Witajcie!
Mam pytanie : po badaniu kolonoskopowym w badaniu hist.pat. rozpoznanie:
Fragmenty błony śluzowej jelita grubego z naciekiem zbudowanym z atypowych cewek otoczonych desmoplastycznym podścieliskiem. Obraz mikroskopowy odpowiada inwazyjnemu rakowi gruczołowemu.
Infiltratio carcinomatosa. Adenocrcinoma.
Jestem umówiona za 3 tygodnie na operację. Mam juz zrobione USG - nie ma zmian, czy naciskać na zrobienie tomografii, czy w moim przypadku wystarczy ją zrobić po operacji.
Jeżeli na Usg nic nie wyszło(tz. niepowiększone węzły chłonne, wątroba bez zmian jak i cała reszta), to z Tk jamy brzusznej faktycznie można zrobić po operacji. Trzeba poczekać na dokładne wyniki his-pat usuniętej zmiany. Mam tu namyśli określenie stopnia zaawansowania jak i zróżnicowania raka.
Na TK chyba nie mam szans przed operacją - czy mozecie mi napisać dlaczego to jest istotne żeby bylo przed a nie po operacji, skoro ona i tak musi być?
To samo z markerami?
Najprostsza odpowiedź brzmi - bo takie są standardy postępowania
Cytat:
U każdego chorego na potencjalnie operacyjnego raka okrężnicy powinno wykonać się KT jamy brzusznej, miednicy i klatki piersiowej w celu oceny lokalnego stopnia zaawansowania, obecności powiększonych węzłów chłonnych i przerzutów odległych oraz stopnia zagrożenia niedrożnością.
źródło: Zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach złośliwych - 2011 r., tom I
(domniemuję w tym momencie oczywiście raka okrężnicy, bo jak dotąd w powyższych postach nie pojawiło się uszczegółowienie jaka część jelita grubego zajęta jest przez nowotwór).
Markery należy oznaczyć po to, by móc na bieżąco kontrolować ich wartości - spadek po operacji jak i ewent. wzrost w późniejszym czasie.
3 KOTY, Standardy może i są ale życie i tak idzie swoją drogą. Ja też przed operacją miałam tylko usg brzucha (tk było już po operacji). Miałam też oznaczany CEA i rtg płuc. Trzymaj się ciepło i głowa do góry
3 Kotki, moja Mamcia też miała robione TK, RTG i markery przed operacją. TK jest dużo dokładniejsze niż USG i lekarze dokładniej zobaczą co tam w brzuszku siedzi i z czym to najlepiej zjeść
Tak więc powinny być te badania zrobione. Jako, że mimo wszystko do operacji (rozumiem, że 22 ją masz) zostało mało czasu, to może być problem z ich wykonaniem. Dziwne tylko, że ich nie zlecono. Możesz spokojnie ofukać szpital i klinikę
Pozdrawiam gorąco, zdrowia dużo życzę i będę trzymać kciuki
3 KOTY a w jakim ośrodku się leczysz? u mojej mamy podobnie teraz przed "przewidywaną" operacją skierowanie na TK jamy brzusznej oraz miednicy zostało wydane no i markery już były... Klatka z końca 2011 roku więc "poszczuje" mamę na lekarza rodzinnego co by już mieć komplet. Może u ciebie wszystko zrobią zaraz przed operacją?! Pozdrawiam
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
Nigdzie sie nie leczę. "Zgłupia " zrobiłam kolonoskopię bo był program, a ostatnio z kupką nie bylo najlepiej {niepełne wypróznienie} i babcia z rakiem żołądka.
Od razu dignoza: guz w esiscy, trzeba operowć. Pobrli wycinek, rak potwiedzony, wyniki wyżej. Umówiłam się na operację na 3.01.2013r. u nas w wojewódzkim w Tarnowie. Niestety, nie ma on dobrej opinii, chociaż lekarz, do którego się udałam jest wspaniały. Załatwiłam "dojście" do Kliniki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Tak, więc widzicie od diagnozy 14.12.2012 do operacji 22.01.2013 upłynie ponad miesiąc. Mieli czas na skierowanie na tomograf. Może zrobią na miejscu w klinice, chociąż watpię, skoro nawet EKG kazli robić u rodzinnego.
Ja ci napiszę tak, nie wiem dlaczego nie byłaś od razu kierowana do chirurga onkologa- oni mają nawet po otwarciu "bebecha" lepsze i bardziej dokładne spojrzenie w przypadku raka (przynajmniej ja tak rozumiem). Moja mama była diagnozowana w zwykłym szpitaliku i cudowna pani doktor chirurg od razu wypisała skierowanie do chirurga onkologa mówiła że możemy to zrobić w wojewódzkim ale tam tylko wytną natomiast onkologiczny "porozglądają się" wokół. Być może u ciebie istnieje potrzeba szybkiej interwencji chirurgicznej i stąd ta sytuacja. Jedno wiem na pewno że ta nasza doktor chirurg wraz ze skierowaniem do onkologa i podczas pobytu w szpitalu wykonała wszystkie możliwe badania będące w jej kompetencji od rtg klatki, markery po TK- tak żeby mama już miała gotowe wszystko na wizytę u chirurga onkologa. Jak to się potoczyło dalej możesz poczytać w naszym wątku. Tobie życzę tylko abyś trafiła na konkretnych lekarzy którzy wiedzą co robią. Pozdrawiam serdecznie.
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
Witajcie!
Jestem już po operacji i czekam na wynik hist-pat.
Martwię się jednak wypisem ze szpitala a zwłaszcza to określenie - stwierono guz w przejściu esiczno=odbytniczym dochodzący do surowicówki. Co to znaczy?
[ Dodano: 2013-01-29, 18:26 ]
Witajcie!
Jestem już po operacji, poszło dobrze.Pobrno wycinek i teraz czekam na wynik badania hist-pat.
Martwi mnie jednak opis w wypisie - stwiedzono guz w przejściu esiczno- odbytniczym dochodzący do do surowicówki. CO to znaczy, czego mogę się spodziewać w wyniku.
Zaczynam bać się.
[ Dodano: 2013-01-29, 18:27 ]
Przepraszam za dubel!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum