[missy]

kasia321,
Chemię pooperacyjną podaje się w ilości 3-4 cykle:
http://www.onkologia.zale...%20oplucnej.pdf str.83-84
Co do tk, to wklej poprzednie, do porównania. Obecnie radiolog porównawczo odnosi się jedynie do wielkości węzłów okna a-p. Zmiana w wątrobie w takim razie może wyglądać na nową sprawę.
Skuteczność chemii ocenia się przy pomocy tk kontrolnych - robiąc badania porównawcze.
Pozdrawiam.

[kasia321]

dziękuję za szybką odpowiedź. Do tej pory nie wiedziałam, że po chemia pooperacyjna trwa 4 cykle. to mnie trochę uspokoiło.
W załączeniu TK z 1 lipca 2015r. - tj. przed operacją Taty.
Niepokoi mnie to, że płuco ma niewłaściwą strukturę i oczywiście wątrobą. Pocieszające jest to, że Tata czuje się - ogólnie rzecz biorąc - nieźle.

z góry bardzo dziękuję bardzo za zainteresowanie i odpowiedź
Kasia

[missy]

kasia321,
Mogę jedynie napisać, że jeśli radiolog opisywał obecną tk porównawczo do tej z lipca, to nie zrobił tego super precyzyjnie. Uprzednio opisane niejasne zagęszczenie w segm.6 PP obecnie nie jest ujęte, można tylko domyślać się, że teraz jest częścią tych marmurkowych zagęszczeń. Ale nie pada sformułowanie o powiększeniu się zasięgu wcześniejszej zmiany - dlatego nie wiem, czy to choroba podstawowa czy inne podłoże.
Zmiana w wątrobie opisana jest dość ostrożnie - być może tk jamy brzusznej więcej by wyjaśniło. Wszystko trzeba wyjaśnić z lekarzem prowadzącym.

[kasia321]

bardzo dziękuję Ci Missy.
W poniedziałek Tata ma USG jamy brzusznej. Sądząc z Twojej wypowiedzi powinien skierować się na TK. Ruszę ten temat.
Trochę mamy problem z onkologiem, ponieważ Tata przyjmował chemię w innym szpitalu niż onkologiczny i de facto nie ma lekarza prowadzącego. Tym niemniej, ten problem da się rozwiązać.
Missy, proszę, powiedz, czy należy obawiać się tych zmian "marmurkowych"? - źle to mi brzmi.

Powiem jeszcze, że Tata miał w trakcie II i III cyklu (o ile dobrze pamiętam) robione RTG i lekarz prowadzący (podający chemię pulmonolog) nic nie mówił o tym, że choroba "powiększa się". Poza tym, na tę środę Tato ma umówioną wizytę z chirurgiem, który go operował (fantastyczny fachowiec) i liczę na więcej wiadomości.

Coś mi się zdaje, że chciałabym usłyszeć, że ten cały rak to jakaś pomyłka

dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Kasia

[missy]

kasia321,
Dopiero teraz przyjrzałam się dokładniej tym badaniom z lipca i z teraz - były robione inną techniką, lipcowe to HRCT ( szczególnie przydatne do oceny miąższu płuc) a obecne to klasyczna tk z kontrastem ( bardzo dobra do monitorowania zmian nowotworowych). Zapewne stąd to różne ujęcie obrazu płuc, porozmawiałabym o tym z lekarzem. Być może obecne określenie "marmurkowe" pokrywa się z wcześniejszym niejednolitym upowietrzeniem. Najlepiej z wątpliwościami udać się do radiologa - chyba, że onkolog nie będzie widział w tym opisie nic niepokojącego.
Pozdrawiam.

[kasia321]

dziękuję Ci bardzo.
Szczególnie za wyjaśnienie, że technika obu TK była inna - ja jako laik - w życiu nie myślałabym o tym. Teraz będzie wizyta - jak pisałam u chirurga, postaram się pokazać oba TK.

Jeszcze raz Wielkie Dzięki Missy