CR w chłoniaku strefy brzeżnej (NMZL)- zmiana na udzie
Witam,
mąż jest w cr po leczeniu węzłowego chłoniaka strefy brzeżnej -leczenie od 2010 najpierw R+ CHOP, później przez dwa lata sam Rytuksymab. Od grudnia już bez leczenia tylko kontrola.
W tej chwili martwi mnie coś innego, otóż na wewnętrznej stronie uda pojawiła się zmiana, cytuję opis usg: w miejscu macalnego zgrubienia widoczny w podskórnej tkance tłuszczowej nieregularny, niejednorodnie hypoechogenny obszar nacieku w wymiarach 2,7x1,4 cm wykazujący bogate unaczynienie w opcji CD. W otoczeniu w/w obecna hyperechogenna strefa zmian odczynowych, w obrębie której obecny węzeł chłonny 1,7x0,6 cm o zachowanej prawidłowej morfologii i tłuszczowej wnęce. Proksymalny odcinek żyły udowej prawidłowo drożny. Jeśli ktoś mógłby coś podpowiedzieć, czy może to mieć związek z chłoniakiem , ewentualnie jakieś wskazówki co to może być i gdzie się udać w celu dalszej diagnostyki, będę wdzięczna.
Pytanie do administratora: może temat powinien być założony na forum dotyczącym mięsaków? Jeśli tak proszę o przeniesienie, ewentualnie informację, czy powinnam założyć nowy wątek..
Kafelka, ale czy ten naciek na udzie Twojego Męża, to już jest pewne, że to mięsak?
Myślę, że póki nie ma pewności co do tego, co to za naciek, to niech tak pozostanie jak jest. Administratorzy bardzo dobrze czuwają nad tym forum i to forum jest bardzo dobrze moderowane. I jeśli będzie potrzeba zmiany, to uczynią to.
Jeśli masz jakieś nowe dane dotyczące choroby Twojego Męża, to prosimy o podanie ich.
Trzymam kciuki za Was i pozdrawiam serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Konsultowaliśmy wynik USG z hematologiem prowadzącym męża po chłoniaku, kazał zrobić biopsję lub wyciąć w całości. Wg niego zmiana prawdopodobnie nie ma związku z chłoniakiem. Dzisiaj mąż ma wizytę u chirurga onkologa.
[ Dodano: 2013-04-26, 20:47 ]
Niestety onkolog nas nie uspokoił, może to być mięsak, ale dopóki sie tego nie wytnie, doputy będą to tylko domysły. Termin operacji to najwcześniej połowa czerwca. Próbowałam umówić się na wizytę do prof. Rutkowskiego, ale najbliższy wolny termin to 18 czerwca. Nie wiem czy mamy tyle czasu.
Witam,
napiszę co u nas. Po wizycie w COI i wykonaniu biopsji, mamy już wynik. Wszystko wskazuje na to, że to wznowa lub co gorsza chłoniak przekształcił się w coś gorszego (bardziej agresywną postać). Nie rozmawialiśmy jeszcze z lekarzem prowadzącym męża. Przepiszę wynik:
Wynik mikroskopowy:
*tru cut o wymiarach 1x0,15 cm z naciekiem chłoniaka z limfocytów B CD20(+), które tworzą naciek o charakterze rozlanym i guzkowym, który nie zajmuje całego wałeczka tkankowego.
*spora część wałeczka utworzona jest z prawidłowych , nienowotworowych limfocytów T CD3(+).
*patologiczne limfocyty B, charakteryzują się następującymi odczynami immunohistochemicznymi:
-CD20 (+) silny odczyn błonowy
-CD10 (-)
-BCL6 (+/-) odczyn jądrowy w części komórek bardziej o morfologii blastycznej (centroblastycznej)
-BCL2 (+) odczyn porównywalny z odczynem na limfocytach T
-KI67 (+) odczyn jądrowy w około 25% komórek
-MUM 1 (-)
-CD30 (-)
-PAX 5 (+) silny odczyn jądrowy
1. obraz histopatologiczno-immunohistochemiczny wymaga różnicowania przede wszystkim między postacią rozlaną chłoniaka grudkowego CD10 (-)
2. jeśli chory byłby leczony w COI można uszczegółowić rozpoznanie dzięki cytometrii przepływowej z biopsji cienkoigłowej
Czy ktoś mógłby pochylić się nad tym opisem i przetłumaczyć wynik na bardziej zrozumiały?
Czy jeśli mowa o postaci rozlanej chłoniaka grudkowego, to znaczy DLBCL? czy może coś innego?
Tak, cały.
Mąż chorował do tej pory na chłoniaka strefy brzeżnej (NMZL), martwię się, że ustrojstwo przetransformowało się do DLBCL , co to znaczy pstać rozlana chłoniaka grudkowego?
No i nie jest już w remisji, nie wiem jak zmienić tytuł wątku.
[ Dodano: 2013-06-03, 14:54 ]
nie wiem również co to znaczy PAX5, MUM 1, KI67 25% to chyba nieźle im więcej % tym gorzej chyba, ale może się mylę?
To wygląda bardziej na chłoniak grudkowy niż na DLBCL. Może być DLBCL z FL (chłoniak grudkowy), ale do tego potrzebne są dodatkowe badania.
