Skierowania nie dał
a ja pewnie ze strachu nawet o to się nie spytałam i nie poprosiłam o skierowanie...ale na następnej wizycie czyli dopiero w Maju a konkretnie 09.04 jak mam umówioną wizytę to powiem onkologowi o skierowaniach chyba że szybciej pójdę na nieplanową wizytę ..bo nie ukrywam że strachu troszkę mam do SM Hashimoto się już przyzwyczaiłam bo zachorowałam 11lat temu jak miałam 21 .... i dodatkowy strach że w mojej rodzinie rak występował z pokolenia na pokolenie...może i ja go nie mam to wtedy będę prze szczęśliwą osobą..ale chce wiedzieć co mi jest....Dziękuje bardzo za jakże proste i oczywiste pytania ale jak jest strach w człowieku to właściwie i normalnie nie myśli dziękuję.Maja