Mniej wiecej godzine po zażyciu zaczynal sie czuć słabo i musiał sie położyć, po jakichś 2 godzinach mijalo. Dobrze ze jedziesz do Gliwic, tam sa specjaliści od raka nadnerczy, myślę ze tam powiedzą Ci o chemii, 5 lat temu usłyszeliśmy wlasnie od nich ze notowań + chemia to standard w przypadku tego nowotworu.
[ Dodano: 2016-09-13, 20:00 ]
Miało być mitotan + chemia oczywiście. Tata leczył sie niewiele ponad rok, zmarł. Ale u niego już w czasie operacji był rozsiany rozsiany proces nowotworowy.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-09-13, 20:19 ]
Każda historia ma swój osobny wątek. Proszę o nie mieszać różnych historii w jednym wątku.
Posty dotyczące jednego chorego, ułatwiają lekturę osobom udzielając 'porad merytorycznych'.
Naughty_girl87 w tym wątku opisuje chorobę swojego taty i można się z nią zapoznać.