1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
co zrobić z lekami
Autor Wiadomość
Edvige 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 231
Pomogła: 77 razy

 #1  Wysłany: 2011-09-03, 22:12  co zrobić z lekami


Po leczeniu onkologicznym męża pozostały leki:
- TARCEVA 100mg - data ważności 12.2014
- SEVREDOL 20mg - data ważności 04.2013
- DUROGESIC 25 - data ważności 08.2012
Może mi ktoś podpowie co z nimi powinnam zrobić.
_________________
''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #2  Wysłany: 2011-09-03, 22:15  


Można oddać do apteki lub hospicjum
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #3  Wysłany: 2011-09-03, 22:25  


Edvige, ja wszystkie leki, pieluchy, basen, strzykawki, zastrzyki i wszystko to co nie przydaje się w domu przy leczeniu powszechnych dolegliwości (grypa, niestrawność itp.)- oddałam do hospicjum domowego. Sporo się tego nazbierało zwłaszcza, ze na kilka dni przed śmiercią Mamy wykupiłam sporo leków, których Mama nie zdążyła przyjąć.
Wiem, że maja pacjentów, którym się nie przelewa a mi te leki do niczego nie były potrzebne. Jeśli nie ma hospicjum to może jakiś oddziała onkologiczny?
Nie jestem pewna czy w aptece tych leków nie przeznaczą do zniszczenia? Mogę się mylić.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #4  Wysłany: 2011-09-03, 23:11  


Czkawka ma racje w aptece leki oddawane są przeznaczone do zniszczenia.
Mój syn zaniósł leki, a też było ich sporo i sporo nie otwartych do klasztoru, u nas wszystko przyjmują i jak ktoś biedny ma receptę i nie ma za co wykupić to dają.
Mówił, że bardzo za wszystko dziękowali bo mają wielu potrzebujących.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Edvige 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 231
Pomogła: 77 razy

 #5  Wysłany: 2011-09-04, 07:28  


Tu napisałam tylko trzy leki, ale jeden z nich Tarceva jest to chemia kolejnego rzutu, którą lekarz onkolog przepisuje określonej osobie w nowotworze płuc i trzustki, więc nie może być oddany do hospicjum.
_________________
''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #6  Wysłany: 2011-09-04, 07:41  


My tabletki chemii niezużyte musieliśmy oddać na oddział (tam gdzie jej używają), nawet opakowanie otwarte.
 
drMarta 
Psychoonkolog



Dołączyła: 06 Cze 2011
Posty: 92
Skąd: Warszawa
Pomogła: 89 razy

 #7  Wysłany: 2011-09-05, 08:22  


Edvige, Tarcevę najlepiej oddaj lekarzowi, który ją zlecił. Czasem są osoby, u których zastosowanie tego leku jest utrudnione ze względu na procedury. Czasem trzeba czekac na sprowadzenie do apteki szpitalnej a to stwarza przerwę w leczeniu. Jeśli oddasz lek na oddział do lekarza, wówczas chory może dostać lek szybciej. Wszystko zależy od ośrodka. Z pewnością jednak lekarz znajdzie zastosowanie tego leku u swoich chorych.

Pozostałe leki - zwłaszcza przeciwbólowe, pochodne teofiliny ułatwiające oddychanie itp. - z całą pewnością do hospicjum. Tamtejsi lekarze znajdą dla nich zastosowanie.
_________________
dr Marta I. Porębiak
http://www.ipsycholog.com
 
Mark 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 361
Skąd: Polska
Pomógł: 149 razy

 #8  Wysłany: 2011-09-06, 22:33  


Ja leki po rodzicach zawsze oddawałem w hospicjum, oczywiście po wcześniejszym upewnieniu się, że przyjmą.
_________________
c'est la vie
 
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #9  Wysłany: 2011-09-13, 20:10  


U nas takich specyfików jak Traceva nie było, ale całą resztę a Mama przy raku płuca, ZŻGG i zespole Cushinga miała tego troszkę, łącznie z pieluchami i pieluchomajtkami, tata zaraz po Mamy odejściu odwiózł do Hospicjum domowego.

Dla nas to było oczywiste,
tym bardziej, że kiedy mamuś miała jeszcze siły pójść sama do poradni leczenia bólu, to zawsze też z czymś od doktora wychodziła, a to na zaparcia, a to na apetyt, a co z czymś przeciwbólowym. Często były to leki, które nawet z refundacją były dość drogie.
Wtedy nie zastanawialiśmy się skąd Pan doktor miał zapasy.


Teraz wiemy.
 
komega 


Dołączyła: 20 Sty 2012
Posty: 1

 #10  Wysłany: 2012-01-20, 16:47  


Witam mam babcie chora na niedrobnokomórkowego raka płuc! Babcia zawsze zywa osoba, lubiaca prace w swoim ogrodku, posiadajaca wiele szczerych przyjaciol, zawsze pomocna dzis sama potrzebuje pomocy w leczeniu raka. Babcia juz jest po jednej chemii i radioterapi. Pozdrawiam Kinga

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-01-20, 18:59 ]
Cenzura części posta i jednopunktowe ostrzeżenie za naruszenie pkt 13 cz. II Regulaminu Forum.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #11  Wysłany: 2012-01-28, 00:20  


Ja wszystkie leki, zestawy do kroplówek , strzykawki które zostały po mamusi oddałam do hospicjum . Byli bardzo wdzięczni .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
plamiasta 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 1902
Pomogła: 263 razy

 #12  Wysłany: 2012-01-28, 17:21  


ja po śmierci teściowej nie zdążyłam oddać leków do hospicjom i były mi potrzebne :|
 
Edvige 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 231
Pomogła: 77 razy

 #13  Wysłany: 2012-01-28, 20:24  


Ponieważ w mojej miejscowości nie ma hospicjum więc wszystkie w/w leki zawiozłam lekarzowi który leczył MĘŻA, może przyniosą komuś potrzebującemu ulgę.
_________________
''Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez CIEBIE" *27.06.2011*
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group