Jak radzic sobie z emocjami w niepewnej diagnozie?
Witajcie,
Jak radzic sobie z emocjami, kiedy jest sie na krawedzi choroby nowotworowej i to jeszcze takiej, ktora ma bardzo slabe rokowania? Ciezko mi przechodzic przez dni nie myslac o tym w kazdej chwili... do tego odczuwam ogromne zmeczenie-wyczerpanie zyjac w ciaglym, nieprzerwanym stresie :(
Może warto skorzystać z pomocy psychoonkologa, On ma duże doświadczenie w tym temacie i na pewno jest w stanie więcej doradzić niż my. Poza tym może warto również wspomóc się jakimiś lekami antydepresyjnymi, zawsze trochę ulżą, przynajmniej w tym cierpieniu wewnętrznym, psychice.
Bardzo współczuję, bo dla każdego temat rak jest tematem który budzi ogromny lęk. Może masz kogoś bliskiego z rodziny, przyjaciółkę, która wysłucha, pocieszy, popłaczecie razem jak będziecie miały taką potrzebę a może i będzie w stanie wywołać choć mały uśmiech na Twojej buzi, czy wyciągnie na mały spacer jeśli siły pozwolą.
Trzymaj się, życzę Ci dużo sił i tych fizycznych i tych psychicznych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum