[kam]

zajrzałam na forum, a tu wątek w którym chciałam i ja napisać.
u nas koszty były dużo dużo wyższe, być może jest to spowodowane tym że mieszkamy w warszawie.
miejsce na cmentarzu ponad 6000
wymurowanie 2 miejsc ponad 3500
trumna 1800
msza 500
ok 3-4 tyś na resztę: zakład pogrzebowy, chłodnia, krzyż, klepsydra
ok 1,5 tyś obiad

nas wyniosło ok 16 tyś.

zasiłek z ZUS-u w wysokości 4000 to kropla w morzu....

Też nie uważam że stypa to coś złego. ludzie przyjechali pół kraju by być na pogrzebie, i zwyczajnie wypada ich zaprosić na ciepły posiłek. w domu to było nie możliwe. trzeba byłoby zrobić zakupy, to wszystko przygotować i do tego całą "imprezę" obsłużyć, nikt do tego w takim dniu nie ma głowy.

[soja]

W zakładzie pogrzebowym płaciłam 3800 zł . W tym było : chłodnia, urna, kremacja, tabliczka na grób, klepsydry, dowóz do kościoła i na cmentarz . Potem ksiądz 500 zł, organista 150 zł, kościelny 100 zł . Nie pamiętam ile wziął grabarz, ale napewno mniej niż za kopanie piwniczki, bo na urnę wykopał tylko mały dołek . Stypy nie robiłam, bo mama sobie tego nie życzyła, więc tu koszty odpadły . Aha i jeszcze kwiaty, koszt jakieś 400 zł .

[ Dodano: 2012-07-23, 16:26 ]
Za miejsce na cmentarzu nie płaciłam, bo było już dużo wcześniej opłacone .

[plamiasta]

uu nas ksiądz wziął 1300 4 lata temu.... koszt ze stypą kościelnym kpaniem grobu organistą klepsydrami i wszystkimi innymi takimi wyniósł około 6 tys ale to mówię kilka ładnych lat temu . i na cmentarzu parafialnym więc nie było kosztów

[Anulinka12]

nie miałam na myśli jakiś uczt...po prostu, pewnie jest to związane z obyczajem, więc jeśli urazilam, to przepraszam, u mnie jest inaczej...po prostu nie nazywa się tego 'stypą' to bardzo staroświeckie powiedzenie jak dla mnie...i nam kojarzy się z ucztowaniem...czyli piciem alkoholu w taki dzień, zapewne każdy te słowo odbiera inaczej, więc przepraszam...za moje odczucie...bo ja tak to odczuwam, pozdrawiam Ania.

[pixi]

plamiasta napisał/a:

uu nas ksiądz wziął 1300

nie wiem, jak to działa gdzie indziej, ale u nas ksiądz nie mówi , ile chce- bierze, a jakże:)- ale tyle, ile dostanie. nie pamiętam, ile płaciłam przy okazji pogrzebu męża, ale w styczniu tego roku pochowałam mamę-ksiądz dostał 300 i nie wydawał się być pokrzywdzonym.

[asereT]

soja napisał/a:

Za miejsce na cmentarzu nie płaciłam, bo było już dużo wcześniej opłacone .

Ja też za miejsce na cmentarzu nie płaciłam, bo tato uczynił mnie 4 lata temu właścicielką grobu, w którym 50 lat temu pochowany był jego tato, a mój dziadek..więc odpadło nam z kosztów 3.000, 00zł

[plamiasta]

pixi, tu gdzie teraz mieszkam księżulek tyle bierze... dlatego ie chodze do kościoła. a ktoś mi zwrócił uwagę że koszt stypy jest duży .. no zależy też od rodziny po prostu tym co przyjechali z daleka należy sie chociaż obiad oczywiście bez alkocholu. no i po obiedzie kawa i ciasto - i ten koszt przekłada sie a ilość przybyłych osób , u mnie i męża rodzina jest bardzo liczna i bardzo rozsiana po świecie i dla tego sytpy pochłaniają trochę kasy,

wczoraj spytałam się sąsiada niedawno pochował teścia i na cmentarzu za wykopanie grobu kościelny bierze 500zł. no to za same kościelne sprawy bo i organista koło 150zł jest to 1300+500+150 to jest prawie 2tys

