1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Kilka pytań
Autor Wiadomość
Gwynbledd 


Dołączył: 01 Lis 2015
Posty: 1

 #1  Wysłany: 2015-11-01, 22:56  Kilka pytań


Witam. Nie wiem czy temat pasuje do tego działu i do ram tego forum. Jeżeli nie - proszę o usunięcie.

Opiszę tutaj historię mojego taty, niestety bez happy endu:

Mój tata zawsze był człowiekiem silnym i zdrowym i pomimo dużej nadwagi i długoletniego palenia papierosów (palił przez 46 lat) nigdy nie miał większych problemów ze zdrowiem poza nadciśnieniem. W kwietniu bieżącego roku zaczął go bardzo mocno boleć kręgosłup, ból promieniował na nogi i uniemożliwiał normalne funkcjonowanie. Jak zwykle w tym przypadku, zaczęło się bieganie po specjalistach - TK kręgosłupa i klatki piersiowej, nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Minęły dwa miesiące, bół nie mijał. W czerwcu przyjęto mojego tatę do szpitala gdzie zrobiono kolejną serię badań radiologicznych, nie znajdując przyczyny bólu, po czym wypisano do domu. W lipcu były wizyty u następnych specjalistó oczywiście bez skutku, nawet wizyta u neurochirurga nie przyniosła nic konkretnego. Na początku sierpnia ponownie przyjęto tatę do szpitala, zrobiono następne TK i badania rezonansem magnetycznym a także USG jamy brzusznej. Wynik? Naciek na kręgosłup, powiększone węzły chłonne w jamie brzusznej, w płucu widoczny guz. Stwierdzono, że naciek na kręgosłupie pochodzi "prawdopodobnie" z płuc. Nie zrobiono biopsji, tatę skierowano na jednorazową dawkę radioterapii która miał tydzień później.

Ok. dwa tygodnie po diagnozie) tata wyszedł z sypialni krztusząc się krwią, z obfitym krwotokiem z ust i nosa. Po kilku sekundach się przewrócił, razem z mamą wezwaliśmy karętkę, ratownicy medyczni po przyjeździe podjęli próbę reanimacji która okazała sie całkowicie bezskuteczna. Tata odszedł 29 sierpnia 2015 roku, na niecałe dwa miesiące przed 64 urodzinami.

Moje pytania:
1. Co mogło być przyczyną śmierci i jak to możliwe że śmierć taty nastąpiła tak szybko? Jeszcze parę godzin wcześniej siedział, śmiał się, witał się ze swoim wnukiem (siostra tego samego dnia przyjechała z Chorwacji) a kilka godzin póćniej już nie żył. :cry:

2. Jak to możliwe, że pomimo tylu badań (włączając wizytę w szpitalu) w ciągu prawie czterech miesięcy nie postawiono diagnozy!? Czy nie kwalifikuje się to przypadkiem jako błąd w sztuce lekarskiej?
 
iskra07 



Dołączyła: 03 Wrz 2015
Posty: 87
Pomogła: 16 razy

 #2  Wysłany: 2015-11-12, 19:03  


Gwynbledd, na pierwsze pytanie mogę Ci odpowiedzieć,za rak płuc czasem sie konczy wlasnie krwotokiem, którego nie da sie opanować. I tak wlasnie było w przypadku Twojego taty.Na drugie pytanie nie znam odpowiedzi i podejrzewam, ze chyba nikt nie będzie jej znał, bo to będą tylko domysły.
Pozdrawiam
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group