Tak jak sam zauważyłeś ta choroba jest straszna i okrutna.
Robi z osoby chorej wraka i uposledza.
Strasznie się patrzy na najbliższe nam osoby jak się zmieniają i cierpią, a najgorsze ze my nic nie możemy zrobic, jesteśmy bezradni-choć z drugiej strony zrobili byśmy wszystko żeby pomuc.
Z tego co napisałeś byliście przy tacie cały czas pomagając jak tylko mogliście. Czuł wasza obecność i miłość.
Przykro nam że Święta macie przepełnione smutkiem.. Musicie jednak pamiętać że tato już nie cierpi, nie ma żadnych ułomności oraz ograniczeń.
Nie ma go z Wami fizycznie ale podejrzewam że jest koło Was jego dusza.
Trzymamy za Was kciuki.
Przyjmij ie wyrazy wspolczucia😓❤️
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia. Dziękujemy, że podzieliłeś się z nami tym ogromnym bólem ostatnich dni odchodzenia Twojego Taty. Tata musiał mieć już wszędzie te komórki nowotworowe, jego dziwne zachowanie to pewnie jakiś ucisk w okolicy pnia mózgu. Tata już nie cierpi, ale zawsze pozostanie w Waszych wspomnieniach. Masz taką kochającą się rodzinę. Wy zawsze będziecie się wspierać. Moja kochana Mama odeszła w październiku 2017 r. i wiem, że nie ma pocieszenia w takiej chwili. Można jedynie współczuć i napisać jestem z Wami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum