1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór odbytu
Autor Wiadomość
emka57 



Dołączyła: 12 Paź 2011
Posty: 7
Skąd: Kaszuby
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2012-02-08, 09:28  Nowotwór odbytu


Witam Was w kolejny mroźny zimowy dzień.
Od kilku miesięcy szukam na Forum czegoś dla siebie i gubię się w tej wielkiej forumowej encyklopedii.Zacznę więc od początku: w dniu moich 53 urodzin dostałam wynik z badania histopatologicznego: nowotwór złośliwy odbytu. Nie było to dla mnie wielkim szokiem, "coś" mi mówiło ,że jest źle,bardzo źle. Od wielu miesięcy miałam krwawienia z odbytu.szukałam jakichś info w interneci nt i wszędzie czytałam:natychmiast do lekarza! A ja czekałam z tym 8 m-cy. :cry:
Wielkim szczęściem w tym wszystkim było to,że trafiłam na wspaniałych lekarzy.Począwszy od lekarza rodzinnego,poprzez lekarzy w szpitalu specjalistycznym aż do onkologów z Centrum Onkologii.
Wspaniali ludzie,uśmiechnięci,serdeczni,nie wyczekujący łapówek...a tak źle się mówi o naszej służbie zdrowia.A ja mam zupełnie odmienne zdanie.
Oczywiście potrzebna jest cierpliwość,pokora i spokój. Ja to wszystko miałam. :)
Ale wracając do tematu: zrobiono mi TK.Okazało się,że na szyjce macicy jest jeszcze jeden guz. Potem badanie ginekologiczne,ginekolog niczego nie widzial,potem rezonans,znowu wyszedł ten guz.
Pobrano wycinek,nie stwierdzono zmian o charakterze nowotworowym. Ulga.
Zajęto się tym pierwszym. Mam za sobą dwie serie chemioterapii i 35 wizyt w... "solarium" jak zabawnie pacjenci nazywają radioterapię.
Leczenie zakończyłam 2 sierpnia. Wtedy uważałam,że leczenie radio chemioterapią to leczenie nieludzkie.Dzisiaj wiem,że człowiek jest w stanie wiele znieść.
A jeśli jeszcze ma się wokół wspaniałych ludzi,którzy wspierają i dodają sił i kochają,to już wspaniała sprawa. :)

Mam za sobą dwie wizyty kontrolne u mojej wspaniałej pani dr onkolog,w maju następna.
Ale... no właśnie.Zbyt sielsko to wszystko wygląda,zawsze musi być jakieś ale. :(
I tutaj mam kilka pytań do osób,które zmagały/zmagają się z podobnym przypadkiem,zwłaszcza kobiet.
Chciałabym porozmawiać poza forum,może na gg,może na PW. Chodzi mi o skutki choroby popromiennej i leczenie ich. Czy są jakieś sposoby,czy tylko czas...goi rany?
Pisałam już wcześniej,że mam w sobie duże pokłady cierpliwości,ale i niepewności. Mam kilka pytań chyba zbyt osobistych,intymnych,żeby zadawać je tutaj. :oops:
Będe czekać na Waszą pomoc i informacje.
Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam dużo dobrych,pozytywnych wiadomości i wspaniałych ludzi i przyjaciół wokół siebie :in_love:
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-02-08, 10:13  


Może skorzystasz z tej strony: Radioterapia - skutki uboczne
Ale mam nadzieję, że odezwą się też inni, którzy przechodzili przez podobne leczenie i z pewnością będą umieli lepiej doradzić, pomóc :)
_________________
 
emka57 



Dołączyła: 12 Paź 2011
Posty: 7
Skąd: Kaszuby
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2012-02-09, 15:14  


Dziękuję za linka.Wprawdzie nie znalazłam konkretnych odpowiedzi na pytania,które mnie nurtują,ale zawsze to coś :) Dzięki
 
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #4  Wysłany: 2012-02-10, 11:23  


Podziwiam siłę i nastawianie. Oby tak dalej. Nie poddawać się!
 
emka57 



Dołączyła: 12 Paź 2011
Posty: 7
Skąd: Kaszuby
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2012-05-25, 16:44  


Kochani,mam prośbę:może ktoś miał podobne problemy i objawy jak ja i podpowie co robić dalej?!
Jak już wspomniałam w poście wyżej,2 sierpnia ub.r. zakończyłam radio - chemioterapię.
Pod koniec kwietnia miałam raz krwawienie z odbytu. Tylko raz,jednego dnia.Potem następnego tak bardzo minimalnie.
Byłam u mojej pani doktor onkolog. Zleciła kolonoskopię. Absolutnie nie podważam Jej decyzji. To wspaniała kobieta.
Termin kolonoskopii mam na 30 maja,a więc tuż,tuż...
Ale byłam też u urologa,bo prawdopodobnie mam przetokę między pochwą a pęcherzem. On zdecydowanie odradzał kolonoskopię,że za wcześnie...Teraz sama nie wiem co zrobić?!
Może ktoś mi podszepnie...
Dodam,że czuje się dobrze,mam apetyt,wszystko jem,nic mnie nie boli...
Wcześniej z pokorą i wielką cierpliwością poddawałam się wszystkim badaniom,a teraz im bliżej tym większy strach i taką straszną niechęć czuje do tej zbliżającej się kolonoskopii :evil:
 
 
emka57 



Dołączyła: 12 Paź 2011
Posty: 7
Skąd: Kaszuby
Pomogła: 1 raz

 #6  Wysłany: 2013-05-07, 18:00  Nowotwór odbytu


Prawie dwa lata temu zakończyłam leczenie raka odbytu. Od kilkunastu tygodni mam znowu krwawienia. Moja pani dr onkolog zleciła kolonoskopię. Na samą myśl o tym ,że mam znowu wypić 4 l wody z tym paskudnym fortransem mam mdłości. Od koleżanki dowiedziałam się o leku Fleet® Phospho-soda.
Mam pytanie i prośbę o informacje: czy ktoś brał ten Fleet? Dlaczego lekarz - a przynajmniej mój - kazał wziąć fortrans? Czy mogę sama zadecydować i wybrać Fleet zamiast Fortransu?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-05-07, 19:55 ]
Wątki scalone.

 
 
tam-tam-taram 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 763
Skąd: daleko
Pomógł: 628 razy

 #7  Wysłany: 2013-05-07, 18:06  


emka57,


uwazam, ze nie powinnas robic czegos bez konsultacji z lekarzem. Czy nie uwazasz, ze to moze byc szkodliwe dla ciebie i twojego organizmu? Przeciez wlasnie z powodu twojej choroby powinnas byc pod opieka lekarza i konsultowac z nim, a nie twoja kolezanka.

Skonsultuj sie z lekarzem, bo tylko on jest wladny do tego, aby udzielic ci informacji.

Skad mamy wiedziec, dlaczego twoj lekarz kazal ci wziac Fortrans? Zapytaj sie go osobiscie.
 
Masza 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #8  Wysłany: 2013-05-07, 22:57  


emka57, Nie wiem czy mozesz sama zadecydować czy wziąć fortrans czy fleet. Ja mogam waściwie wzbrać sama co chcę. W szpitalu zalecali fleet. Jest trochę droższy, bez recepty i jak dla mnie dużo wygodniejszy. Pije się 2 razy po ok szklanki leku i potem dużo innych płynów (woda, herbata itp). Przeszłam to dwukrotnie bez problemu. Dużo wygodniejsze niż fortrans. Jelito było dobrze oczyszczone - tak stwierdzono po kolonoskopii. Głowa do góry :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group