1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2631
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Pomoc w interpretacji wyników CHLONIAK
JustynaS1975

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7891

PostDział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny   Wysłany: 2018-07-11, 09:53   Temat: Pomoc w interpretacji wyników CHLONIAK
Wynik końcowy mówi o przerzucie raka.
Jest to przerzut raka anaplastycznego mikrokomórkowego, bardzo agresywnego (KI67 wynosi 90%). Być może PET wyjaśni, gdzie jest guz pierwotny.
Nie jest to chłoniak.
Proszę napisać, skąd informacja o chłoniaku, czy takie było podejrzenie?
Wątek zostanie przesunięty do innego działu, ze względu na to, że nie jest to nowotwór układu krwiotwórczego.
Pozdrawiam i witam na forum.

[ Dodano: 2018-07-11, 10:54 ]
Wątek przesunięty ze względu na rozpoznanie.
  Temat: Chloniak DLBCL jakie stadium?
JustynaS1975

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 6442

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-02-18, 19:04   Temat: Chloniak DLBCL jakie stadium?
dvdsdz napisał/a:
Szpik nie byl pobierany, jest on konieczny?

Wg zaleceń PUO mielogram i trepanpbiopsja szpiku kostnego powinny być wykonane w każdym przypadku, w celu oceny stopnia zaawansowania. Zajęty szpik kostny to IV stopień zaawansowania.
Nawet jeśli jest tylko np.: zajęta jedna grupa węzłów chłonnych lub jeden narząd poza węzłami (wtedy mówimy o pierwszym stopniu zaawansowania), ale zajęty jest szpik kostny, to będzie IV stopień zaawansowania.
Wiem też, że nie każdy lekarz/nie w każdym ośrodku zleca się wykonanie trepanobiopsji, jeśli wyniki krwi nie wskazują na to (tzn. np. jeśli w wynikach krwi wszystkie krwinki są poniżej normy, to z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że szpik kostny jest zajęty). Jeśli wszystkie krwinki (białe, czerwone, płytki) są w normie, to niektórzy lekarze nie zlecają badania szpiku.
Jeśli badania nie wykazują zajętych węzłów chłonnych i nie ma innych guzów poza tym wykrytym w śródpiersiu, zakładając, że szpik jest czysty, plus nie miałeś żadnych objawów neurologicznych, to wg mnie jest I stopień zaawansowania.


Zalecenia PUO - DLBCL
http://onkologia.zaleceni...ki_rozlaneB.pdf
na stronie 903 jest o stopniach zaawansowania.
str. 904 - badania do diagnostyki

Dobrze było, gdyby był wykonany PET, który potem posłuży do oceny czy leczenie jest skuteczne.

Czy LDH było oznaczone?
  Temat: Chloniak DLBCL jakie stadium?
JustynaS1975

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 6442

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-02-18, 18:05   Temat: Chloniak DLBCL jakie stadium?
Tylko TK klatki piersiowej było robione?
Czy był pobierany szpik do badania? TK jamy brzusznej i miednicy?
Najlepiej jeśli byłby PET.

Widać tylko jedną dużą zmianę. Nie wiem czy są zmiany (np. powiększone węzły chłonne wewnątrz- i zewnątrzotrzewnowe) i czy szpik jest 'czysty'.
Jakie są wyniki krwi?

Na podstawie samego TK klatki piersiowej trudno odpowiedzieć na pytanie jaki jest stopień zaawansowania.
Dlaczego tylko o to pytasz?

Pozdrawiam i witam na forum.
  Temat: Proszę o pomoc - zmiany w szpiku i kosciach
JustynaS1975

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 7594

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-02-17, 11:33   Temat: Proszę o pomoc - zmiany w szpiku i kosciach
Joanna987 napisał/a:
Czy ktoś z Was spotkał się z taką sytuacją?

Tzn. takie, że poszukiwano źródła pierwotnego?
Na forum są opisane historie pacjentów, u których były 'duże trudności' w postawieniu diagnozy.
Jak również jest kilka wątków, w których jest opisywane poszukiwanie 'guza pierwotnego'.
Zawsze, niestety, długotrwałe i wiemy jak może to być frustrujące.

Jeśli będzie rozpoznany szpiczak niewydzielający, to guza pierwotnego nie ma potrzeby poszukiwać.

O wyniku trepanobiopsji postaram się potem napisać (muszę wrócić do obowiązków), no chyba, że Misiek wcześniej się odezwie.

Niestety nie da się ustalić jaki to nowotwór bez potwierdzenia wynikiem hist.-pat.

Pozdrawiam serdecznie
  Temat: selol ???
JustynaS1975

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 30133

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2018-01-15, 18:08   Temat: selol ???
Co do tzw. witamina B17 (czyli amigdaliny) :
wieloletnie badania kliniczne nie wykazały, aby amigdalina była skuteczna w leczeniu nowotworów złośliwych, a może być niebezpieczna (zatrucie cyjankiem)
Cytat:
The claims that laetrile or amygdalin have beneficial effects for cancer patients are not currently supported by sound clinical data. There is a considerable risk of serious adverse effects from cyanide poisoning after laetrile or amygdalin, especially after oral ingestion. The risk-benefit balance of laetrile or amygdalin as a treatment for cancer is therefore unambiguously negative.

źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25918920 - przeszukano następujące bazy danych: następujące bazy danych: CENTRAL (2014, Issue 9); MEDLINE (1951-2014); EMBASE (1980-2014); AMED; Scirus; CINAHL (wszystkie od 1982-2015); CAMbase (od 1998-2015); MetaRegister; Krajowy Rejestr Badawczy; i nasze własne pliki. Przeanalizowane listy referencyjne załączonych badań i artykułów przeglądowych, a także kontakt się z ekspertami w tej dziedzinie w celu uzyskania wiedzy na temat dodatkowych badań.


Konkluzja autorów:
Cytat:
No convincing evidence showing that amygdalin induces rapid, distinct tumor regression in cancer patients, particularly in those with late-stage disease, is apparent. However, there is also no evidence that purified amygdalin, administered in "therapeutic" dosage, causes toxicity. Multiple aspects of amygdalin administration have not yet been adequately explored, making further investigation necessary to evaluate its actual therapeutic potential.

Nie ma przekonujących dowodów na to, że amigdalina wywołuje szybką, wyraźną regresję guza u pacjentów z nowotworem, szczególnie u osób z późnym stadium choroby. Jednak nie ma również dowodów na to, że oczyszczona amigdalina, podawana w dawce "terapeutycznej", powoduje toksyczność. Wiele aspektów podawania amigdaliny nie zostało jeszcze odpowiednio zbadanych, co wymaga dalszych badań w celu oceny faktycznego potencjału terapeutycznego. - źródło https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27002407 2016 r.


Odnotowano przypadki zatrucia cyjankiem po zastosowaniu amigdaliny (w szczególności w kombinacji z witaminą C):
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28912981
http://www.tandfonline.co...973.2013.861846
http://www.sciencedirect....444537171000147


Obecnie nie ma wyników badań klinicznych potwierdzających skuteczność antynowotworową amigdaliny.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-01-15, 23:25 ]


[ Dodano: 2018-01-16, 13:18 ]
  Temat: Węzły chłonne o zatartej budowie
JustynaS1975

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 9253

PostDział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny   Wysłany: 2018-01-12, 16:04   Temat: Węzły chłonne o zatartej budowie
neinstein napisał/a:
Skierował ją dalej do hematologa na dalsze badania

neinstein napisał/a:
jeśli onkolog z automatu wspomina o chemioterapii, to podejrzewa coś złośliwego i agresywnego?

Jest podejrzenie nowotworu złośliwego, tak jak wspominałam w poprzednim poście. Jeśli w wyniku jest mowa o podejrzeniu sprawy rozrostowej, to jest mowa o podejrzeniu nowotworu złośliwego. Jeśli jest mowa o hematologu, to być może jest podejrzewany chłoniak. W młodym wieku częściej mamy do czynienia z chłoniakiem agresywnym niż indolentnym. Póki co, to są podejrzenia. Teraz na pewno pilną sprawą jest postawienie diagnozy.

Onkolog na podstawie wyników badań (być może widział też wynik usg i inne ?), przeprowadzonego wywiadu z siostrą, wywnioskował, że być może to chłoniak, lub chce wykluczyć chłoniaka.

Chemioterapia będzie rozpoczęta po postawieniu diagnozy (czyli jaki to konkretnie nowotwór), o ile potwierdzi się podejrzenie nowotworu złośliwego.

Czy były robione badania krwi?

W celu wyjaśnienia:
nowotwory dzielimy na łagodne i złośliwe. Nowotwór złośliwy rozprzestrzenia się/daje przerzuty. Mamy takie nowotwory złośliwe jak rak, chłoniak, białaczka, czerniak i in.
Chłoniak to nowotwór złośliwy wywodzący się z układu chłonnego (limfatycznego).
W dużym skrócie: chłoniaki dzielą się na:
- agresywne (szybko rozwijające się, całkowicie wyleczalne; możliwe osiągnięcie trwałej remisji całkowitej),
- indoletne (takie które nie są całkowicie wyleczalne, o wieloletnim przebiegu, postępującym powoli, z okresami remisji i nawrotów/progresji).
  Temat: Wydzielony przez JustynaS1975 z tematu:
JustynaS1975

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 4921

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2018-01-11, 18:30   Temat: Wydzielony przez JustynaS1975 z tematu:
Jest to chłoniaki rozlany z dużych komórek B (DLBCL)
Na rokowanie w DLBCL mają wpływ m.in. wiek, zaawansowanie choroby, liczba pozawęzłowych lokalizacji chłoniak, aktywność LDH.
ktociekocie napisał/a:
Activated b-cell type

(ABC) jest niestety czynnikiem pogarszającym rokowania oraz
ktociekocie napisał/a:
bcl2 +


Cytat:
Wysoki poziom białka BCL2 stwierdza się u 40–60% chorych na DLBCL i wydaje się, że koreluje on z gorszym przebiegiem klinicznym, jakkolwiek ostatnio uważa się, że zastosowanie rytuksymabu niweluje niekorzystne znaczenie BCL2, zwłaszcza w podgrupie molekularnej ABC

ktociekocie napisał/a:
non-double exspressor
- to dobrze
Tutaj jest info o rokowaniach: http://onkologia.zaleceni...ki_rozlaneB.pdf
(o czynnikach rokowniczych na str. 905 - IPI czyli indeks rokowniczy na str. 904, o rokowaniach na str. 910)

Czy macie jakieś inne wyniki badań, jakieś badania obrazowe (np. TK), ustalony stopień zaawansowania choroby, wyniki krwi, gdzie jest oznaczone LDH?
DLBCL jest wyleczalny nawet jeśli jest to IV stopień zaawansowania.

Pozdrawiam serdecznie
  Temat: marihuana medyczna (CBD) jako pomoc w walce z nowotworami
JustynaS1975

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 24388

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2018-01-08, 23:35   Temat: marihuana medyczna (CBD) jako pomoc w walce z nowotworami
Jest wiele publikacji, również tych w PubMedzie < https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/ >, o przeprowadzonych badaniach in vivo, in vitro, w których jest mowa o specyfikach mających potencjał w leczeniu raka.
Często różnej maści 'uzdrowiciele' powołują się na te badania <in vivo, in vitro> i sprzedają te specyfiki ludziom, wykorzystując ich 'rozpaczliwą' sytuację. Mijają lata, a wiele z tych badań nie ma już dalszej kontynuacji.
Już od ok. 10 lat jestem 'w grupie onkologicznej', żeby wiedzieć i przeczytać jak wiele było takich 'mających potencjał leków na raka'.

Na Forum nie polecamy specyfików, które nie mają udowodnionej skuteczności, ponieważ:
1) mogą spowodować uszczerbek na ich zdrowiu i/lub życiu w wyniku ich zastosowania, w szczególności gdy nie ma badań, które opisują ich wpływ na organizm człowieka,
2) mogą wchodzić w interakcję z podawanym leczeniem, w szczególności na to trzeba uważać, gdy nie ma badań, które sprawdziły interakcje danego specyfiku z innymi lekami,
3) chcemy chronić przed wydaniem kupy kasy na coś, co nie ma żadnego udowodnionego klinicznie działania.

Liszka napisał/a:
wiele przeprowadzonych już badań i wiele prowadzonych obecnie badań wskazuje że kannabinoidy mogą odegrać istotna rolę w leczeniu niektórych nowotworów, mogą również poprawić komfort życia chorych, a to także odgrywa bardzo ważną rolę.
- w cytacie podkreśliłam słowo "mogą".
Podkreślę, że są to badania in vivo, in vitro, na zwierzętach oraz opisane pojedyncze przypadki.
Obecnie nie ma wyników badań klinicznych potwierdzających skuteczność antynowotworową kannabinoidów u ludzi. Potwierdzeniem będą wyniki badań randomizowanych badań klinicznych przeprowadzonych na odpowiednio licznych grupach pacjentów.

Pozdrawiam serdecznie i również dziękuję za dyskusję <akurat jestem na chorobowym i miałam na to czas ;) >
  Temat: marihuana medyczna (CBD) jako pomoc w walce z nowotworami
JustynaS1975

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 24388

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2018-01-08, 20:16   Temat: marihuana medyczna (CBD) jako pomoc w walce z nowotworami
Liszka napisał/a:
Ten abstrakt wydaje się intersujący: http://jpet.aspetjournals...18/3/1375.short

Cytat:
Our data support the further testing of cannabidiol and cannabidiol-rich extracts for the potential treatment of cancer.
- jest to artykuł z 2006 roku, to proszę przedstaw publikacje późniejsze niż 2006 roku, które potwierdzają, a nie tylko sugerują skuteczność kannabinoidów.
Czy gdzieś są wyniki tych wtedy "przyszłych testów', które potwierdzają potencjał kannabinoidów w leczeniu raka.
Do tej artykułu było już odniesienie we wcześniej przez Ciebie linkowanej publikacji - także nic nowego nie załączyłaś
i
Cytat:
This study was supported by GW Pharmaceuticals


Liszka napisał/a:

Tu jest ciekawa wzmianka: https://www.sciencedirect...305737212001399

Cytat:
This review summarizes our current knowledge on the anti-tumor potential of cannabinoids in breast cancer, which suggests that cannabinoid-based medicines may be useful for the treatment of most breast tumor subtypes.
- z 2012 r. - badania na genetycznie modyfikowanych myszach

Praca przeglądowa z 2016 r. - ocena przedkliniczna i kliniczna:
https://www.ncbi.nlm.nih....les/PMC5054289/ - opisane są wyniki badań in vivo i in vitro oraz pod koniec opisy przypadków.

Proszę poświęć kilka kwadransów na przeczytanie artykułów, postów o EBM, badaniach klinicznych. O badaniach klinicznych np. np. tutaj: https://www.zwrotnikraka....a-fazy-osrodki/ lub http://laboratoria.net/artykul/18271.html

To Forum zostało utworzone i działa na zasadzie poparcia dla DOWODÓW naukowych i zasad postępowania diagnostyczno-terapeutycznego. Te zaś winny być oparte na aktualnej wiedzy medycznej.
Jesteś na Forum Onkologicznym, które opiera się WYŁĄCZNIE na EBM (czyli Evidence based medicine - czyli medycyna oparta na dowodach). O EBM wspominałam w poście.

Przytoczę jeden fragment:
Cytat:
Glifosat to pestycyd, (...). Środek ten ma bardzo słaby PR ze względu na skojarzenie z GMO. Okazuje się jednak, że ma on również właściwości przeciwnowotworowe! Zbadano to przy pomocy linii komórkowych nowotworu prostaty (C4-2B i PC-3). Zaobserwowano, że glifosat hamuje ich rozwój i zmusza do apoptozy (śmierci) poprzez zaburzanie wewnątrz komórkowej produkcji glicyny1. Co ważne, zdrowe komórki prostaty pozostały niewrażliwe na działanie tego pestycydu. Czyli mamy lek na raka prostaty?

