobić http://www.forum-onkologi...rum/faq.php#35.
Te wyniki są nieczytelne a wstawione przez Ciebie linki w każdej chwili mogą zniknąć.
[ Dodano: 2016-12-05, 02:52 ]
Poprawiam załączone pliki . Nie mogę edytować postów .
Babcia miała 9 chemii czuje się ok , chodzi sama normalnie rozmawia aż się wierzyć nie chce w to co czytam i to co Lekarz mówił . Może iść po skierowanie na domowe hospicjum? Nie wiem jak się mam zachować po prostu to moja kochana babcia .
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-12-05, 11:29 ] Załączając wyniki badań, karty wypisowe ze szpitala itp., proszę usuwać dane lekarzy.
(post poprawiony).
Bardzo mi przykro ale u babci jest progresja. Babcia ma bardzo zaawansowanego raka. Wznowa w loży pooperacyjnej, nacieki na wątrobę, zajęte węzły chłonne, nacieki na dwunastnicę, jelito grube, oraz na ścianę brzucha, płyn w jamie brzusznej. Rak w jamie brzusznej jest strasznie rozsiany, bardzo mi przykro.
jakubirl napisał/a:
Lekarz mówił że to koniec leczenia.
Raczej tak. Chemia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów a wręcz choroba jeszcze bardziej się rozsiała, nie ma sensu już babci męczyć.
jakubirl napisał/a:
Babcia miała 9 chemii czuje się ok , chodzi sama normalnie rozmawia
I cieszcie się tą chwilą, bo w każdej chwili może się to wszystko raptownie zmienić i z przykrością to napiszę ale może ten stan ulec zmianie bardzo szybko.
jakubirl napisał/a:
Może iść po skierowanie na domowe hospicjum?
Jak najszybciej idź po skierowanie i jak najszybciej to załatwiaj, bo babci może być potrzebna już niebawem pomoc medyczna, dolegliwości będą nachodziły a hospicjum pomoże leczyć objawowo.
Przykro mi, że nic optymistycznego nie napisałam ale jest po prostu źle, wykorzystujcie wspólny czas bo nie zostało go raczej dużo.
Dziękuje bardzo za szczerość dzisiaj rano kawę z babcią piłem poopowiadaliśmy sobie . Dzisiaj załatwiłem hospicjum tzn zarejestrowałem może w tym tygodniu ktoś już przyjdzie , muszę donieść jeszcze zaświadczenie że babcia jest na emeryturze bo dyskietka nie wystarczy .
Witam po nieobecność. Babcia ma się super , normalnie chodzi , hospicjum załatwiłem wszystko fajnie . Mam tylko jedno pytanie czy od tego mógł się wzrok pogorszyć babci ? Naprawdę słabo widzi
Czy od czego?, raka, chemii? mogło się pogorszyć po chemii albo z wiekiem, trudno powiedzieć jednoznacznie.
Oprócz wzroku nic innego ze strony głowy się nie dzieje?, zawroty, skołowacenie, zapominanie?
jakubirl,
Twoja Babcia prawdopodobnie razem z chemią dostawała sterydy (a może nadal dostaje?) i rozwinęła się zaćma posterydowa,
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Niestety od tygodnia babcia nie da rady sama wyjść z łóżka . Kupiliśmy materac przeciwodleżynowy i jest lepiej . Babci strasznie brzuch się powiększył lekarka mówi że to woda . Babcia prawie nie je i nie pije . Czy to już początek końca ?
Babcia prawie nie je i nie pije . Czy to już początek końca ?
Niestety ale na to wygląda, że zbliżacie się do końca drogi. Babcia ma rozsianego raka, wodobrzusze świadczy o postępie choroby, babci osłabienie, odrzucenie jedzenia to świadczy, że jest już gorzej. Zadbajcie żeby piła ale też nie na siłę.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum