Nie jestem lekarzem, ale moja babcia mój tato miał dokładnie takie wymioty fusowate.U babci stwierdzili wrzód żołądka który się rozlał natomiast u taty zdiagnozowali raka żołądka.
Z tym że u taty się wymioty powtarzały za każdym razem gdy tylko coś zjadł lub wypił. U babci skończyło się na 2 razach, przepłukaniu żołądka i lekarstwach.
Dla taty ratunku nie było. Na pewno w szpitalu zajmą się odpowiednio mamą i zrobią jej wszystkie szczegółowe badania w tym endoskopie i rtg i tomografię. Wtedy będzie wiadomo co jest grane a tak to nie ma co gdybać.Będzie dobrze, nie denerwuj się na zapas.
[ Dodano: 2010-07-22, 17:33 ]
dopiero teraz doczytałam że mamą się już zajmuje lekarz z hospicjum to na pewno diagnozę już znacie. A wymioty na pewno z żołądka są. U mojego taty też występowały oraz miał również wodobrzusze z tym że nie spuszczali mu płynów z brzucha.
Gastroskopie Mama miała robiona ok. 2 tygodnie temu bo juz wtedy miała fusowate wymioty. Nie stwierdzono śiweżych zmian... innych badań na ursynowie nie zrobiono. Wczoraj po nocy Mama wyszła ze szpitala, tych wymiotów na razie nie ma. Jest już słaba i inaczej juz sie zachowuje. Praktycznie cały dzien przespała i mylą jej sie fakty, tak jakby majaczyła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum