Witam wszystkich po raz trzeci na tym forum. Odzywałam się 4 lata temu w sprawie raka sutka mamy, rok później pisałam o mojej konizacji szyjki macicy. Znów padło na mnie.
Diagnoza trwa od wielu już miesięcy. Pierwsze objawy wystąpiły rok temu - osłabienie, bóle brzucha, nudności, usg wtedy -bz. 3 miesiące później usg wykazało powiększony lewy płat wątroby i pogrubiały ogon trzustki. Wyniki krwi ok (OB, lipaza, amylaza, ALAT, ASPAT WZW B, C, HIV - ujemne). Doszła utrata masy ciała, bóle stawów, szybkie męczenie. Stwierdzono również płyn w osierdziu i pogrubienia na zastawce mitralnej, poszerzenie ŻGD :-/ , pojawiły się nisko dodatnie przeciwciała ANA, SSA I SSB. Postawiono diagnozę - zajęcie tkanki łącznej, reumatolog prowadził obserwację pod kątem tocznia.
Jednak od 2 miesięcy wróciły bóle brzucha, kolejne usg - nadal opisuje znacznie powiększony lewy płat wątroby i znacznie poszerzony ogon trzustki bez zmian ogniskowych. Wyniki badań krwi w normie, markery CA 19-9 I CEA w grudniu były ujemne. Wykonano mi rezonans jamy brzusznej z kontrastem. Czekam na wynik.
Jedni lekarze twierdzą, że rozrost, że pewnie rak trzustki. Inni zaprzeczają, twierdząc, że skoro objawy i dolegliwości mam od roku czułabym się znacznie gorzej. Mam 32 lata. W tej chwili strzępek nerwów. Zdaję sobie sprawę czym jest diagnoza - guz trzustki.
Rezonans z kontrastem rozwieje wątpliwości?
Pozdrawiam wszystkich.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2015-03-22, 09:50 ]
Waniliowa:
1. Zdanie rozpoczyna się wielką literą.
2. Spacje stawia się po znakach interpunkcyjnych, nie przed.
3. Akapity znacznie ułatwiają rozumienie tekstu.
4. Czas przeznaczony na odpowiedź poświęciłam na edycję Twojego posta i poprawienie go, żeby stał się czytelny dla następnych. |