Oczywiście, że nie. Badanie to przeprowadzono in vitro na liniach komórkowych, co oznacza, że ma bardzo wstępny charakter i bardzo wątpię, by ktokolwiek brał na poważnie możliwość, że glifosat będzie kolejnym lekiem na nowotwór prostaty. Choć możliwe, że rozważa się inne leki, które mają działać na zasadzie podobnego mechanizmu. Opisuję to badanie (...) żeby pokazać pewien charakterystyczny schemat. Większość ludzi słusznie przeczuje, że to mało prawdopodobne, żeby środek ochrony roślin nagle okazał się też lekiem na raka, nawet jeśli wstępne wyniki badań na to wskazują. Wystarczy jednak zamiast glifosatu pokazać na przykład kannabinoidy (związki występujące w konopiach), które hamują rozwój nowotworów w warunkach in vitro i wszyscy szaleją z radości, uważając, że mamy lek na raka w postaci medycznej marihuany. Zapominając o tym, że to co zabija w próbówce komórki nowotworowe może, ale nie musi okazać się lekiem na raka. Z naciskiem na nie musi.

Oddziaływanie jakimś związkiem na wyizolowaną, nagą komórkę, to jednak zupełnie co innego, niż działanie na cały organizm z mnóstwem innych komórek i jego metabolizmem.


Może być tak, że jakiś środek rzeczywiście zabija komórki rakowe, ale może też np. powodować ciężkie uszkodzenie wątroby lub nerek, co czyni go bezużytecznym. Jest też kwestia dawki. W próbówce możemy użyć dowolnego, nawet bardzo dużego stężenia, ale w żywym organizmie nie musi to być już takie proste do uzyskania albo takie wysokie stężenie okaże się toksyczne dla innych organów. Oraz również może się okazać, że podana substancja zostanie strawiona, zmetabolizowana lub wydalona zanim wejdzie w kontakt z zmienioną nowotworowo tkanką. Wynika to z tego, że najprostszy żywy organizm jest daleko bardziej skomplikowanym układem niż grupa komórek w próbówce. Dlatego właśnie w przypadku medycznej marihuany jest jeszcze przed nami dużo pracy, zanim przekonamy się, czy kannabinoidy mogą mieć zastosowanie jako lek w chorobie nowotworowej i jaka jest relacja ryzyka do możliwych korzyści. Zauważ, że nie twierdzę, że marihuana lub kannabinoidy nie mają żadnego potencjału w onkologii, a że dowody są bardzo słabe. Może lepsze niż za tym, że glifosat leczy raka prostaty, ale nadal niezbyt silne.

(...)
Tym przykładem chciałem wyraźnie pokazać, że badania in vitro to coś, czym można szalenie łatwo manipulować i powinny one raczej interesować badaczy z dziedzin, w których są prowadzone, a nie szerszych odbiorców. Pamiętaj o tym, kiedy przeczytasz o kolejnym przełomowym leku przeciwnowotworowym.


In vivo, in vitro
, badania na zwierzętach, opisy przypadków itp. nie potwierdzają skuteczności. Nie ma wyników badań klinicznych potwierdzających skuteczność antynowotworową kannabinoidów u ludzi. Potwierdzeniem będą wyniki randomizowanych badań klinicznych przeprowadzonych na odpowiednio licznych grupach pacjentów.

Substancje lub leki, które wykazują, że zmniejszają ryzyko raka są testowane w badaniach klinicznych. Badania te mają ocenić, czy substancje są "bezpieczne" oraz czy 'zapobiegają', 'spowalniają'/'hamują' rozwój raka.
Czytając różne publikacje czy artykuły, proszę zwracać uwagę na to, czy są to badania in vivo, in vitro, na zwierzętach, czy badania przedkliniczne i kliniczne. Jeśli kliniczne to na jakiej grupie ludzi. Wyniki badań nie muszą mieć zastosowania dla każdego.