Wydaje mi się, że jest to chłoniak grudkowy, który ma architekturę grudkową i rozlaną.
O tym świadczyłby ten zapis
kafelka napisał/a:
naciekiem chłoniaka z limfocytów B CD20(+), które tworzą naciek o charakterze rozlanym i guzkowym, który nie zajmuje całego wałeczka tkankowego
Znalazłam takie informacje o chłoniaku grudkowym
Stopniowanie patomorfologiczne chłoniaka grudkowego (FL)
Architektonika nacieku chłoniakowego
-Grudkowy
Układ grudkowy stanowi > 75%
-Grudkowy i rozlany
Układ grudkowy stanowi 25–75%
-Grudkowy ogniskowo
Układ grudkowy stanowi < 25%
-*Rozlany
Układ grudkowy stanowi 0%
*Układ nacieku rozlany musi zawierać centrocyty, a komórki nowotworowe muszą wykazywać typowy immunofenotyp dla FL lub t(14;18); pola z naciekiem
rozlanym zawierające > 15% centroblastów należy rozpoznać jako chłoniaka rozlanego z dużych komórek B z obecnością FL (FL w stopniu 1–2, 3A lub 3B)
Chłoniak grudkowy dzielimy ze względu na stopnie złośliwości G1, G2, G3A, G3B, zależny od liczby centroblastów w polu widzenia (podanej w %).
Stopniowanie i definicja
-Stopień 1–2 (niski)
0–15 centroblastów w dużym polu widzenia
-Stopień 1
0–5 centroblastów w dużym polu widzenia
-Stopień 2
6–15 centroblastów w dużym polu widzenia
-Stopień 3 (wysoki)
> 15 centroblastów w dużym polu widzenia
-Stopień 3A
Centrocyty obecne
-Stopień 3B
Obecne wyłącznie centroblasty
[ Dodano: 2013-06-03, 15:27 ]
kafelka napisał/a:
KI67 25% to chyba nieźle im więcej % tym gorzej chyba, ale może się mylę?
Ki67 czynnik proliferacyjny mówiący o agresywności nowotworu (czy 25% to dobrze to nie wiem, choć np. DLBCL ma i ok. 70%).
Czyli jeśli Ki67 jest 25% to nie jest aż tak szybko się rozwijający.
Mąż chorował do tej pory na chłoniaka strefy brzeżnej (NMZL), martwię się, że ustrojstwo przetransformowało się do DLBCL
Nie spotkałam się w literaturze, aby chłoniak strefy brzegowej przetransformował się w DLBCL.
[ Dodano: 2013-06-03, 16:07 ] Kafelka, przepraszam, że kręcę. Ale wczytuję się dokładnie w to co jest napisane i ... po prostu potrzebne są dodatkowe badania/wyniki.
Osoba, która pisała wynik też nie była pewna co do za chłoniak (wydaje mi się, że chodzi o rozróżnienie pomiędzy NMZL (wznową) a ewentualnie rozlanym chłoniakiem grudkowym).
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Justyna dziękuję bardzo za odpowiedź, zawsze można na Ciebie liczyć.
Wiem, że trzeba dalej badać, była tylko biopsja, a biopsja wiadomo nie jest do końca miarodajna. Więc co robić? Czy można wyciąć guza unaczynionego chłoniakowego i potem go zbadać? Czy byłoby to celowe? Znowu czas potrzebny na czekanie na zabieg (operacja), później badania, już minęły prawie 2 m-ce od zauważenia guza... .
Angielskiego niestety dobrze nie znam, ale dziękuję za linka, może komuś się przyda. Justyna napisz z jakiego opracowania wkleiłaś informacje na temat ch. grudkowego, chętnie sobie poczytam.
O tym, że NMZL może przekształcić się w bardziej agresywną postać wiemy od początku, jest 15 % szans , nie pamiętam tylko w jakiego komkretnie chłoniaka.
Kafelka, publikacja o chłoniaku grudkowym
jest to praca poglądowa Andrzeja Deptuły pt. "Jak leczę chorego z rozpoznanym de novo chłoniakiem grudkowym?" w ViaMedica
Co do wycinania chłoniaka - to dzieje się rzadko.
Nie potrafię odpowiedzieć czy lekarze na to się zdecydują. Natomiast mogą znów wykonać biopsję (cienkoigłowa, czy gruboigłowa, czy wycięcie małego kawałka do badania) i pogłębić badania (być może zrobić więcej barwień immunohistochemicznych czy jeszcze jakieś inne) (także wycinać całego nie trzeba).
Nie rozumiem Twojego pytania o celowość wycięcia guza? Na pewno w przypadku chłoniaków, nawet jeśli guza się wytnie, to i tak trzeba zastosować chemioterapię, ponieważ chłoniak od samego początku (jakby z definicji) jest nowotworem rozsianym.
Rozumiem, że się niepokoisz i niecierpliwisz. 2 m-ce w przypadku gdy Ki67% ok. 25% to jeszcze nie 'dramat'. choć na pewno lepiej wcześniej niż później
Na kiedy macie umówioną wizytę z onkologiem?
[ Dodano: 2013-06-03, 23:04 ]
JustynaS1975 napisał/a:
Andrzeja Deptuły
Andrzej Deptała , przepraszam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum