[nena75]

Moja teściowa jest po serii 33 naświetlań , ostatnie było 23 czerwca .

Wrociła do domu i jakoś to bylo , byla karmiona przez rurkę przez nos , skora na szyji spalona , boląca .
Myśleliśmy że wraca ku dobremu ale teściowa nie mowi , rura zostala wyciągnieta z nosa i jest karmiona przez zołądek :(

w tej chwili jet w szpitalu naszym okręgowym , nie ma tam onkologa lekarz ogólny .
Pare dni temu w płucu wym była woda , ktorą sciagnięto .
Proszę powiedzieć czy to są skutki naświetlań ?

bo my już nie wiemy co robić , tesciowa schudła i chyba traci chęć życia , bardzo ją boli , są dni że jest lepiej a czasami bardzo ciężko ,

dziękuję

[Ptaszenio]

Witaj Nena,
bardzo chaotycznie opisujesz sytuację, w dodatku nie przytaczasz żadnych wyników badań i tak naprawdę ciężko konkretnie powiedzieć, skąd w tej chwili biorą się wymienione dolegliwości.

Uzupełnij proszę informacje, kierując się tym postem:

http://www.forum-onkologi...iedz-vt3599.htm

[vioom]

Witaj,

Z wręcz wyrywkowo podanych informacji można wnioskować, że:
- rozpoznanie dowolnego podtypu histologicznego mięsaka wiąże się z poważnym rokowaniem, szczególnie w przypadku tak "egzotycznej" lokalizacji, jaką jest tarczyca. Przyznaję szczerze i otwarcie, że to jeden z dosłownie kilku razy, kiedy spotykam się z rozpoznaniem mięsaka tarczycy.
- stwierdzenie "wody w płucach" a więc zapewne płynu w opłucnej może sugerować, że:
* nowotwór pomimo zastosowanego leczenia rozprzestrzenia się a płyn w opłucnej zbiera się w wyniku toczącego się procesu nowotworowego (np. meta do płuc).
* zastosowane leczenie i związane z nim uszkodzenie zdrowych tkanek (szczytów płuc) powoduje zbieranie się płynu w opłucnej, choć jest to opcja mniej prawdopodobna.
- w przypadku trudnego, obarczonego skutkami ubocznymi leczenia a także tak poważnego rozpoznania z niepewnym rokowaniem stany depresyjne, utrata chęci do życia są naturalnymi, choć niepożądanymi reakcjami organizmu. Warto w takim przypadku rozważyć rozmowę z psychologiem lub poprosić lekarza prowadzącego o wypisanie leków antydepresyjnych. Lekarz prowadzący na podstawie wywiadu może stwierdzić obniżenie nastroju i owe leki zalecić.
- ból jest nie tylko ogromnym obciążeniem dla chorego ale także negatywnie wpływa na proces terapeutyczny. Utrudnia gojenie się ran po radioterapii, powoduje obniżenie nastroju, w końcu powodując nieznośne cierpienie. Współczesna medycyna posiada wiedzę i środki, by skutecznie leczyć przewlekły ból. Każde wystąpienie bólu MUSI być zgłaszane lekarzowi prowadzącemu a ten ma obowiązek włączyć leczenie przeciwbólowe zgodnie z drabiną analgetyczną. Na początku niesteroidowe leki przeciwzapalne NLPZ (np. paracetamol, ketoprofen), później słaby opioid + NLPZ (np. leki łączone tramadol + paracetamol lub każdy osobno przyjmowane jednoczasowo, kodeina) aż w końcu silny opioid (morfina, fentanyl - np. system transdermalny). Bólu MUSI być właściwie kontrolowany!

Pozdrawiam serdecznie

[francheska]

słuchajcie przy takich sytuacjach powinno znaleźć się pod jak najlepszą opieką. W Warszawie jest centrum zajmujące się nowotrorami szyi i głowy bardzo dobry personel i świetna opieka lekarska na kondratowicza.