no i niestety, okazało się ,że źle przeczytano mi wynik :( ognisko "główne" nei uległo zasadniczej zmianie, jest regers segmentu 10 , nadnercza uległy progresji- na jednym jest wzrost z 3,2 X1,3 cm do 3,5X6cm :(.
Lekarka zaleciła tracevę? (nie wiem czy dobrze piszę) ale nie jako podtrzymujacą tylko - no wąłsnei nei wiem o co chodzi. czy jest cos co jeszcze mogę zrobić?
za tydzien bedą badania rtg , usg, krew i wóczas dostanie tato pierwsze tabletki.Ogólnie jest fatalnie, natomiast tato czuje sie świetnie, fajnie wyglada, przytył, bo zawsze był chudy
nie wypadły mu wszystkei włosy, tylko sie przerzedziły (zawsze miał wyjatkowo gęste)
ponawiam pytanie- czy moze go jeszcze skonsultować, bo mozę by usuneli te nadnercza? macie jakieś propozycje?