Mieliśmy dzisiaj konsultację z lekarzem w onkologicznym szpitalu no i tak rozpocznę od początku ... Tato choruje już od 8 miesięcy i podczas wykrycia rozpoznano guza na lewym płucu , po radioterapii (przed rozpoczęciem chemii) na tomografii wykryto nowego guza na prawym (który bardzo wolno rósł więc nie było obaw) co się teraz okazało ten lewy z racji tego że była na niego stosowana radioterapia znacznie się zmniejszył z kolei ten na prawym znacznie powiększył ... i prawdopodobnie to jest powodem powstawania chrypki. Lekarz zaproponował nam 4 wyjścia które są możliwe dla taty
1 opcja - poczekanie aż nowotwór zacznie postępować (zaczną się pojawiać typowe dla nowotworu symptomy) i wtedy podejmą leczenie które i tak może być mało skuteczne w tak zaawansowanym stadium (najbardziej się boję że może już być za późno chociaż lekarz powiedział że ryzyko jest małe bo będą go cały czas mieli pod kontrolą).
2 opcja - zastosowanie chemii w tabletkach "TARCEVA" tyle że lekarz mówi ze przyjęcie się jej wynosi tylko 10% i mogą być znacznie silniejsze efekty uboczne.
3 opcja - DOCETAXEL którego przyjęcie się rownież stanowi 10% no i masa efektów ubocznych jak to stwierdził (najbardziej przeraża mnie utrata włosów w tym typie leczenia)
no i 4 opcja - to zabranie udziału w: zdjęcia poniżej
błagam Was o pomoc doradźcie coś, nie mam zielonego pojęcia którą opcje wybrać, lekarz pozwala na wolną decyzję zresztą jak większość w Wielkiej Brytanii...
Mam 19 lat nie wiem kompletnie nic o tej chorobie i mam tylko jego ;( miewam już bardzo złe myśli ale musze walczyć jakos to wytrwać
[ Dodano: 2013-06-18, 19:15 ]
czy ktoś może mi pomóc ? najbardziej w podjęciu decyzji który lek może być najlepszy . Proszę ;( nie wiem co robić , do poniedziałku trzeba zadecydować , najbardziej liczę na ten nowy lek ale boje się bardzo ...