[formalina]

no tragedia .... jednym słowem tragedia.... 4 tys to oczywiście za mało na pochówek. stanowczo za mało. ja zamknęłam się w granicy 4 tys zł tylko i wyłącznie dlatego że mam kumpla który pracuje w zakładzie pogrzebowym. kur. to jest straszne, takie firmy zarabiają na cudzym nieszczęściu. i to jak. nawet sobie nie zdajecie sprawy. ja jeszcze miałam dodatkowy problem. ze strony księdza. stwierdził że skoro nie przyjmuję księdza po kolędzie i nie chodzę do kościoła to nie ma prawa mi wydać tego pisemka no myślałam że udusze buraka jednego no !
i chciałabym jeszcze na jedną rzecz zwrócić uwagę... pomyślcie sobie teraz ile kasy państwo "pobiera" od obywateli tytułem składek, podatków itp jakby tak policzyć ile przeciętny człowiek w wieku powiedzmy do lat 60-oddał pieniędzy na nasz piękny i uroczy kraj, to by się okazało że ten bidulek pochował siebie już jakieś 10 razy. i co ? sprawiedliwe to jest? a my dostajemy ile? 4 tys. nie mam pytań

[Anulinka12]

formalina, zgadzam się z Tobą CAŁKOWICIE! To śmieszne, co po kilkudziesięciu latach pracy i odprowadzaniu składek ludzie na swój Własny pochówek dostają!. To po prostu haniebne, jak traktuje nas tzw.'Państwo'
Człowiek się rodzi-chrzciny-kasa, bierze ślub-kasa, a jak umiera, to graniczy z rozsądkiem.
Boże...to takie upokarzające ;(

[formalina]

Anulinka12, dziękuję bardzo :(
niestety. straszne to jest... jak można do cholery zarabiać tak, na czyjejś tragedii. zdzierają jak tylko mogą..... straszne to jest. szkoda k***a że Pan Tusk nie myśli o tym żeby nawet nie można było godnie pochować rodzica czy bliskiego?????? no ludzie ! co dzieję się z tym krajem, boże

[Anulinka12]

formalina, jak to się mówi, są ludzie i LUDZISKA, ci niestety nie dają nam wsparcia, wręcz przeciwnie, odbierają go LUDZIOM-odbierają go swojemu narodowi, to smutne i wręcz perfidne, ale co my, zwykli ludzie możemy zrobić?
Chodzi człowiek z człowiekiem, i głosuje na kolejne badziewie, a ono zasiądzie, pod tyłek zgarnie...i co go tam obchodzą zwykli ludzie? Po prostu nic!
Chyba nie ma możliwości na zmianę tego systemu w Polsce, każdy tylko pod siebie, nikt dla innych, dla dobra Państwa, ludzi...u nas już tego nie ma, i nie widzę by to się zmieniło i szło ku lepszemu. Zwykła ludzka obojętność, zimno, które jak nie dotknie człowieka, ...to jest dla innych niczym, normalnie ZNIECZULICA!

[formalina]

właśnie k***a to jest straszne. co się dzieje z tym państwem
i znając życie będzie jeszcze gorzej.
bo przecież te ***** z sejmu nie myślą o Polsce
o życiu w tym kraju tylko k***a o swojej rodzince !
żeby syneczek, teściowa itp mieli kasy dużo
o. jak ma być dobrzew tym kraju !!!!!!!!!!
widzę Anulinka12, że mamy
podobny pogląd.... pozdrawiam Cię zatem

[Anulinka12]

formalina, w tym przypadku się z Tobą zgadzam, ...ale cóż z tego, pisać sobie możemy, ale niestety nie zmienimy tego, czym darzy nas nasze Państwo :(

[formalina]

no właśnie, możemy sobie tylko pogadać
co nam innego zostało..... :(