Mój tato ma niedrobnokomórkowego raka płuca prawego, jest po chemii, radioterpaii, jednak leczenie nie przynioslo efektow, pojawily sie przerzuty na nadnerczu, kregoslupie i ostatnio do mozgu, jest pod opieka domowego hospicjum ...
Moje pytanie jednak dotyczy kapsaicyny, czy ktos ja stosowal ????
Aniu,
jeśli chodzi Ci o promowany w internecie przez niejakiego Fabjana7 specyfik, wytwarzany domowym sposobem i w żaden sposób nie przebadany - to nie jest to lek na raka.
Na różnych forach wypowiadało się już na ten temat wiele osób, niestety wielu z nich to rodziny pacjentów, którym ten "wynalazek" nie pomógł.
Dowodów na jakiekolwiek działanie przeciwnowotworowe owego specyfiku brak.
Jeśli zaś myślisz o kapsaicynie badanej przez Anglików i Amerykanów pod kątem leczenia przeciwnowotworowego, to opublikowano wyniki badań przeprowadzonych jedynie na niewielkiej grupie zwierząt. Do wszelkich więc wniosków należy podchodzić ostrożnie.
Takich nowo odkrytych "leków", które budzą ogromne podniecenie jako wspaniałe odkrycie, a potem kompletnie nie sprawdzają się w praktyce - historia medycyny zna bardzo wiele.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum