Mikuś pisze tutaj coby Twojego wątku nie zaśmiecać Strasznie, strasznie się cieszę, że to były torbiele i łagodniak Szkoda tylko, że jajniczki Ci zabrali, ale chyba lepsze to, niż żeby miało się coś zacząć paprać, albo nie daj Boże zezłośliwieć. Szczerzę się jak głupia do monitora, ale to wyszczerz do Ciebie Pingwinku (jak rzekł Richelieu)
Psychicznie juz sobie poradzilam z brakiem jajnikow. Trudno, dzieci nie bedzie. Uwazam tak samo jak Ty, ze lepiej ze sa wyciete niz gdyby to mialo sie zezłośliwic. A tak jest super. Ja jestem bardzo zadowolona. Operacja wykonana na medal. Juz mi sie prawie rana zagoiła. Ale diete dalej trzymam twardo. Czyli zupka, kaszka i takie tam lekkie.
Oczywiscie ja sama gotuję ... Bo lubię ...
[ Dodano: 2013-03-17, 13:10 ]
Dla Wszystkich buziaki i pozdrowienia
Cieszę się bardzo, że wszystko jest okej i że się dobrze goi Dietę trzymaj, ale jakbyś miała ochotę na jakiś smakołyk to sobie nie żałuj :P Jak mówiły moja ŚP Babcia i Ciotki: Jak na coś się ma ochotę, to nie może zaszkodzić, a porozpieszczać się trzeba od czasu do czasu Życie nie pieści, pieśćmy się sami Czyż nie tak?
I proszę Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo co przyniesie przyszłość i czy nie pojawi się w Twoim życiu taka mała przygarnięta dzidziunia W końcu wszystko jest możliwe
No to sie pieszczę. Dzis znów kaszka manna na mleczku. Z cukrem. Posmakowala mi ostatnio.
Dzidziuś ... ech masz racje Reszko nie mówie, ze nigdy. To, że życie nie wiadomo co przyniesie to swieta prawda jest.
Skrycie marze o takim bobasku.
Jednak zauważyłam, ze inne podejscie do macierzynstwa ma mężczyzna. Nie jest to takie silne odczucie jak u kobiety.
To nie marz skrycie, tylko jawnie Zobaczysz, że się wszystko na dobre odmieni i jeszcze drużynę piłkarską będziesz mieć
Mężczyźni ogólnie inaczej podchodzą do niektórych spraw i inaczej uczucia okazują. Wszak od dziecka facet ma być twardy nie miętki, nie powinien okazywać, że mu źle, czy smutno. Ogólnie powściągliwy we wszystkim ma być. Kobiecie wolno i płakać i krzyczeć, gniewać się i szaleć ze szczęścia itd. itd. I przez to wielu mężczyzn choć w sercu bardzo przeżywają wszystko i martwią się ze swoimi kobietami, to nie potrafią tego okazać, bo im właśnie takie skorupy hodowano od dziecka i ani o uczuciach, ani o ich okazywaniu nie rozmawiano. I tak po prostu nie wiedzą co zrobić. Działać tak, okazać głębsze uczucia itd. to już nieco gorzej. Sierotki biedne
A ten Twój, jak Cię wspiera na każdym kroku to świetnie. Nawet jak czasem nieporadny jest. Najważniejsze, że jest i kocha
Oj rozgadałam się strasznie, jakoś tak pseudo filozoficznie
Tak Reszko ja tez mam podobne zdanie do Twojego na temat meskiego punktu widzenia na takie sprawy. Tak tez i mnie sie wydawalo tylko potrzebowalam potwierdzenia.
Za to na dzien dzisiejszy mam inny problem. Otóż chyba sie zaczelo ... Menopauza, okropne uderzenia gorąca i hustawka nastrojów. Mam wizyte u ginekologa. Czekam na nią.
Jednak mam do Was pytanie. Nie jestem hormonozalezna. Receptory Er i Pgr na minusie i Her2 3 +. Czy bede dostawac hormony ? Tak wiem powinnam to skonsultowac z moim ginekologiem. Pewnie sa na forum kobiety po wycieciu jajnikow, to moze mi podpowiedzą co mnie czeka.
[ Dodano: 2013-03-19, 12:03 ]
Ja dzis znow o mojej menopauzie. Lekko nie jest. Tylko te uderzenia gorąca są najgorsze. Narazie daje rade.
Nie znam się Pingwinko, więc nie za bardzo chyba pomogę. Nawet nie bardzo wiem, co to znaczy hormonozależność, ale kojarzy mi się z tym, że są nowotwory które są podatne na hormony i takie dla których one są obojętne czy tak?
Jeśli to co napisałam wcześniej jest poprawne, to myślę, że dostaniesz od swojego ginekologa hormony. Przecież bez przesady żebyś już menopauzę miała i się męczyła z jej wszystkimi objawami. Uderzenia gorąca, jakieś kołatania serca i inne "atrakcje" wcale fajne nie są i skoro można coś z nimi zrobić, to trzeba zrobić W końcu nie mogą człowiekiem rządzić.
Co do facetów, to wydaje mi się, że świat wyrządza im od wieków wielką krzywdę. W końcu facet też ma prawo do krzyków i okazywania radości skakaniem i machaniem rękami nie tylko na stadionie czy przed telewizorem. Ma prawo być wściekły (nie mylić z agresywną wściekłością, gdy się chłop z pięściami rzuca czy coś), nieszczęśliwy, ma prawo okazywać uczucia, płakać, boczyć się, chcieć być przytulonym i pogłaskanym po głowie, gdy mu źle i wcale nie uważam tego za niemęskie, w końcu to jest ludzki normalny odruch. Swoją drogą nie ma dla mnie niczego bardziej wzruszającego, poruszającego niż płaczący mężczyzna i cholera jednocześnie jest to sexy
Reszko z tego co rozmawialm z lekarzami to nie jestem hormonozalezna i nie powinnam dostac hormonow. Kupilam Climea forte i jak narazie czuje sie lepiej. Uporczywe uderzenia goraca i zimne poty zniknęły.
Mężczyzni ach mężczyzni ... mam jednego i w zupelnosci wystarczy. I jeszcze kocura płci męskiej.
Reszko dziekuje za buziaki. Chłopaków: męża i kocura juz obsypalam buziakami.
Po kilku dniach moge stwierdzic że dobre sa te tabletki Climea forte. Jak narazie przynajmniej.
Po kilku dniach moge stwierdzic że dobre sa te tabletki Climea forte. Jak narazie przynajmniej.
Obecnie jestem w trakcie brania Climea forte i faktycznie nie są złe.
Po zakończeniu tego opakowania wracam do Remifemin- według zaleceń lekarza zmiana co pół roku.
To prawda, uderzenia gorąca potrafią dać w kość dodatkowo nerwowość, bezsenność
Niestety takie są "uroki" braku jajników. Jest jednak grupa kobiet, które całkiem nieźle przechodzą okres menopauzy- my, jak widać do tej grupy nie należymy.
Trzeba jakoś dać sobie z tym rade. Ja na bezsennosc mam czytanie ksiazek. Na nerwowosc: spacery, rozmowa z kolezanka, pisanie przepisów na blogu. Wieczorami robi mi sie strasznie gorąco szczegolnie w okolicy głowy,szyi i ramion. Twarz mi sie poci jak sie robi gorąco. Te tabletki łagodza skutki menopauzy, ale nie niwelują całkowicie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum