Witam po przerwie. Nie odzywałam się, bo nic nadzwyczajnego się nie działo. Mama przed świętami przeszła operację. Wszystko wg planu. Po 4 dniach była już w domu. Wczoraj odebrałam hist-pat. Wiem, że to nie ten dział, ale ze względu na podejrzenia dwóch nowotworów już sama nie wiem gdzie pisać.
W załączeniu wynik.
Czy ja dobrze rozumiem, że tam nie ma nic złego? Torbiele i mięśniaki? Nie ma nigdzie raka? Czy aż takie szczęście nas spotkało?