Cytat:
Według statystyk, zaledwie jedna na tysiąc (0,1%) z potencjalnych substancji leczniczych, nad którymi trwają prace przejdzie pomyślnie testy i zostanie skierowane na dalszy etap badań klinicznych na człowieku.


[ Dodano: 2018-01-08, 21:02 ]
Czytałam, i niektórzy przekonują, że:
kurkumina na "duży potencjał"
http://www.forum-onkologi...2,15.htm#305212
witamina c ma "duży potencjał"
http://www.forum-onkologi...2002.htm#260283
(ALA) i LDN ma "duży potencjał"
http://www.forum-onkologi...5155.htm#300763
i wiele innych,
dlatego do artykułów 'mówiących' o dużym potencjale dane specyfiku podchodzę z dużym sceptycyzmem.
Od in vivo, in vitro do potwierdzenia skuteczności b. długa, a i wiele z tych 'obiecujących' nie wejdzie nawet do badaniach przedklinicznych i klinicznych. I zaledwie niewielki % z nich będzie miało potwierdzoną skuteczność.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2018-01-08, 21:06 ]


[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-01-08, 23:02 ]
  Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia.
JustynaS1975

Odpowiedzi: 293
Wyświetleń: 132550

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2018-01-05, 19:30   Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia.
Próbuję to zrozumieć :shock: :?ale?:

Otwarte wieloośrodkowe badanie fazy 1b/3 dotyczące stosowania produktu Talimogene Laherparepvec w skojarzeniu z pembrolizumabem w leczeniu nieoperacyjnego czerniaka w stopniu zaawansowania IIIB do IVM1c

Talimogene Laherparepvec (tak samo jak placebo) - będzie podawany tak jak pisałaś doogniskowo.
Natomiast pembrolizumab - dożylnie.
Będą dwie grupy pacjentów: jedna grupa będzie otrzymywała Talimogene Laherparepvec + pembrolizumab; druga grupa: placebo + pembrolizumab.
W tym wątku było wspominane o tym badaniu.

Pozdrawiam
  Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia.
JustynaS1975

Odpowiedzi: 293
Wyświetleń: 132550

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2018-01-04, 22:59   Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia.
szczecha napisał/a:
podobno jestem dobrą kandydatką do badania Keynote-034 (talimogene laherparepvec + pembrolizumab).

https://clinicaltrials.gov/ct2/show/record/NCT02263508
Kryteria:
- wiek powyżej 18 roku życia, z potwierdzonym histopatologicznie czerniakiem - stadium od IIIB do IVM1c, dla których operacja nie jest rekomendowana,
- ogólny stan pacjenta wg skali ECOG 0 lub 1,
- odpowiednie funkcjonowanie hematologiczne, wątroby, nerek i krzepnięcia,
- pacjenci z mutacją BRAFV600 (wild-type tumors - to nie wiem co oznacza, na czerniakach zbytnio się nie znam; (czerniaki bez mutacji w obrębie genu BRAF)), którzy nie otrzymali wcześniej 'systematycznego' (systemowego - ogólnoustrojowego)leczenia przeciwnowotworowego, takiego jak chemioterapia, immunoterapia, lub terapia celowana dla nieoperacyjnego czerniaka ( stadium IIIB - IVM1c ),
- pacjenci z mutacją B-Raf V600 (BRAFV600) , którzy otrzymali wcześniej (jako jedyną zastosowaną terapię) terapię inhibitorem BRAF, samym lub w połączeniu z inhibitorem MEK,
- pacjenci, którzy wcześniej otrzymali terapię dla czerniaka nie będą wykluczeni(m.in. interferon, ipilimumab - <wszystkiego tutaj nie przetłumaczyłam> izolowana perfuzja kończyny, leki eksperymentalne) ; jedynym wyjątkiem ( jako niedozwolona) jest wcześniejsza terapia adiuwantowa inhibitorami receptora programowanej śmierci komórki 1 (PD-1) lub ligand ( wiązań) programowanej śmierci komórkowej 1 (PD-L1). Ponadto, jeśli pacjent otrzymał terapię adiuwantową, musi ukończyć terapię co najmniej 28 dni przed rejestracją. - <tego tłumaczenia nie jestem pewna, przepraszam jest późno ;) >,
- przed randomizacją pacjenci muszą mieć próbkę guza odpowiednią do oceny PD-L1 - tutaj tłumaczenie prosto z googla, wydaje mi się, że chodzi o to, że próbka z guza musi być poddana ocenie tak jak w przypadku 'kwalifikacji' do programu PD-L1.

Kryteria, które wykluczają:
- nie można mieć objawowych przerzutów do mózgu,
- nie można mieć pierwotnego czerniaka błony śluzowej lub czerniaka błony śluzowej, historii lub dowodów czerniaka związanych ze stanami niedoboru odporności lub historii innych nowotworów złośliwych w ciągu ostatnich 3 lat,
- pacjenci, którzy nie byli wcześniej leczeni talimogene laherparepvec, żadnym innym wirusem onkolitycznym, pembrolizumabem ani żadnym innym inhibitorem PD-1, PD-L1 lub PD-L2,
- pacjenci, którzy chorują na autoimmunologiczne zapalenia płuc, zapalenie kłębuszków nerkowych, zapalenie naczyń, inne choroby autoimmunologiczne, mają udokumentowaną historię choroby autoimmunologicznej lub zespołu wymagającego leczenia układowego w ciągu ostatnich 2 lat (tj. z użyciem steroidów lub leków immunosupresyjnych ) z wyjątkiem bielactwa lub "wyleczonej/rozwiązanej" astmy dziecięcej / atopii, lub dowodów klinicznie znaczącej immunosupresji,
- pacjenci nie mogą mieć aktywnych opryszczkowych zmian skórnych lub powikłań po opryszczce, i nie mogą mieć przewlekłego leczenia lekiem przeciw opryszczkowym (np. Acyklowirem), inne niż sporadyczne stosowanie miejscowe.

Przepraszam za tłumaczenie typu kali być, kali mieć. Mam nadzieję, że choć trochę jest to zrozumiałe.

To na razie tyle tłumaczenia. Na czym polega to badanie jutro. No chyba, że ktoś to zrobi wcześniej. W szczególności ktoś kto lepiej zna się na czerniakach i innych.
Pozdrawiam :)
  Temat: Czerniak złośliwy, Clark II, Breslow 0,2 mm
JustynaS1975

Odpowiedzi: 326
Wyświetleń: 167116

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2017-12-19, 09:26   Temat: Czerniak złośliwy, Clark II, Breslow 0,2 mm
myszka napisał/a:
WBC 11.8 4.0-9.0 tyś/uL (...)
neutrofile# 9.3 2.0-6.0 tyś/ul (...)
neutrofile % 78 37-70%
limfocyty% 16.0 25-45%(...)

Tu są niewielkie zaburzenia.
Mogą wynikać z tego, że w organizmie jest jakaś infekcja, bo
myszka napisał/a:
węzeł delikatnie zaczął reagować odczynowo

marzena66 napisał/a:
zrób sobie kontrolę morfologii po Nowym Roku

Radzę za jakieś 3 tygodnie.
Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Białaczka neutrofilowa czy napewno?
JustynaS1975

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6085

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2017-12-15, 09:20   Temat: Białaczka neutrofilowa czy napewno?
Czy możesz napisać, to co rozszyfrowaliście z żoną. Może to jakoś nam pomoże w rozszyfrowaniu reszty. :?ale?: :roll:
  Temat: Ile trzeba czekać a wyniki badań histpat.?
JustynaS1975

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 16036

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2017-11-23, 08:56   Temat: Ile trzeba czekać a wyniki badań histpat.?
Syn napisał/a:
czy lekarka Lidia Gil (Poznań) to dobry wybór (prywatne wizyty).

