[BeataM]

Czytam i płaczę...

[kama]

kset
bardzo mi przykro,nie ma słów,które mogłyby cię ukoić
dobrze,że masz oparcie w mężu,że mozesz się wyryczeć
jestem z wami każdego dnia
ściskam serdecznie
wiem,że najgorsza jest bezsilność

[kubanetka]

kset79 napisał/a:

Każdego dnia oswajam się z sytuacją, pierwsza myśl jak się obudzę to - jak czuje się dziś mama, czy coś ją boli. To jest silniejsze ode mnie.

Mam dokładnie tak samo, też się martwię, cięzko to wszsytko przechodzę.

Już sama wiem, ze nie ma sensu się zadręczać, bo i tak, jak to się mówi, co ma być to będzie, ale to jest własnie silniejsze ode mnie i się źle z tym czuje.

Trzymaj się mocno!!!

Nas zastała choroba bardzo gwałtownie, Tata przestał chodzić :(

trzeba sie jednak cieszyć, że można jeszcze posiedzeić, poprzebywać razem, to jest teraz wielka wartość.

[Peti]

kset79 napisał/a:

Jestem przy niej przytulam, rozmawiam a czasem po prostu z na jestem i nic nie mówię

i to jest niezmiernie cenne...przypominam sobie wtedy wizytę w hospicjum, gdzie leżeli w samotności chorzy.

Jesteś przy mamie, opiekujesz się nią, martwisz się - to są najwieksze dowody miłości.

Niestety możemy teraz tylko, albo aż kochać - szukać pomocy, wspierać, ale najwazniejsze to kochać. I być.

[kama]

tak,tak podpisuję się pod tym co napisały dziewczyny
pozytywne myslenie to podstawa
trzymam kciuki

[iwona2010]

Witaj kset79.Wyobrazam sobie jaki czujesz strach ale trzeba miec nadzieje.Bede trzymala kciuki zeby rak sie cofnal zycze wam tego z calego serca,

[Anelia]

Ja również dołanczam się do trzymania kciuków żeby rak się cofnoł. Trzymajcie się. Pozdrawiam.

[kset79]

czkawka, dziękuję ci i podziwiam cię. Jesteś moją bohaterka. Cierpisz a mimo to dajesz wsparcie innym.
Dziękuję.
Mama ma jutro prześwietlenie głowy. Modle się, aby nic tam nie było.

[czkawka]

kset79, dla mnie to żaden problem. Pocieszanie w tym wątku, podpowiadanie w wątku o chorobie. To dobry pomysł aby oddzielić oba wątki...daje taką przejrzystość.
Trzymam kciuki za Mamusię i pozdrów ją bardzo serdecznie.

[ Dodano: 2011-02-22, 19:53 ]
no ładnie odpisałam w innym wątku...ale jestem zakręcona. kset79, to jest odpowiedź do tego posta

kset79 napisał/a:

CZKAWECZKO KOCHANA. dziękuję ci bardzo, wiele razy mi pomogłaś. Niestety podobnie jak Owce_martę przeniesiono mnie do "trzymania kciuków". Ja trzymam za ciebie kciuki i znikam z tego forum. Życzę ci wszystkiego dobrego, żeby mama odwiedzała cię w snach i żebyś czuła jej obecność. Dziękuję ci jeszcze raz.

w moim wątku.

Gapa ze mnie.

[Gonia]

czkawka, kochana dopiero sie uczymy wszystkiego.Regulamin jest wazny a osobne watki?przyzwyczaimy sie...Buziaki