Z tą doktor miałam do czynienia raz, na konsultacji związanej z przeszczepem szpiku, wydała mi się bardzo sensowna.
  Temat: Analiza krytyczna 'cudownych' metod antynowotworowych
JustynaS1975

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 55801

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2017-11-17, 14:41   Temat: Analiza krytyczna 'cudownych' metod antynowotworowych
Tekst o tym, że badanie in vitro to jeszcze nie dowód na skuteczność 'specyfiku'
Cytat:
Glifosat to pestycyd, (...). Środek ten ma bardzo słaby PR ze względu na skojarzenie z GMO. Okazuje się jednak, że ma on również właściwości przeciwnowotworowe! Zbadano to przy pomocy linii komórkowych nowotworu prostaty (C4-2B i PC-3). Zaobserwowano, że glifosat hamuje ich rozwój i zmusza do apoptozy (śmierci) poprzez zaburzanie wewnątrz komórkowej produkcji glicyny1. Co ważne, zdrowe komórki prostaty pozostały niewrażliwe na działanie tego pestycydu. Czyli mamy lek na raka prostaty?

Oczywiście, że nie. Badanie to przeprowadzono in vitro na liniach komórkowych, co oznacza, że ma bardzo wstępny charakter i bardzo wątpię, by ktokolwiek brał na poważnie możliwość, że glifosat będzie kolejnym lekiem na nowotwór prostaty. Choć możliwe, że rozważa się inne leki, które mają działać na zasadzie podobnego mechanizmu. Opisuję to badanie (...) żeby pokazać pewien charakterystyczny schemat. Większość ludzi słusznie przeczuje, że to mało prawdopodobne, żeby środek ochrony roślin nagle okazał się też lekiem na raka, nawet jeśli wstępne wyniki badań na to wskazują. Wystarczy jednak zamiast glifosatu pokazać na przykład kannabinoidy (związki występujące w konopiach), które hamują rozwój nowotworów w warunkach in vitro i wszyscy szaleją z radości, uważając, że mamy lek na raka w postaci medycznej marihuany. Zapominając o tym, że to co zabija w próbówce komórki nowotworowe może, ale nie musi okazać się lekiem na raka. Z naciskiem na nie musi.

Oddziaływanie jakimś związkiem na wyizolowaną, nagą komórkę, to jednak zupełnie co innego, niż działanie na cały organizm z mnóstwem innych komórek i jego metabolizmem.

Może być tak, że jakiś środek rzeczywiście zabija komórki rakowe, ale może też np. powodować ciężkie uszkodzenie wątroby lub nerek, co czyni go bezużytecznym. Jest też kwestia dawki. W próbówce możemy użyć dowolnego, nawet bardzo dużego stężenia, ale w żywym organizmie nie musi to być już takie proste do uzyskania albo takie wysokie stężenie okaże się toksyczne dla innych organów. Oraz również może się okazać, że podana substancja zostanie strawiona, zmetabolizowana lub wydalona zanim wejdzie w kontakt z zmienioną nowotworowo tkanką. Wynika to z tego, że najprostszy żywy organizm jest daleko bardziej skomplikowanym układem niż grupa komórek w próbówce. Dlatego właśnie w przypadku medycznej marihuany jest jeszcze przed nami dużo pracy, zanim przekonamy się, czy kannabinoidy mogą mieć zastosowanie jako lek w chorobie nowotworowej i jaka jest relacja ryzyka do możliwych korzyści. Zauważ, że nie twierdzę, że marihuana lub kannabinoidy nie mają żadnego potencjału w onkologii, a że dowody są bardzo słabe. Może lepsze niż za tym, że glifosat leczy raka prostaty, ale nadal niezbyt silne.

(...)
Tym przykładem chciałem wyraźnie pokazać, że badania in vitro to coś, czym można szalenie łatwo manipulować i powinny one raczej interesować badaczy z dziedzin, w których są prowadzone, a nie szerszych odbiorców. Pamiętaj o tym, kiedy przeczytasz o kolejnym przełomowym leku przeciwnowotworowym.

tekst z https://www.damianparol.c...sat-leczy-raka/
 
Strona 1 z 176
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group